Beth O’Leary – autorka „Współlokatorów”– znów bawi i wzrusza jednocześnie w poruszającej serce opowieści o rodzinie, żałobie i zmianie w powieści „Zamiana” z serii Mała Czarna. Ta seria ma jeden konkretny cel: ukoić serducho czytelnika za pomocą błyskotliwych, leciuchnych opowieści, które poruszają jednak te najważniejsze, najbardziej życiowe tematy.
CZAS NA ZAMIANĘ!
Leena nie potrafi pozbierać się po śmierci ukochanej siostry i pomimo mijających miesięcy – nic się nie zmienia, dopada ją rozpacz i ataki paniki. Jej babcia Eileen, porzucona przez męża dla młodszej instruktorki tańca, próbuje na nowo odnaleźć miłość, ale w jej wiejskiej okolicy nie ma większego wyboru. Kiedy Leena zostaje wysłana na przymusowy urlop przez swoją londyńską korporację, wyjeżdża do babci i wpada na wyjątkowy pomysł – ZAMIANĘ! Ona zostanie na wsi, przejmie babcine obowiązki, odetnie się od świata i odpocznie. Jej babcia natomiast, przeniesie się do Londynu i tam spróbuje nieco innego życia niż dotychczas. Dla Leeny i Eileen będzie to zamiana, która odmieni wszystko!
LEKTURA DO POCIĄGANIA NOSEM
Beth O’Leary dobrze wie, jak wzruszyć czytelnika do szczerych łez i pociągania nosem! W „Zamianie” poznajemy wyjątkowe bohaterki, które rozpacz i tęsknota za ukochaną osobą odebrały siły do walki, odebrały siły do życia. Żałoba pochłania je, oplata niczym bluszcz w taki sposób, że nawet dobro i szczęście, jakie spotykają na swojej drodze, pozostają niezauważone lub zbyte smutnym uśmiechem. Aby zacząć od nowa i ruszyć z miejsca muszą najpierw paradoksalnie zatrzymać się i odwrócić życie do góry nogami. Bez strachu, bez rozpaczy.
CHWILE UKOJENIA
„Zamiana”, chociaż posługuje się dobrze znanymi z komedii romantycznych chwytami, pozwala odprężyć się, uśmiechnąć, uronić kilka łez. To jedna z tych książek, które działają jak ciepły kocyk, jak gorące kakao, jak wełniane skarpety. Takie opowieści potrafią poukładać w głowie i przypomnieć sobie, że czasami nie wszystko jeszcze stracone.
O.
*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Albatros.
**Zapraszam na film i na KONKURS!
Czytałam niedawno „Współlokatorów” i bardzo mi się ta książka spodobała, idealny serduchootulacz! Po „Zamianę” również chętnie sięgnę, gdy tylko będę mieć okazję 😀
„Zamiana” moim zdaniem ma jeszcze bardziej uroczy klimat ❤️ taki właśnie kocyk i kakao