Site icon Wielki Buk

„Login” Tomasz Lipko recenzja

Powieść sensacyjna i cyber dreszczowiec w jednym, mieszanka Micheala Crichtona i Dana Browna, które sprawią, że za chwilę wyłączycie swoje telefony i wrzucicie je do najbliższej rzeki Login Tomasza Lipko.

Bartłomiej Heller jest proboszczem w podwarszawskim miasteczku, który zostaje wplątany w nie lada intrygę. Po podejrzanej śmierci znanego dziennikarza, Heller towarzyszy w prosektorium córce ofiary, by tam przeprowadzić pewien zabieg na ciele denata. Jak się okazuje, dziennikarz w swoim ciele ukrył specjalny chip, który zawiera nie tylko poufne dane i kompromitujące informacje, ale także login do Systemu. A w Systemie zawarte są dane milionów obywateli. Najbardziej wstydliwe, najbardziej prywatne informacje o każdym z nas. Stawka rośnie z chwili na chwilę, bo jak dotąd o Systemie wiedzieli tylko nieliczni. I tylko nieliczni korzystali z jego możliwości.

„Budził się do życia potwór, którego inteligencja przewyższała w końcu ludzką. Monstrum myślące jak człowiek, wyczuwające ludzkie emocje, ale mające nieskończenie więcej szarych komórek. Na razie jeszcze niewidzialny, niczym zabójczy nowotwór przerzucał się między społecznościami, państwami i kontynentami.”

Bazy danych to od dłuższego już czasu jedno z największych współczesnych dóbr, waluta i karta przetargowa dla wielu światowych biznesów i światowych służb. Kto posiada więcej danych ten ma władzę. Natomiast my, użytkownicy kolejnych urządzeń, z własnej woli zdradzamy swoje osobiste sekrety, korzystamy z kolejnych usług, ignorując fakt, że jesteśmy śledzeni na każdym kroku. Tomasz Lipko pokazuje jak daleko może zajść technologia, która w połączeniu ze zwykłą chciwością stworzy wybuchową, niebezpieczną mieszankę, kolejny haczyk na uzależnioną od technologii ludzkość.

Login pochłania się z narastającym napięciem i niepokojem, które intensyfikują się im częściej podczas lektury zwrócimy wzrok w kierunku naszych telefonów czy kamerek od laptopa. Tomasz Lipko umiejętnie podgrzewa atmosferę, a my razem z bohaterami gotujemy się powolutku jak te żaby w wodzie, nieświadomi tego, że już wpadliśmy w pułapkę. Login zapewnia porządne emocje, szczyptę dreszczy i mroczną atmosferę osaczającej nas współczesności. To proza gatunkowa na najwyższym poziomie, nie tylko dla techno i cyber maniaków!

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Literackim. <3

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Exit mobile version