Moi Drodzy,
Zjawisko trendów fascynuje mnie od zawsze, od czasów dzieciństwa. Od najwcześniejszych lat, razem z mamą, śledzimy z zapartym tchem trendy w modzie i współczesnym designie, nie tyle by się im podporządkować, ale by wiedzieć co w przysłowiowej trawi piszczy i czego możemy się spodziewać przeglądając katalogi projektantów i sieciowych sklepów.
Jednak wiadomo, moda to sprawa sezonowa, uzależniona przede wszystkim od pór roku i względów ekonomicznych panujących na światowych rynkach. Podobnie sprawa ma się z designem. Często te najpopularniejsze tendencje uzupełniają się i idealnie odpowiadają wizerunkowi ulic oraz codziennemu życiu wielkich miast.
A jak trendy mają się do kultury? Czy w tym wypadku w ogóle wypada pisać o trendach? Odnoszę wrażenie, że kwestia tego co modne w danym sezonie kulturalnym bywa w niektórych dziedzinach wciąż tematem tabu, albo, dla własnego spokoju ducha, udaje się, że takie tendencje nie istnieją.
W przypadku kina i seriali telewizyjnych sprawa jest prosta – ich premiery dopasowywane są do sezonu i do przewidywanej oglądalności (blockbustery popularne idealnie sprawdzają się latem, natomiast klasyki rodzinne tuż przed Bożym Narodzeniem), a seriale pojawiają gdzieś w międzyczasie, kiedy przypada największy czas spędzania czasu przed telewizorem. W przypadku świata sztuki pojawiają się „eventy”, hity i odkrycia sezonu, na których wypada być, jeśli przynależy się do śmietanki towarzyskiej zainteresowanej tematem.
Ale trendy w przypadku literatury? Skandal! Przecież to niemal rozrywka elitarna! Kultura wyższa z założenia i nie, nie, nie – żadnych trendów, czytamy co chcemy i nikt nie ma na nas wpływu! Ironia ironią, a jednak warto zdawać sobie sprawę, że nawet w literaturze trendy są obecne od zawsze, tylko pomija się je w codziennych konwersacjach. To właśnie dzięki trendom wydawcy doskonale zdają sobie sprawę jakie tytuły bukować w kolejnych sezonach literackich i na jakie hity z zagranicy polować na kolejnych aukcjach. To trendy pozwalają jednym pisarzom stać się ulubieńcami tłumów, a innych spychają w cień, pomimo rewelacyjnych fabuł, świetnego warsztatu pisarskiego, czy innych warunków, które działają na ich korzyść. Nawet w literaturze liczy się gorący temat, wpisanie się w sezon, modne odniesienie do innych dzieł kultury – trend, istnienie tu i teraz, nie za dwa, trzy miesiące.
Właśnie dlatego postanowiłam wyśledzić dla Was gorące, literackie tematy nadchodzącego letniego sezonu! Prześledziłam najnowsze premiery oraz zapowiedzi przyszłych miesięcy i wyróżniłam pięć największych tendencji, które będą królować w wakacje w literaturze. Pewnie sami zauważycie jak oczywiste jest to wyróżnienie, co tylko jeszcze dobitniej udowodni, że nawet obsesyjny bukoholik polujący w księgarni otoczony jest przez tematy trendujące, takie, które od razu mają za zadanie rzucić nam się w oczy.
Szykujcie się na:
Afryka wraca na salony literackie w wielkim stylu. To najmocniejszy trend sezonu po latach szerokiej nieobecności na popularnym rynku książki. Lato należy do nowych pisarzy na nowo penetrujących swoje afrykańskie korzenie, do bestsellerów i nagradzanych hitów zza oceanu, do opowieści nawiązujących do początków XX wieku i nostalgicznych czasów kolonizacji, do reportaży i non fiction – opowieści do wyboru do koloru zarówno w formie fabularnej, narracyjnej, czy dziennikarskiej. W powietrzu już czuć zapach kenijskiej kawy, słychać szum traw na sawannie, a słońce bezlitośnie wyostrza wszystkie zmysły. Afryka wyimaginowana, wyśniona, Afryka krwawa i okrutna, przejmująca do szpiku kości.
