„Przedsionek piekła” Anna Bailey – recenzja PATRONACKA

Niewielkie amerykańskie miasteczko w Górach Skalistych, słodko-gorzkie tajemnice jego mieszkańców i zaginiona dziewczyna w debiutanckim thrillerze obyczajowym Anny Bailey, który przyciągnie uwagę miłośników serialu „Twin Peaks” – „Przedsionek piekła”.

„Abigail Blake ma siedemnaście lat i jak wszystkie dziewczęta w jej wieku wierzy, że będzie żyła wiecznie.”

TAJEMNICA TALL BONES

Tamta noc miała być jedną z wielu. Grupa nastolatków z miasteczka Whistling Ridge bawiła się na leśnej polanie zwanej przez miejscowych Tall Bones. Tamtej nocy jednak siedemnastoletnia Abigail Blake popełniła fatalny błąd. Żegna się z przyjaciółką Emmą i rusza między drzewa, by nigdy nie opuścić leśnej czeluści. Zaginięcie Abi wstrząsa społecznością. Wkrótce jednak na jaw zaczynają wychodzić skrywane przez lata sekrety, a Whistling Ridge pokazuje swoje prawdziwe oblicze.

W KRĘGU POZORÓW

Miasteczko Whistling Ridge to jedno z wielu małych miasteczek rozsianych po Stanach Zjednoczonych. Jedno z tych miejsc, w których wszyscy się znają, lubią mieszać się w nieswoje sprawy, a w którym miejscowy kościół baptystów z charyzmatycznym pastorem na czele wciąż odkrywa znaczącą rolę. Ta rola nie ogranicza się jedynie do kazań i pikników charytatywnych, ale też do kreowania światopoglądu mieszkańców miasteczka. Whistling Ridge z pozorów to idealne miejsce na urlop, magiczne miejsce do mieszkania – góry, lasy, rzeki… Ale to jedynie maska, pod którą kryje się zgniła twarz najgorszych ludzkich przywar, z mizoginią i rasizmem na czele.

Anna Bailey przyznaje się, że kreując świat „Przedsionka piekła” inspirowała się serialami takimi jak kultowy „Twin Peaks” czy popularny w ostatnich latach „Detektyw”. Te inspiracje widoczne są gołym okiem, w końcu zaginięcie nastoletniej dziewczyny jest w powieści punktem wyjścia, który pozwoli wniknąć czytelnikowi za kotarę miasteczka i poznać jego prawdziwe oblicze. Nie jest to ani ładny, ani miły widok. Tutaj przemoc domowa jest na porządku dziennym. Alkohol i narkotyki dostępne są na każdym kroku. A każdy kto wyróżnia się z szarego tłumu – jak chociażby chłopak o europejskich, romskich korzeniach – staje się z miejsca podejrzanym. W tle przewija się motyw winy, motyw kary, uzależnienia i śledztwa, które prowadzi w mroczne odmęty prawdy.

Podczas lektury „Przedsionka piekła” czytelnika ogarnia uczucie osaczenia i klaustrofobicznej udręki, tego poczucia, że z miasteczka nie ma ucieczki. Zagadka zaginionej dziewczyny wciągnęła nas za głęboko, poznaliśmy zbyt wiele tajemnic, odkryliśmy zbyt wiele sekretów. Anna Bailey nigdzie się nie spieszy, daje nam czas, byśmy penetrowali rodzinne zależności, byśmy podglądali kolejnych mieszkańców, próbując dokopać się do tak potrzebnych nam odpowiedzi.

Trudno „Przedsionek piekła” zaszufladkować – to powieść obyczajowa i thriller w jednym, thriller obyczajowy, niespieszny, który zaskakuje pomysłowością i dojrzałością stylu. Aż trudno uwierzyć, że to dopiero debiut! Jestem ciekawa, co Anna Bailey zaproponuje nam w przyszłości.

O.

*We współpracy z Wydawnictwem Albatros.

Dodaj komentarz: