Bezsenne Środy: „Mistrz ceremonii” Sharon Bolton – PATRONAT!

Pełna legend angielskiej północy mroczna historia kobiet naznaczonych przeszłością i mężczyzn, którzy nienawidzą tych kobiet w gotyckim thrillerze Sharon Bolton Mistrz ceremonii.

Zanim w Salem rozpętała się diabelska gorączka, a grupa dziewcząt skazała pół miasta na potępienie, to niemal sto lat wcześniej w 1612 roku w okolicach Lancashire w Wielkiej Brytanii doszło do procesów czarownic, które do historii przeszły jako procesy z Pendle. O morderstwa poprzez użycie magii i czarnoksięstwo oraz używanie czarów na szkodę sąsiadów oskarżono dwanaście osób, dziesięć kobiet i dwóch mężczyzn. Dziesięcioro z nich zawisło uznanych za winnych zbrodni. To właśnie te procesy, a także mroczne legendy o okolicach Lancashire i ich mieszkańcach posłużyły Sharon Bolton w utkaniu misternej intrygi na pograniczu kryminału, dreszczowca i grozy. Czytaj dalej

„Moje serce w dwóch światach” Jojo Moyes – recenzja PRZEDPREMIEROWA!

Urocza Lou Clark powraca w trzecim tomie wzruszającej serii Jojo Moyes Moje serce w dwóch światach.

Istnieje wiele wzruszających, obyczajowych historii, które zapadają w pamięć i na długo zostają z czytelnikiem, niemniej powieści Jojo Moyes są naprawdę wyjątkowe. Niby należą do prozy obyczajowej, romantycznej, z silnie zarysowanymi wątkami kobiecymi, a jednak Jest w nich coś, co sprawia, że trudno oderwać od nich myśli, a historie snute przez tę brytyjską pisarkę zostają w głowie na całe miesiące, nawet lata. Nic dziwnego, że pojawienie się opowieści o Lousie Clark dziewczynie, która wbrew wszystkiemu, niczym współczesna Polyanna, jest jak promień światła pośród ciemności, wywołało niemałe poruszenie i sprawiło, że książki Moyes trafiły na światowe półki bestsellerów. Czytaj dalej

„Basza smaku” Saygin Ersin – PATRONAT

Najmisterniej utkane smaki w obłoku najwymyślniejszych przypraw, odrobina magii spowita miłosną tajemnicą oto przepis na Baszę smaku Saygana Ersina.

Wyobraźcie sobie spektakularny pałac sułtana w Konstantynopolu. Wielopoziomową, wielowarstwową konstrukcję z najszlachetniejszych kruszców, zamieszkiwaną przez ponad cztery tysiące stałych mieszkańców. A teraz wyobraźcie sobie imperialne kuchnie, miejsca, w których każdego dnia, przez całe stulecia uwijano się jak w ukropie i przygotowywano po kilka posiłków dziennie dla całej sułtańskiej świty. Jak wielkie musiały być to przestrzenie? Jak obszerne musiały być spichrze, by pomieścić takie ilości jedzenia? Ilu kucharzy dzień w dzień obmyślało najwykwintniejsze dania? Kim byli ci ludzie, w rękach których sułtan pokładał życie swoje i jemu najbliższych? Czytaj dalej

„Golden Hill” Francis Spufford – recenzja

Osiemnastowieczna powieść napisana współcześnie? To może się udać! Tym bardziej, kiedy do rąk czytelnika trafia tak wyśmienity tytuł jak Golden Hill Francisa Spufforda!

Wyobraźcie sobie osiemnastowieczny Nowy Jork! Miasto niemal dziewicze, nieskażone, zupełnie odmienne od tej buńczucznej, potężnej metropolii, którą jest dzisiaj. Zaledwie zarys miasta, szkic i wstęp do tego tytana, jakim Wielkie Jabłko stanie się w przyszłości. To miejsce przejściowe, brama do Nowego Świata, port, w którym zatrzymują się statki starego kontynentu, by wypuścić na ląd śmiałków gotowych stawić wyzwanie koloniom po drugiej stronie oceanu. Wszyscy się znają i mijają, bo zaledwie siedem tysięcy stałych mieszkańców krząta się po kilku prostych ulicach, tu kawiarnia, tam kilka tawern, hotelik tu i tam, idealne miejsce dla kogoś, kto ma sporo pieniędzy i pomysł jak je zainwestować Czytaj dalej

„Hate” Alan Gibbons – recenzja

Hate Alana Gibbonsa to opowieść o niewyobrażalnej tragedii i hołd złożony Sophie Lancaster nastolatce bestialsko zamordowanej w 2007 roku.