Przykładowe powieści tego sezonu:
- „Droga do domu” Yaa Gyasi – absolutny międzynarodowy bestseller początkującej amerykańskiej pisarki; XVIII wiek, Ghana, zachodnie wybrzeże Afryki. Dwie przyrodnie siostry mieszkają w odległych wioskach, nigdy się nie spotkały, nie wiedzą nawet o swoim istnieniu.
- „Rybacy” Chigozie Obioma – jedna z finałowych powieści Nagrody Bookera; W debiutanckiej książce Obiomy pobrzmiewają echa dawnych mistrzów opowieści, ale wzbogaca je nowy, nieustraszony ton. To przypowieść o dorastaniu i braterstwie, w którym bezinteresowna miłość goi rany.
- „Okrążyć słońce” Pauli McLain – atmosfera „Pożegnania z Afryką”; to oparta na faktach historia Beryl Markham, kobiety, która daleko wyprzedziła swoje czasy. Pionierki lotnictwa, treserki koni, skandalistki i buntowniczki uwikłanej w miłosną relację tak doskonale upamiętnioną w Pożegnaniu z Afryką.
- „Dziewczyna z szyją żyrafy” Corinne Hofmann – autorka bestsellera „Biała Masajka” po raz kolejny zabiera swoich czytelników do Kenii;
- „Żar. Oddech Afryki” Dariusz Rosiak – jeden z najważniejszych polskich reportaży o Afryce i próba odpowiedzi na pytanie: jaka jest Afryka naprawdę, jaka była dawniej i czym jest dzisiaj?
- „Szkielet Białego Słonia” Izy Klementowskiej – historyczny reportaż o Mozambiku i o zależnościach pomiędzy przeszłością i teraźniejszością tego kraju;
Rodzina w każdej formie i postaci. Dominują wspomnienia, wątki autobiograficzne, stylizowane autobiografie, słodko-gorzkie opowieści, historie pół-żartem, pół-serio, dramaty rodzinne i wielkie opasłe, wielopokoleniowe sagi. To jeden z najsilniejszych trendów, zakorzeniony w literaturze, który na rynku raz wyprzeda wszystkie inne trendy, raz zanika, ale jest zawsze obecny i przyciąga rzesze czytelników. Rodzinne historie mają to do siebie, że są uniwersalne, a na dokładkę z łatwością można wciągnąć się w koleje losu bohaterów, a tematyka może nawiązywać do różnorodnych okresów historycznych, do problemów społecznych i obyczajowych.
Przykładowe powieści tego sezonu:
- „Biała Rika” Magdalena Parys – jeden z gorętszych polskich tytułów; Oparta na prawdziwych wydarzeniach opowieść o namiętności, grzechu, rozłące i pamięci. I o ludziach, którzy nigdzie nie przynależą, bo zbyt często wyjeżdżali na zawsze – i zbyt wiele musieli zapomnieć.
- „Moja Walka. Tom 4” Karl Ove Knausgard – opowieść o pisarskim alter ego Karla Ove i jego rodzinie; Karl Ove ma osiemnaście lat. Właśnie przeprowadza się na norweską prowincję, aby tam pracować jako nauczyciel. Zajęcie to ma nie przysparzać mu nadmiaru obowiązków, a jednocześnie podreperować stan finansów. Wszystko po to, by aspirujący prozaik mógł się w pełni skupić na pisaniu. Proste? Tak mogłoby się wydawać.
- „Gniazdo” Cynthia D’Aprix Sweeney – słodko-gorzki portret rodzinny i opowieść o dysfunkcyjnej rodzinie Plumbów;
- „Kobiety w kąpieli” Tie Ning – portrety życia kobiet współczesnych Chin; Częściowo oparte na motywach autobiograficznych Kobiety w kąpieli to uderzający, wielopłaszczyznowy obraz życia kobiet we współczesnych Chinach – kraju, w którym nikt nie jest czystą kartą, a historia na każdym mocno odciska swoje piętno.
- „Miejsce na ziemi” Umi Sinha – wielopokoleniowa opowieść o Indiach, o kolonializmie i rozbitej rodzinie;
Historyczna opowieść niczym z baśni Tysiąca i Jednej Nocy. Serial Wspaniałe Stulecie oczarował i podbił serca tysięcy widzów, zahipnotyzował wyrafinowanym pięknem i przepychem intrygi. Teraz także czytelnicy wkraczają do Imperium Osmańskiego, w czasy panowania sułtana Sulejmana Wspaniałego i jego wszechpotężnej żony, która snuła spiski w bajecznym haremie męża. Atmosfera niczym z opowieści Szeherezady, przesycona bogactwem, kobiecym chichotem i duszącym zapachem kadzideł.
