BLOGOWY MINI-CYKL ZAINSPIROWANY STWIERDZENIEM:
Co prawda nie wszyscy miewają urlopy albo wakacje, ale każdy miewa czasami wolne dni i nawet wolny weekend przytrafi się od czasu do czasu.
Niestety ten weekend będzie naznaczony szaleństwem braku wolnego czasu, a to wszystko przez specjalny horrorowy projekt, którego się podjęłam, a który jest spełnieniem moich marzeń, nie umiem nawet ukrywać mojej radości. <3
W ten weekend towarzyszy mi:
Zbiór literackich felietonów Eustachego Rylskiego „Po śniadaniu” – luźne wrażenia, wspomnienia, przemyślenia o siedmiu wyjątkowych twórcach w życiu pisarza. Kto uwielbia felietony książkowe tak jak ja, nie powinien być zawiedziony.
W ten weekend planuję obejrzeć:
„True Crime” w reżyserii Clinta Eastwooda, czyli ekranizację REWELACYJNEJ powieści Andrew Klavana „PRAWDZIWA ZBRODNIA” – TUTAJ recenzja! Tego doskonałego thrillera szukajcie na Allegro, w antykwariatach i bibliotekach. 🙂
W ten weekend polecam zajrzeć:
Aleksandra z bloga WOLNIEJ przygotowała świetny filmik dla wszystkich korzystających z Instagrama, którzy pragną polepszyć swój warsztat, umiejętności i rozkręcić swoje zdjęciowe konto – koniecznie zajrzyjcie i subskrybujcie! <3
A jakie Wy macie plany na ten weekend?
Bo warto czytać.
O.
Podoba mi się okładka „Po śniadaniu”, a felietony książkowe brzmią pysznie, ale ocena na Goodreads mnie trochę zniechęca… Zaczekam jednak na Twoje wrażenia po lekturze. Ufam Ci. 🙂
Weekondowo mierzę się z „Nieznośną lekkością bytu” Kundery i „Nie taką dziewczyną” Leny Dunham. Ta pierwsza książka podoba mi się znacznie bardziej. 😉 A poza tym – udało mi się w końcu dorwać „Dygot”, który swego czasu tak zachwalałaś. Nie mogę się już doczekać lektury!
„Po śniadaniu” to zbiór wyjątkowy – czytam jeden felieton co wieczór i polecam, bo to piękna lektura. 🙂
Lena Dunham jest dla mnie niestety jedną z bardziej niegodnych postaci współczesnej kultury. :/
DYGOT!!! <3 <3 <3
To „Po śniadaniu” na pewno się przyjrzę. Lena, nie wiem, budzi we mnie mieszane uczucia.
A „Dygot” niesamowicie intrygujący się okazał! 🙂 Dzięki Tobie go odkryłam, więc dziękuję. 🙂
<3
Ja też właśnie czytam „Po śniadaniu”. 🙂 A z filmowych planów, zamierzam obejrzeć „Kosmos” Żuławskiego, żeby sprawdzić czy poradził sobie z boskim Gombrowiczem! 😉
Plany miałaś świetne! A „Po śniadaniu” czyta się doskonale. 🙂
Przede mną lektura książki dla młodzieży „Rok szczura” Clare Furniss. Słyszałam same pozytywne komentarze o tej książce. Podobno bardzo piękna, wzruszająca, o śmierci, o radzeniu sobie ze stratą bliskiej osoby. Myślę, że to będzie naprawdę wspaniała książka, mimo że to absolutnie nie mój przedział wiekowy, ale na takie lektury zawsze jest dobry czas.
Nie znam zupełnie tytułu – muszę sprawdzić co i jak. 🙂