„Przywitaj się z Królową” Łukasz Walewski – recenzja

Bombla_Królowa

Protokół dyplomatyczny, savoir vivre, czy nauka dobrych manier brzmią tak trochę obco we współczesnym świecie, tym bardziej dla kogoś kto prowadzi szybkie miejskie życie, strzela selfie, stołuje się w popularnych knajpkach i w ogóle obraca się w zwyczajnym środowisku, zwyczajnych ludzi. Jednak nic bardziej mylnego! Tak tylko może się wydawać, że te zagadnienia dotyczą wyłącznie wyższych sfer, a nam, szaraczkom wystarczy jedynie dobra porcelana „dla gości” i ewentualne gotowy alkohol w barku. Bo protokół dyplomatyczny to o wiele więcej i można w to wierzyć, bądź też nie, ale znajomość jego podstaw idealnie sprawdzi się na co dzień,  przy specjalnych okazjach i kiedy chcemy wykazać się obyciem towarzyskim, kiedy przyjdzie odpowiednia pora.

„Dyplomacja to sztuka mówienia komuś ‘Idź do diabła!’ w taki sposób, aby już cieszył się na samą myśl o tym, jak przyjemna czeka go podróż.”

Na takie specjalne i mniej wyjątkowe okazje, na proszone kolacje i na przypadkowe spotkania z monarchią idealnie sprawdzi się książka „Przywitaj się z Królową. Gafy, wpadki, faux pas i inne historie” Łukasza Walewskiego. Ten dziennikarz radiowy, specjalista od protokołu i absolwent stosunków międzynarodowych przygotował idealne vademecum dyplomatycznego kodu, taki protokół „w pigułce” objaśniony za pomocą słynnych wpadek i gaf środowiska politycznego. Poza anegdotkami, ciekawostkami i poradami czytelnicy znajdą tu wszelkie przydatne informacje, które pomogą zorientować się w kodzie zachowań podczas biznesowych spotkań, proszonych obiadów, czy większych uroczystości, ale także nabędą ogłady towarzyskiej w codziennych sytuacjach.

Okładkowy99

„Przywitaj się z Królową” zawiera tipy i porady podzielone na proste i czytelne rozdziały. Dowiemy się jak organizować przyjęcia i dobierać oraz sadzać gości tak, by każdy czuł się komfortowo. Jak zachowywać się przy stole, od razu sięgać po odpowiednie sztućce i zastawę, a także jak wznosić toasty z godnością, by nikogo nie urazić i samemu się nie zbłaźnić. Znajdziemy też pomocne informacje dotyczące dress code’u, objaśnienia znaczeń kolejnych symboli i jak wyglądać zawsze w dobrym tonie. Nauczymy się jakiego podarunku lepiej nie dawać osobie, której prawie nie znamy, jak witać i zwracać się do ludzi o różnych pozycjach społecznych i jak tytułować wyższych rangą. Sporo jest tutaj informacji o różnicach kulturowych i na co zwracać uwagę podczas oficjalnych wizyt, biznesowych spotkań, czy proszonych kolacji, bo liczy się przede wszystkim dbałość o detale.

„W trakcie oficjalnego spotkania należy się zachowywać swobodnie, ale nie nonszalancko. Trzeba pamiętać, że zachowanie warto dostosować do relacji łączącej nas z partnerem, Jeśli to pierwsza wizyta, nie próbujmy na siłę udawać bliskiej przyjaźni. Jeśli partner jest nam dobrze znany i jesteśmy w zażyłych relacjach, nie warto ich ochładzać, zachowując niepotrzebny dystans.”

Łukasz Walewski przypomina jak ważne jest, by znać zasady i umiejętnie je dopasowywać w zależności od sytuacji. Każda wtopa, każdy afront, faux pas, czy inna wpadka, nawet najmniejsza, może wywołać kryzys polityczny, czy niepotrzebny skandal, którego z łatwością można uniknąć wiedząc co wypada, a czego nie wypada robić. Okrasza to wszystko szczyptą historii dyplomacji, wracając do czasów dawnych i nawiązując do najnowszych. Myśląc o zasadach etykiety sporadycznie bierzemy pod uwagę znaczenie tłumaczy, czy różnice kulturowe, czy poglądowe, a to często właśnie one są kluczowe przy kontaktach międzyludzkich. Podstawą jest również opanowanie gestów – uśmiech, podawanie ręki, czy unikanie nadmiernej wylewności względem drugiej płci.

„Przywitaj się z Królową” Łukasza Walewskiego sprawdzi się jako klasyczna pozycja savoir-vivre, jako podręcznik nauki manier oraz świetnie wprowadzenie do podstaw dyplomacji do wykorzystywania na co dzień – w pracy, w domu, podczas organizowania większych spotkań, czy w biznesowych kontaktach. Czytelny podział ułatwia rozeznanie się w danym temacie, a anegdotki i ciekawostki zostały wyodrębnione od konkretnych, potrzebnych informacji, do których można wracać w zależności od potrzeb. „Przywitaj się z Królową” łączy w sobie przyjemność z nauką i przypomina jak ważne są podstawy dobrego zachowania, o których z łatwością można zapomnieć, gdy ignorujemy etykietę. I może trzeba dziesiątki mniejszych i większych gestów, by perfekcyjnie przywitać się z Królową (jak w końcu postanowi nas odwiedzić), ale zwyczajne słowo „dziękuję” i miły uśmiech na powitanie to już pierwszy krok do mistrzostwa w dyplomacji i jakże przyjemny początek w kontaktach z innymi ludźmi.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Sine Qua Non. 🙂

PaseczekSQN

**Po więcej Królowej i savoir-vivre’u koniecznie zajrzyjcie na VLOGA!

Komentarze do: “„Przywitaj się z Królową” Łukasz Walewski – recenzja

  1. kasjeusz napisał(a):

    Coś w tym jest, że nauka dobrych manier nie cieszy się popularnością. Mnie kojarzy się trochę z mamą płaczącą ze stresu przed każdą uroczystością, każdym obiadem, dbającą o najdrobniejszy szczegół, biegającą między kuchnią a salonem nawet podczas obiadu z okazji jej imienin (nigdy nie chce żadnej pomocy i krzyczy na każdego, kto próbuje odnieść własny talerz, bo jeszcze go stłucze). Ja chyba nigdy nie dostrzegę różnicy między łyżkami (jak byłam mała, uwielbiałam jeść palcami i bawić się jedzeniem, ok, nadal lubię ;), nie rozumiem też, czemu niektórym tak przeszkadza to, że się garbię przy stole. 😉 Nie chodzi mi o jakąś wielką niegrzeczność (typu stopy na stole, wiadomo, że to niehigieniczne), oczywiście. Nie wiem, po prostu nie potrafię się przejmować pewnymi drobnymi (wg mnie) sprawami. 😉

  2. Muds napisał(a):

    Lubię formy anegdotkowe, zawsze fajnie dowiedzieć się czegoś o świecie również poza jego oficjalną, najbardziej newsową formą. 🙂

  3. Lolanta napisał(a):

    Ja bym chętnie poczytała o tych wszystkich wpadkach 🙂 A sama pewnie bym coś bym pewnie zmalowała, jakbym „przypadkiem” spotkała królową 😉

Leave a Reply to MudsCancel reply