Przykładowe powieści tego sezonu:
- „Sułtanka Kösem. Księga 1. W haremie” i „Sułtanka Kösem. Księga 2. Czarna Królowa” Demet Altınyeleklioğlu
- “Kosem. Matka sułtanów” i „Kiraze. Droga do sułtańskiego haremu” Solmaz Kamuran
- „Harem Sulejmana” Colin Falconer – Powiedziano jej, że pierwszym prawem haremu jest cisza. Ale Hürrem nie zamierzała stracić swojej szansy. Ognistowłosa niewolnica z kresów Rzeczpospolitej obudziła samego diabła, by zdobyć Sulejmana, mężczyznę, który mógł mieć wszystkie kobiety świata.
- „Uczeń Architekta” Elif Shafak – harem nie gra głównej roli, ale sama powieść wpisuje się idealnie w nurt Wspaniałego Stulecia; do poczytania TUTAJ.
Bo zbrodnia idealnie sprawdza się wakacyjną porą, a tak naprawdę każda pora jest dobra na krwisty polski kryminał. To nieśmiertelny trend na naszym rynku, który niezawodnie obecny jest od lat i nie ma się co temu dziwić – mamy świetnych, rodzimych twórców morderczych historii.
Przykładowe powieści tego sezonu:
- „Lampiony” Katarzyna Bonda – trzeci tom serii Cztery Żywioły Saszy Załuskiej;
- „Bestia. Studium zła” Magda Omilianowicz – powieść z serii na faktach i historia tytułowej Bestii, czyli seryjnego mordercy, który przyznał się do… sześćdziesięciu siedmiu zabójstw. Bestia wciąż żyje i odsiaduje dożywocie w więzieniu.
- „W cieniu prawa” Remigiusz Mróz – czyli rewelacyjny historyczny kryminał i najlepsza powieść Mroza; do poczytania TUTAJ.
- „Dobra matka” Małgorzata Rogala – czyli śledztwo w sprawie mordercy młodych matek; więcej u Karoliny z bloga TanayahCzyta.
- „Noc z czwartku na niedzielę” Gaja Grzegorzewska – wznowienie tytułu sprzed lat i kontynuacja „Żniwiarza”;
- „Łaskun” Katarzyna Puzyńska – szósty tom serii kryminalnej o Lipowie;
Życie we wszystkich jego aspektach to temat rzeka w literaturze. Mowa tu o opowieściach o zmaganiu się z samym sobą, o dojrzewaniu, o dorastaniu, o stawaniu się, o miłościach, nienawiściach i śmierci. Przewijają się różnorodne emocje, poruszane są typowe codzienne problemy – to życie takie jak wszystkich wokół. Małe scenki, etiudy, całe epopeje. Niby temat, który obecny jest zawsze na księgarnianych półkach, a jednak tego lata wydaje się być jednym z dominujących.
Przykładowe powieści tego sezonu:
- „Małe życie” Hanya Yanagihara – jedna z najgłośniejszych amerykańskich powieści zeszłego roku,
- „Historia zaginionej dziewczynki” Elena Ferrante – ostatni tom zamykający Tetralogię Neapolitańską;
- „J jak Jastrząb” Helen Macdonald – powieść autobiograficzna o smutku, o żałobie i duchowym powrocie do prawdziwego życia;
- „Wyjątkowi” Meg Wolitzer –znowu Nowy Jork, znowu dojrzewanie, dorastanie i wielkie przyjaźnie na długie lata.
Czy pośród książkowych trendów nadchodzącego sezonu znaleźliście coś dla siebie? 🙂
Możecie się domyślić, że trendy literackie powrócą jeszcze na Wielkiego Buka, bo warto czytać i warto trzymać literackie ręce na pulsie. <3
O.
