Moi Drodzy,
Zima zima zima, pada pada śnieg! A nawet jeśli nie pada, to nic nie szkodzi, bo zimową, magiczną krainę nosimy w naszych serduchach na wzór białych Świąt wyśpiewywanych przez Binga Crosby’ego.
Co oznacza ta zmiana pór roku dla książkoholików? Nowy literacki sezon oczywiście, pełen nowości na rynku wydawniczym, a tym samym nowych dominujących tendencji, nowych gatunków i motywów literackich, czyli nadszedł czas na:
TRENDY LITERACKIE ZIMY 2016/2017
Oczywiście trendy są sprawą jak najbardziej indywidualną i jak to bywa z trendami w kulturze, w modzie, czy designie albo można za nimi ślepo podążać, można się nimi inspirować, uważnie je śledzić i wyciągać to, co najciekawsze, albo można je ignorować, świadomie omijać i nie zwracać na nie większej uwagi. Trendy są kwestią wyboru, ale nie można udawać, że nie istnieją, bo czy tego chcemy, czy też nie, trendy mają się dobrze i to dzięki nim łatwiej zorientować się w tym, co dzieje się na rynku wydawniczym.
Tej zimy możemy wyróżnić cztery charakterystyczne TRENDY w literaturze, w tym jeden, który niezmiennie panuje od kilku miesięcy, czyli: KOBIETA i wszelkie możliwe jej wariacje. Teraz kobieta przechodzi na ciemną stronę mocy. Natomiast miasto, tak dominujące jesienią niemal znika, by wynieść na piedestał czający się w cieniu trend oscylujący na granicy rzeczywistości.
Ciekawi, co dominowało w poprzednich sezonach? Tutaj znajdziecie pozostałe odsłony serii: Trendy Literackie: LATO 2015 & Trendy Literackie: JESIEŃ 2016.
Najsilniejszy trend sezonu.
W ostatnich sezonach kobiety, kobiecość i wszelka tematyka płci pięknej zdominowały literaturę. Jednak thriller i kryminał zarówno w damskim, jak i męskim wydaniu niejako utrzymywały się na równym poziomie. Ostatni bastion padł wraz z zimowym powiewem, bo teraz te dwa mroczne i tajemnicze gatunki oficjalnie przejęły już kobiety!
Zbrodnia w przysłowiowej spódnicy, kobiece śledztwa, kobiece bolączki, kobiece koszmary i dramatyczne przeżycia widziane oczami kobiet, ale nie tylko spod babskiego pióra.
*Uwaga: jedyne, co niepokoi to nagminne porównywanie do „Dziewczyny z pociągu” Pauli Hawkins. (Moja recenzja TUTAJ)
- „W ciemnym, mrocznym lesie” Ruth Ware – to elektryzujący, trzymający w napięciu thriller psychologiczny o tym, co czai się w mrokach przeszłości.
- „Następna dziewczyna” Sam Carrington – Nominacja do CWA Dagger 2016 (odpowiednik filmowego Oscara dla kryminału) dla najlepszego debiutu roku!
- „Śpij spokojnie” Rachel Abbott – ta pisarka udowodniła już niejednokrotnie, że potrafi napisać prawdziwie godny thriller, który nie odpuszcza aż do ostatniej strony. Recenzje „Obce dziecko” & „Zabij mnie znów”.
- „Do trzech razy śmierć” Alek Rogoziński – to pierwsza część nowej serii komedii kryminalnych, „Róża Krull na tropie”, czyli kryminalne perypetie pewnej autorki kryminałów, która wpada na trop prawdziwej zagadki.
- „Margo” Tarryn Fisher – w kościstym mieście Bone żyje dziewczyna, w której głowie kryje się ciemność, czyli porażająco smutna, diabelnie zaskakująca historia o narodzinach potwora. (PATRONAT Wielkiego Buka)
- „Siostrzyczka musi umrzeć” Freda Wolff – dreszczowiec, który sprawi, że każda matka zacznie się lękać o swoją córkę, i każda córka o swoją matkę.