Około 1:00 w nocy 11 sierpnia 2017 Sophie Lancaster wraz z chłopakiem wracali z imprezy przeznaczonej dla osób należących do subkultury gotyckiej. Wyróżniający się na tle ciemnej ulicy, umalowani i przebrani w charakterystyczne stroje zostali zaczepieni przez grupkę wyrostków przed wejściem do Stubbylee Park. Zaczepki słowne wkrótce przeszły do wyzwisk, a te eskalowały do skrajnej przemocy. Najpierw oberwał chłopak Sophie, tracąc przytomność, a Sophie rzuciła się na niego, ochroniła całym ciałem i sama została stratowana. Świadkowie mówili, że oprawcy skakali dziewczynie po głowie bez opamiętania.. Sophie nie przeżyła ataku. Zmarła trzynaście dni później, pogrążona w śpiączce, z której nigdy już się nie wybudziła. Ten brutalny akt wstrząsnął opinią publiczną Wielkiej Brytanii, wywołując liczne dyskusje dotyczące inności i tolerancji. Czytaj dalej

„Niedobry pasterz” Przemysław Borkowski – recenzja

Zwłoki młodej dziewczyny krok po kroku ujawniają prawdę o mieszkańcach podolsztyńskiej wsi w doskonałym trzymającym w napięciu kryminale Przemysława Borkowskiego Niedobry pasterz.

Nigdy nie można dociec kim jest drugi człowiek. Jakie rany, jakie blizny, jaką ciemność skrywa w sercu. Nie można mieć pewności, czy za błękitnymi oczami chowa się anioł, ofiara czy drapieżnik o hipnotyzującym spojrzeniu. Nic nie jest pewne, trzeba sprawdzić na własnej skórze, podjąć ryzyko, a w wtedy może się okazać, że jest już za późno. Czytaj dalej

„Dziewczynka, która wypiła księżyc” Kelly Barnhill – recenzja

Dziewczynka, która wypiła księżyc Kelly Barnhill, czyli opowieść dla mniejszych i większych dzieci, która nie przez przypadek okrzyknięta została pozycją współczesnego kanonu literatury oraz nagrodzona prestiżowym Medalem Johna Neberyego za wybitny wkład w amerykańską literaturę dziecięcą.

Opowieści dzieciństwa zostają w człowieku na zawsze. Kształtują jego postrzeganie świata, tworzą pierwsze perspektywy, są budulcem dla przyszłego trwalszego charakteru. Baśnie, mity, legendy wszystkie archetypy, wszystkie pierwotne schematy zamknięte są w historiach, które poznajemy od najmłodszych lat i przekazujemy sobie z pokolenia na pokolenie zostają w nas na całe życie. Napisać doskonałą historię, która te archetypy w pewien sposób obali i stworzy nowe fundamenty nie jest łatwym zadaniem, ale jest możliwe, mimo wszystko. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Zmowa” Dario Correnti – recenzja

Poznajcie historię Vincenzo Verzeniego zwanego wampirem z Bergamo w fascynującym kryminale prosto z Włoch autorstwa dwojga anonimowych pisarzy ukrywających się pod pseudonimem Dario Correnti Zmowa.

Nic nie przyciąga zainteresowania tak, jak robi to prawdziwa zbrodnia. Historie zwyrodnialców psychopatów, socjopatów, morderców którzy swojego czasu chodzili po ziemi, zbierając krwawe żniwo, dołączając do panteonu prawdziwych potworów. Opowieści oparte o rzeczywistość, pełne przelanej krwi i ofiar, które nosiły prawdziwe imiona i nazwiska, tylko wzmagają pragnienie poznania faktów. Co jest tu historią, a co jedynie fikcją? Czytaj dalej