*Zapraszam na filmik! <3
**Teksty pisane kursywą pochodzą z oficjalnych opisów książek ze stron wydawnictw.
Świetny pomysł na notkę 🙂 Pewnie, że w literaturze są trendy i nie rozumiem pełnego oburzenia prychania tych, dla których literatura to świętość, książki powinno się czytać tylko te ambitne i do tego jedynie przy pełni księżyca i w koronkowych rękawiczkach (pozdrawiam Blankę) 😀
Bardzo mnie ciekawi trend afrykański (np. Droga do domu”) i życiowy („Małe życie”). Super, że zapowiada się tyle pyszności 🙂
Przede wszystkim: :* :* A po drugie z trendu afrykańskiego bardzo polecam „Drogę do domu”. Piękna powieść 🙂
Na pewno prędzej czy później to przeczytam, bo kusi mnie bardzo, zapowiada się piękna opowieść 🙂
:*
Muszę zapolować latem! 🙂
Dziękuję Kochana :* Czy Blanka czyta w koronkowych rękawiczkach? 😀
Haha, nie, zawsze się z tego śmiejemy, że niektórzy traktują czytanie jak wielki rytuał, kiedy to jest po prostu jeden z wielu sposobów na przyjemne spędzanie czasu 🙂
😀
nie, nie, nie nie nie lubie nic co jest modne i na czasie nieeeeeeeeeeee tylko nie to….ale za pl kryminaly moze si skusze a znajac zycie zaczne od obcojezycznych
Nie marudź tyle! Sama widzisz, że polskie kryminały kuszą 😀
:*
O tak, zdecydowanie w literaturze również funkcjonują trendy. W dużej mierze to dzięki „nim” sięgnęłam po książki, które normalnie bym pominęła w książkowych zakupach. Były to np. biografie. Kilka lat temu ten trend mocno się odznaczał na księgarskich półkach. Tak poznałam i przeczytałam cudowną „Mamę Muminków”. Bardzo interesuje mnie trend afrykański. Od jakiegoś czasu poluję na „Drogę do domu” i „Rybaków”. Dzięki Tobie przeczytałam „Genialną przyjaciółkę” i już zamówiłam kolejne części! Małe życie też już do mnie jedzie. No i czekam na kolejną „Moją Walkę”. Chyba jestem bardzo trendowa… Co zrobić 😉 Świetna notka i poproszę więcej takich. Co do trendów, to wyróżniłabym jeszcze reportaże. Coraz więcej tego typu publikacji jest promowanych. Pozdrawiam 🙂
Też tak mam, że wielu tytułów bym nie zauważyła, gdyby nie topki księgarń i wydawnictw – tyle tego wychodzi, że czasami łatwo coś przeoczyć. 🙂
Co do reportaży, to zdecydowałam się nie robić osobnego zestawienia, ale umieścić je bezpośrednio w kategorii, której dotyczą (Afryka). 🙂
O, „Kiraze” wznowiono…ja mam egzemplarz wydany z milion lat temu przez Dialog. Wtedy raczej przeszła bez echa, no bo małe akademickie wydawnictwo, Turcja nie modna… To najlepiej pokazuje, że może nie w samej literaturze, ale na rynku wydawniczym z pewnością są trendy 🙂
Dokładnie tak – te wznowienia tylko temu dowodzą. 🙂
Dzięki, bardzo ciekawy wpis. 🙂
Ogromnie się cieszę 🙂
Dziękuję
:*
Świetny pomysł 🙂 Najbardziej ciągnie mnie trend afrykański! Książkę Rosiaka czytałam już parę lat temu i jest naprawdę wspaniała 🙂
Dziękuję 🙂 Sama jestem jej ogromnie ciekawa – to jest mój tytuł do nadrobienia. 🙂
Niestety nie widzę nic, co by mnie szczególnie przyciągnęło, choć po kryminały na pewno kiedyś sięgnę. 🙂 A propos trendów to przecież w młodzieżówkach najpierw była moda na paranormal romans, a teraz jest wielki bum na dystopię, które chyba powoli przechodzą w horrory dla młodzieży.
Literatura młodzieżowa ma zupełnie swoje własne trendy, ale to nie jest mój kierunek, więc wolałam nie pisać o tym, na czym nie znam się do końca. 🙂
trend kryminalny.. to coś co pewnie zdominuje trendy tego lata u mnie 😛 i myśle, że wszystkie cztery pierwsze możliwe, że przeczytam w tym roku.. a dwa ostanie to już jak nadrobie wcześniejsze części 😀
😀 Jak godnie! 😀 Czytaj, a ja będe czytać Ciebie 😀
Ostatnio przeczytałam wszystko, co miałam na moim czytniku i chodzi za mną deficyt książkowy. Może skuszę się w takim razie na „Małe życie”?
Skuś się i daj mi znać, jak Ci się podoba. 🙂