Moi Drodzy,
Dzisiaj zacznę bardziej osobiście, bo od pożegnania. Zmarł Umberto Eco. Jeden z moich ukochanych, najwspanialszych pisarzy, myślicieli, językoznawców i filozofów, jaki stąpał po ziemi. Jeden z autorów mojego życia, bo także od niego to wszystko się dla mnie zaczęło – porwał mnie w odmęty literatury.
Żegnam najprawdziwszego geniusza i wspominam… Wspominam nasze pierwsze spotkanie i śledztwo w Zakonie Benedyktynów pośród mnisich trupów i labiryntów książek. Jak przed maturą razem pofrunęliśmy na Wieżę Babel szukać języka uniwersalnego. Przeżyliśmy wspólnie niejeden spisek, przewijały się wahadła, zapiski na pudełkach od zapałek (chociaż tak naprawdę to były pudełka od papierosów), podsycaliśmy płomień Królowej Loany, by w końcu okazało się, że świat może poleci naprzód, ale Umberto Eco dał mi dowód, że książki zawsze przetrwają.
To była czysta magia. Będę tęsknić. Już tęsknię…
I pomyśleć, że planowałam niebawem piszczeć i zachwycać się na Wielkim Buku „Imieniem Róży”, by także Was zarazić miłością do tego niezwykłego człowieka. Teraz będzie smutniej, ale obiecuję Wam, że mimo tego smutku podzielę się z Wami moim zachwytem.
<3
O.
- Varia Czyta o „Podróżach z owocem granatu” Sue Monk Kidd: TUTAJ
- Życie między wierszami o „Myszach i Ludziach” Johna Steinbecka: TUTAJ
- 3telnik.pl o „Alei Tajemnic” Johna Irvinga: TUTAJ
- Owca z książką o „Samotnych miłościach” Eshkola Nevo: TUTAJ
- Agnieszka Tatera o „Rozmowach z botem” Piotra Sandera: TUTAJ
- Rozkminy Hadyny o „Wigilijnych psach i innych opowieściach” Łukasza Orbitowskiego: TUTAJ
- U Niebieskiej Papużki KONKURS Z OKAZJI DNIA KOBIET
- AnnRK MĘSKIM OKIEM. NAJPIĘKNIEJSZE HISTORIE MIŁOSNE
- Oczytany Facet 5 KSIĄŻEK O SAMOTNOŚCI
- U Karoliny Żebrowskiej „KSIĘŻNICZKA Z LODU” Camilli Lackberg:
- Twierdza Zbudowana z Książek o “SOŃCE” Ignacego Karpowicza:
- Ania z Książkowego Wzgórza o “DYGOCIE” Jakuba Małeckiego:
- KONKURS NA PIĄTKĘ z książkami Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk
- Bezsenne Środy: „WIGILIJNE PSY I INNE OPOWIEŚCI” Łukasz Orbitowski – recenzja:
- PLEBISCYT LUBIMY CZYTAĆ:
- BUKOWE NEWSY TYGODNIA #27
Zmarła też – tego samego dnia – Harper Lee… ;(
Wiem. Pisałam o tym na FB, jednak Harper Lee nie miała na mnie takiego wpływu, jak twórczość Umberto Eco. To dwie w zasadzie nieporównywalne ze sobą postacie literackiego świata…
Wogole tego panan ie znam az sie dziwnie czuje
To nadrabiaj, nadrabiaj – cudowna literatura <3
Bowie, Rickman, Żuławski, Eco…. mam wrażenie, że nic nie robię w tym roku tylko macham na pożegnanie zmarłym…
Trochę to tak wygląda…
Dzięki za wspomnienie o moim wpisie i całym mnóstwie innych linków do obczajenia:)
:*
Kochałam Eco, jak przyjaciela
Dzięki za polecenie tekstu. Fajnie się nasi panowie spisali, prawda?
A co do Eco – mega wstrząs. 🙁
Też byłam w szoku. Uwielbiam „Imię róży” Nawet trudno opisać uczucia towarzyszące tej wiadomości :-(.
Przyznam, że i dla mnie wiadomość o śmierci Umberto Eco była bardzo smutna, proza autora jest mi bliska i wiem, że niejednokrotnie do niej jeszcze wrócę. Pozdrawiam!
Ja również będe wracać – to jest prawdziwie wspaniała literatura 🙂