Oniryczność, senność, hipnotyczność, a na dokładkę wizjonerstwo, czyli pisarze oscylują na granicach światów, pomiędzy tym, co prawdziwe, co wyobrażone, a co zostało przepowiedziane. Tutaj przyszłość nosi gorzki posmak porażki, śmierć trzyma się blisko żywego ciała, a sny mogą stać się jawą, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba.
Dominuje tajemnica, sekret, niedopowiedzenia, dystopia i antyutopia, ale także koszmar, najprawdziwszy chaos szaleństwa wokół niespokojnego kosmosu.
- „Oryks i Derkacz” Margaret Attwood – poruszająca historia miłosna, a zarazem fascynująca wizja przyszłości. Margaret Atwood przenosi nas do nieodległej przyszłości, która wygląda aż nazbyt znajomo, a zarazem przerasta nasze wyobrażenia.
- „Syn szczęścia” Herbjørg Wassmo – kontynuacja uwielbianej i bestsellerowej „Księgi Diny”. Powieść ukazuje Benjamina, syna Diny z Reinsnes i jego okres dojrzewania od chłopca do mężczyzny.
- „Księga Snów” Nina George – Między życiem i śmiercią istnieje świat, którego stąd nie widać. Przeszłość i teraźniejszość, rzeczywistość i marzenia, prawda i to, co się prawdą wydaje, splatają się w jedną historię. Ścieżki trójki bohaterów krzyżują się w krainie snów, gdzie zacierają się granice, a wspomnienia dają drugą szansę na życie.
- „W górach szaleństwa i inne opowieści” H.P. Lovecraft – kolejne wznowienie snów o terrorze i śmierci Samotnika z Providence.
Zima niesie ze sobą opowieści „kocykowe”, leniwe, te, które mają czytelnika otulać, pocieszać, dodawać mu otuchy, czyli działać jak cieplutki kocyk, ulubione skarpety i poduszka w jednym. To historie, które wzruszają i poruszają serca, nawet te zatwardziałe, twardsze od skały.
Zimową porą przynoszą oczekiwane katharsis, wywołują emocjonalną burzę, szaleństwo uczuć, nie tylko tych pozytywnych. Tym samym pozwalają zostawić za sobą wszystko, co złe i odrodzić się, przygotowując czytelników do lekkiej, rześkiej wiosny.
- „Był sobie pies” W. Bruce Cameron – czyli odpowiedź na pytanie, jak jest sens życia psa? W kinach już szaleje ekranizacja, a żadne serducho psiarza nie może pozostać obojętnym takiej opowieści.
- „Dziewczyna, którą kochałeś” Jojo Moyes – W życiu Liv nic nie poszło zgodnie z planem. Zamiast cieszyć się miłością męża i myśleć o przyszłości, została sama. Jedyne, na co ma ochotę, to wejść pod kołdrę i już nigdy nie wyściubiać spod niej nosa. Wypić o jeden kieliszek wina za dużo i zapomnieć o mailach od komornika i mężczyźnie, który miał być spełnieniem marzeń, a zniknął bez słowa. Do czasu.
- „U stóp bogini” Chitra Banerjee Divakaruni – Genialna powieść o klanie kobiet, w której cała gama uczuć rozciąga się na przestrzeni lat i kontynentów.
- „Wysokie góry Portugalii” Yann Martel – po części współczesna bajka, a po części pełna zagadek historia o duchach – to emocjonująca opowieść o miłości i stracie, napisana z czułością i humorem i zaskakująca czytelników na każdym kroku.
- „Araf” Elif Shafak – kto zna prozę tej autorki, ten wie, że emocje odgrywają tu bardzo istotną rolę. To opowieść o tożsamości, wykluczeniu i przynależności. Wyprawa w świat obsesji w poszukiwaniu nadziei, miłości i przyjaźni.
Zimową porą łatwo dać się porwać fantazji, uciec przed chłodem i mrokiem ciemnych wieczorów w przeszłość, daleko, hen, w czasy, gdy wszystko było inne, a tym samym tak fascynujące.
