„Mock” Marek Krajewski – recenzja

bombla_mock

Nie tak łatwo jest wykreować wiarygodną fabułę w stylu retro. W taki sposób dopracować bohaterów, tak dopasować ich do okoliczności historycznych, społecznych, czy politycznych, żeby wszystko razem tworzyło spójną i sensowną całość. Tym trudniej jest, gdy chodzi o kryminał – zadbanie o realia zbrodni, o zachowanie rzeczywistych procedur, czy topografii prawdziwych miast. Pisarz musi wykazać się niemałą wiedzą, zgłębić temat, pieczołowicie oddać wszystko na papierze tak, by nie okazało się, że jego opowieść, chociaż wciągająca, wypełniona będzie stekiem nonsensu. W końcu nikt nie chciałby stworzyć historii, która nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdziwym życiem, kiedy to właśnie o życie i o realizm chodzi.

Czytaj dalej

Kryminalnie Bezsenne Środy: „Przewieszenie” & „Trawers” Remigiusz Mróz – recenzja + KONKURS!

bombla_podstawa_przewieszenie

Jest coś takiego w majestatycznym obrazie naszych polskich Tatr, że od razu nasuwa się na myśl błogi spokój. Bystro płynące potoki, krystalicznie czysta woda, porażająca świeżością zieleń, która omamia bogactwem zapachów, czy przejrzystością czystego powietrza. W ustach smak miejscowych owczych oscypków, wieczory przy ognisku, spotkania na szlaku, czy schroniskowe legendy, które rodzą się każdej nocy. Tatry inspirują, pomimo że stały się kolejnym popularnym miejscem turystycznego szaleństwa – to wciąż połacie dziewiczej przyrody, to legenda o Śpiących Rycerzach, to miejsce hipnotyzujące swoim naturalnym pięknem.

Czytaj dalej

„Malarka gwiazd” Amelia Noguera – recenzja

Bombla_MalarkaGwiazd

Nie ma chyba nic bardziej  charakterystycznego w hiszpańskiej kulturze, jak kontrast pomiędzy tym, co piękne a tym, co okrutne i krwawe. Najlepszym przykładem wydaje się być tutaj walka torreadora z bykiem na arenie, która przypomina wyrafinowany taniec, walkę  ulatującego życia z nieuchronną śmiercią. Gra kontrastów, czerwień trzepoczącej mulety, karmin krwi na piasku, złote nici migoczące w kostiumie zdobywcy… Przemoc i sztuka łączą się, tworząc jedyny w swoim rodzaju pokaz dominacji, swoisty symbol hiszpańskości. Te kontrasty, intensywne barwy, skrajne emocje i teatralne gesty przenikają do kultury, tworzą jej podstawę, to, co tak wyróżnia twórców Hiszpanii na tle innych narodowości.

Czytaj dalej

TOP 5 KSIĄŻEK NA POWRÓT DO SZKOŁY

Bombla_TOP5Szkoła

Moi Drodzy,

Przytrafił się 1 września.

Pierwszy dzień szkołu, który niesie ze sobą tyle samo radości co traumy. Nie wiem jak Wy, ale ja uwielbiałam przygotowania do rozpoczęcia roku szkolnego. Kompletowanie podręczników, dobieranie nowych zeszytów (żadna okładka nie była przypadkowa!), czyszczenie piórnika, dobieranie plecaka (jak był wf w planie), albo torby (jak nie było wf-u). Nowe ołówki, pióro, długopisy, zakreślacze, ach! Było na co czekać, ale nagle, po kilku dniach, czar pryskał. Każdy zapominał już o wakacjach, opalone buzie bladły, a strach przed kartkówką z chemii odbierał ostatnie odcienie radości. Wrzesień – symbol szczęśliwości i rozpaczy każdego uczniaka.

Czytaj dalej

„To nie jest dieta” Anna WILCZO GŁODNA Gruszczyńska – recenzja

Bombla_ToNieJestDieta

Żyjemy w czasach, gdy smukła sylwetka i idealny wygląd często liczą się bardziej niż zdrowie. Ludzie chcą dobrze wyglądać na zdjęciach, popisywać się nową warstwą mięśni, zaliczać kolejne dystanse w maratonach donikąd, a efekt osiągnąć w najkrótszym możliwym czasie. A takich ekspresowych wyników nie daje tylko ruch, ale przede wszystkim restrykcyjna dieta.

Według raportów dotyczących zdrowia Polaków podobno co trzecia dorosła osoba stosuje jakąś dietę, a co czwarta ogranicza niektóre produkty w jadłospisie. Jakkolwiek absurdalnie to brzmi, kierujemy się modą na zdrowy tryb życia, obserwujemy trendy, dopasowujemy swój sposób odżywiania nie do naszych potrzeb, ale często do aktualnie panującej mody. Za wszelką cenę.

Czytaj dalej

Tydzień Blogowy #57

Bombla_TydzienBlogowy57

Moi Drodzy,

Nowy tydzień zwiastuje nową przygodę – moc obowiązków, moc wyzwań, a to wymaga nabrania odpowiedniego dystansu i siły na nadchodzące dni. Zapowiada się tydzień pełen wrażeń, pracy i zaczytania oczywiście! <3

Pozostaje nam jedynie przetrwać poniedziałek, dlatego też mam dla Was TYDZIEŃ BLOGOWY, porcję smakowitych linkód do poczytania, do oglądania i do polubienia.

Bo warto czytać.

O.

Czytaj dalej

„Pani Furia” Grażyna Plebanek – recenzja

Bombla_PaniFuria

Współczesna polska literatura opiera się na bardzo specyficznych tropach i motywach literackich, które znaleźć można w niemal każdej publikacji ostatnich lat. Nic w tym dziwnego, bo w końcu te charakterystyczne elementy są istotną częścią naszej rzeczywistości, a dzięki nim z łatwością możemy zakotwiczyć się w przedstawianej opowieści. Przewijają się blokowiska, falowce, wieżowce z wielkiej płyty, osiedla pełna syfiastych zaułków, obdrapanych trzepaków i pijących po krzakach swojskich żuli. Mamy miasta i miasteczka, które stanowią kwintesencję polskości. Mieszkania z czasów PRL, wspomnienia czasów transformacji, balonówy turbo i dziewczynki skaczące w gumę. Mamy sielskie wioski, w których świerzop kwitnie, a bociany budują gniazda. Wszystko to tak bardzo nasze, rodzime i znajome, a przez to najbliższe naszemu sercu.

A jednak czasami się zdarza, że polski pisarz wyprowadza oswojonego z codziennością naszego kraju czytelnika z tej bezpiecznej strefy komfortu. Wrzuca na głęboką wodę, otaczając tym, co nieznane, tym, co często obce i przez to niezrozumiałe. Wzbudza niepokój, otumanienie nadmiarem nowych wrażeń, intryguje nieznajomym podejściem do budowania fabuły. Na taki ryzykowny chwyt zdecydowała się Grażyna Plebanek w swojej najnowszej powieści zatytułowanej „Pani Furia”, osadzając ją nie w Polsce, a w Belgii, w Brukseli, w której Polacy to tylko kolejni imigranci pośród sfrustrowanych ludzi z całego świata.

Czytaj dalej