Najlepsze książki 2025 | Nagroda Wielkiego Buka

Poznaj najlepsze książki 2025 roku! Dziękuję z całego serca za ten rok!

Nagroda Wielkiego Buka: literatura piękna

„GOŁOBORZE” Maciej Siembieda

Najlepsza powieść roku. Najlepsza powieść Macieja Siembiedy. Historia dwóch zwaśnionych klanów – Kończaków i Cebrzynów, których krwawe i okrutne dzieje toczą się przez kolejne dziesięciolecia. Zaczyna się w połowie XIX wieku (chociaż konflikt trwa już od 100 lat!).

Ach, jak to się czyta! Samo się czyta! Maciej Siembieda hipnotyzuje nas opowieścią, rzuca urok, straszy i czaruje – takie to dobre jest i pięknie napisane, chociaż przerażające jednocześnie. Bo człowiek potrafi być prawdziwym piekłem dla drugiego człowieka. A cały klan? Rozpędzonym diabelskim pomiotem. NIESAMOWITA POWIEŚĆ!

Nagroda Wielkiego Buka: kryminał

„ZABIJESZ MNIE?” Klaudia Muniak

Agnieszka Peszek to moje tegoroczne odkrycie – jakie ta kobieta pisze wspaniałe i mroczne historie! W tym roku nadrobiłam niemal wszystkie jej powieści, a troszkę ich jest. Ale to „Zabijesz mnie?” stało się moim ulubieńcem.

Podobno była lubiana… Matka, żona, bizneswoman. Ale ktoś ją zabił w bardzo brutalny sposób. Śledztwo prowadzone przez jeden z najlepszych duetów kryminalnych doprowadzi do przerażającej prawdy. Świetne od początku do samiusieńskiego końca.

I w ogóle Agnieszka Peszek jest świetna.

„Śmiały” i „Szczodry” Elżbieta Cherezińska

Nikt tak jak Elżbieta Cherezińska nie pisze o historii. Nikt. I to jest fakt. Tylko ona potrafi kilkoma zdaniami przenieść nas wieki w przeszłość i sprawić, że nawet taka postać jak Bolesław Śmiały stanie nam się bliska. Genialne i niebywałe.

„Ślad krwi” Klaudia Muniak

Mistrzyni thrillerów z motywami medycznymi. Tym razem w opowieści o porwanej dziewczynie, która pada ofiarą eksperymentów pewnego zwyrodnialca. Jest pewien problem: ona nie czuje bólu, cierpi na wyjątkową przypadłość, która może stać się jej przekleństwem. Napięcie takie, że zakwasy masz tydzień po lekturze.

„Październikowa rdza” Agnieszka Kuchmister

Piękna powieść z motywem kryminalnym, jesienna i baśniowa. Historia młodej kobiety, która wchodzi w dorosłość w latach 90. XX wieku, zaginiona sprzed lat i mężczyzna, który przyczajony niczym wilk. Odniesienia do baśni o Czerwonym Kapturku i niebezpieczeństwach, jakie czyhają na młode dziewczęta nasuwają się same.

„Stracona Ziemia” Clare Leslie Hall

Zjawiskowa historia młodzieńczej miłości, małżeńskiego dramatu, wielkiej namiętności i niewyobrażalnej straty. Dla tych, co pokochali „Gdzie śpiewają raki” Delii Owens i „Papierowy Pałac” Mirandy Cowley Heller.

„Bajtel” Magdalena Majcher

Pierwszy tom śląskiej serii kryminalnej autorki, inspirowanej prawdziwymi wydarzeniami. Bajtel to po śląsku dzieciak, smyk, dziecko. A w tej powieści dzieci znikają, młodziutkie nastoletnie dziewczynki. Dziewczynki z rodzin patologicznych i biednych, o których rodzice nie wiedzieli tyle, ile myśleli, że wiedzą. Mocne i najlepsze, co do tej pory wyszło spod pióra autorki.

„Colette” Valérie Perrin

Ta powieść pachnie dla mnie poranną kawą, smakuje rogalikiem z dżemem morelowym, w tle słychać rozgrywające na ulicy mecz dzieciaki, a w radio lecą klasyczne francuskie piosenki. Jak pocztówka z dawnych lat. Agnès powraca do rodzinnego miasteczka, by odkryć tajemnice życia swojej dwukrotnie zmarłej ciotki. Owszem, nie przesłyszeliście się. Kim była naprawdę jej ekscentryczna Colette?

„Śnieg przykryje” Michał Śmielak

To jest bardzo mocny, bardzo przygnębiający kryminał społeczno-obyczajowy o rodzinie, którą rozszarpał alkohol i o ojcu, który znika, żeby powrócić po… 25 latach. Nic nie pamięta. I nie wie, że czas minął. Ale on się nie zmienił… Przerażająca i rewelacyjnie napisana powieść.

„Dziki, mroczny brzeg” Charlotte McConaghy

To połączenie literatury pięknej i cichego thrillera. Samotna wyspa u wybrzeży Antarktydy. Rodzina naukowców, która kończy projekt. Tajemnicza kobieta, która dryfuje u brzegu. Kim jest? I dlaczego jej pojawienie się wszystko odmieni?

„Polowanie na Babiej Górze” Irena Małysa

Piąty tom serii z Baśką Zajdą. MIAZGA. Tyle Wam powiem! Najlepsza kontynuacja serii w tym roku, bez dwóch zdań! Rewelacyjna współczesna tajemnica połączona z drugowojenną historią regionu, ale W TAKI SPOSÓB, że głowa mała! I można serię zacząć właśnie od tego tomu!

„Zieleń” Małgorzata Oliwia Sobczak

Szósty tom mrocznej trójmiejskiej serii thrillerów kryminalnych Kolory Zła. Tym razem to zieleń: kolor jej oczu, kolor glonów i kolor jej ciała na sekcyjnym stole. Po „Błękicie” drugi najlepszy tom.

Bo warto czytać.

O.