To romanse, fikcyjne i zmyślone, lub prawdziwe opowieści, inspirujące historie, które wydarzyły się naprawdę.
- „Lord John i sprawa osobista” Diana Gabaldon – autorka kultowej sagi romantycznej „Obca” i jej nowa powieść, czyli Londyn, rok 1757. Lord John Grey poznał właśnie wstydliwa tajemnicę pewnego arystokraty, oficera piastującego wysokie stanowisko w armii Jego Królewskiej Mości. Jego wysiłki, by zapobiec skandalowi, zostają przerwane przez sprawę najwyższej wagi: Korona zleca mu przeprowadzenie śledztwa w sprawie morderstwa towarzysza broni, który przypuszczalnie był zdrajcą. Poprzez sprośne londyńskie przybytki aż po dostojne gabinety arystokratów lord John podąża za nieuchwytnym służącym oraz tajemniczą damą w zielonej sukni, która może mieć klucz do rozwiązania zagadki …
- „Śpiąca Alicja” Judith Hooper – opowieść o życiu siostry jednego z najznamienitszych amerykańskich pisarzy Henry’ego Jamesa. Kim była? Młodszą siostrą Henry’ego, sławnego pisarza, autora „Bostończyków”, „Portretu damy” i „Domu na placu Waszyngtona” oraz Williama, wybitnego amerykańskiego psychologa i moralisty. Bohaterką sztuki teatralnej Susan Sontag „Alicja w łóżku” z 1993 roku. Postacią niebanalną. Piekielnie inteligentną kobietą. Feministką. Przenikliwą obserwatorką rzeczywistości, zepchniętą na boczny tor życia przez tajemniczą chorobę. Gdyby urodziła się wiek później, zostałaby słynną pisarką, filozofką, aktywistką. Żyła pełnią życia.
- „Pieśń Królowej” Elizabeth Chadwick – Poznajcie królową tysiąclecia! Historia kobiety, która zmieniła bieg dziejów Europy. Czyli dzieje Eleonory Akwitańskie, królowej Anglii i Francji.
Zimowy sezon to będzie nie lada gratka dla wszystkich książkoholików! Znaleźliście w najnowszych trendach coś dla siebie? 🙂
Bo warto czytać.
O.
*Zapraszam na filmik! 🙂
Niezmiennie lubię te Twoje notki o literackich trendach 😀 I obiecuję sobie (a teraz publicznie!), że w 2017 w końcu zapoznam się z twórczością Herbjorg Wassmo – w tym udało się z Larsem Saabye Christensenem, który też czekał na swoją kolej już stanowczo za długo 😀
I ja zauważyłam te trendy 🙂
I wiele pozycji zwróciło moją uwagę, chętnie po nie sięgnę! 🙂
<3
Niestety, żaden z tych trendów jakoś nie chwycił mnie za serce, a przynajmniej nie w tej odsłonie. Na szczęście zimą wyszło kilka innych ciekawych pozycji, więc na brak książek do czytania nie mogę narzekać. 😉
Mnóstwo jest tytułów „nietrendowych”, w sensie mega godnych, ale pojedynczych, więc nic, tylko korzystać. 🙂
uwielbiam ja kwstawiasz takie posty, byl sobie peis dzisiaj zaczne do lozka czytac jutro w 6h koeljce do leakrza dalej. i cos czuje ze szybko skoncze. Slsyzalam ze to piekna poweisc 🙂 pozdrawiam cieplutko!
Jest cudowna! <3 Wspaniałej lektury! I szykuj chusteczki!
Uwielbiam twoje zestawienia trendów, dzięki tobie zaczęłam uważniej obserwować to, co pojawia się w zapowiedziach 🙂
Cieszy mnie to niezmiernie! <3
Z trendu numer cztery brałabym wszystkie i każdą z osobna! Bardzo zacne podsumowanie 🙂
Mnie niestety one nie przekonują. Być może dlatego, że lubię iść pod prąd i czytać na przekór obowiązującej modzie. Chociaż, przyznam szczerze, czasem się wyłamuję, chociażby po to, by wiedzieć co w wydawniczej trawie piszczy 😉