„Towarzysz Hemingway. Pisarz. Żeglarz. Żołnierz. Szpieg.” Nicholas Reynolds – PATRONAT & RECENZJA

Nicholas Reynolds demaskuje sekretny rozdział życia jednego z najznamienitszych amerykańskich pisarzy w biografii Towarzysz Hemingway. Pisarz. Żeglarz. Żołnierz. Szpieg.

Mogłoby się wydawać, że życiorysy współczesnych sławnych, nagradzanych, znanych na całym świecie ludzi kultury nie mogą już skrywać żadnych tajemnic. Wszystko zostało powiedziane, skrupulatnie zarchiwizowane, oznaczone i zaszufladkowane. Nie ma sekretów, nie ma niedomówień, prawda obiektywna i jedyna możliwa spisana została wielokrotnie, a kolejne dzieła zanalizowane pod każdym możliwym kątem. Ale nagle pojawia się zgrzyt. Coś nie pasuje, coś nie styka i okazuje się, że nie ma jednej prawdy, ale jest tajemnica. Jest mrok, z którego wyłania się druga, nieznana do tej pory twarz. Nie pierwszy i nie ostatni raz wydarza się coś takiego, jednak trzeba przyznać, że w przypadku Ernesta Hemingwaya rewelacje o jego działalności politycznej pozostawiają niezatarte wrażenie i kładą się cieniem na ostatnich latach życia pisarza. Czytaj dalej

„Wielki Finał” Marek Migalski – recenzja

Wizja niedalekiej przyszłości w zaskakującym połączeniu opowieści o nihilistycznym pragnieniu śmierci z poszukiwaniem sensu życia w ostatnich chwilach istnienia, czyli Wielki Finał Marka Migalskiego.

Eutanazja na życzenie. Brzmi jak koszmar, czy jak marzenie? Śmierć na własnych warunkach, w określonym przez siebie czasie, dokładnie w momencie, gdy jesteśmy na to gotowi. Wypisanie się ze świata, zanim nastanie ciemność, zanim ktoś podejmie decyzję za nas, a złośliwy los zburzy pozorny spokój. A gdyby móc jeszcze do tego przeżyć ostatnie chwile w warunkach all inclusive, sielsko-wakacyjnych, w egzotycznej scenerii, w palącym słońcu, sącząc drinki z palemką? Czytaj dalej

„Jan Kaczkowski. Życie pod prąd” Przemysław Wilczyński – recenzja

Można przeżyć całe życie, nie zapisując się w niczyjej pamięci, a można przeżyć zaledwie jego część, tę mniejszą, a jednocześnie odcisnąć swoją obecność w sercach setek, a może nawet tysięcy ludzi. Nie jest łatwo pisać o życiu kogoś tak wyjątkowego jak śp. Ksiądz Jan Kaczkowski. Każde słowo wydaje się być na wyrost. Każda pochwała zbyt pochwalna. Ale być może czasami tak musi być, tym bardziej, kiedy kogoś się podziwia, kiedy pisze się o kimś, kto na zawsze pozostanie w pamięci. Jedno z pewnością można napisać o nim bez nadmiernej egzaltacji był człowiekiem niezłomnym. I to wcale nie tak, że śmiertelna choroba nie złamała jego ciała, nie odebrała mu zdrowia, nie zainspirowała pytań, na które odnajdował zaskakujące odpowiedzi Jego niezłomność polegała na niezachwianym poczuciu spełniania siebie w służeniu innym. Do samego końca.

Chciałbym żyć tak jak wybrałem. Nie wbrew chorobie, ale pomimo niej.

Czytaj dalej

„Wojna Bogów” Tomasz Stężała – PATRONAT i recenzja

Czas wypraw krzyżowych do Ziemi Świętej był burzliwym okresem dla średniowiecznego świata. Przetasowania władzy, spiski i liczne podboje przekształcały geografię Europy niczym w kalejdoskopie. Ziemia co rusz zmieniała właścicieli, budowano kolejne zamki, warownie, stawiano mury i okalano nimi miasta. Nad tym wszystkim czuwał Kościół, który panował nad namaszczonymi władcami, sadzał królów na tronach i dbał, by wiara chrześcijańska systematycznie pochłaniała kolejne, niedostępne do tej pory części kontynentu. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że Jerozolima i pustynny piasek południa nie były jedynymi miejscami, do których ruszyły krucjaty. Niewielu wie, że od 1194 roku trwały bałtyckie wyprawy krzyżowe, prowadzone przez katolickich królów Danii i Szwecji oraz niemieckie zakony rycerskie, jak Zakon Kawalerów Mieczowych i Zakon Krzyżacki, przeciw pogańskim ludom północnej Europy, zamieszkałym wokół Morza Bałtyckiego, w tym Prusów.

To właśnie ten czas północnych zdobywców opisał Tomasz Stężała w pasjonującej, średniowiecznej powieści historycznej Wojna Bogów, która być może jest zaczątkiem nowego fascynującego cyklu. Czytaj dalej

Najpiękniejsze książki o miłości

Blog_THUMBNAIL KSIAZKI O MILOSCI 1

Moi Drodzy,

Ach! Ach! Ach! Amorki, rubaszne minki, piórka, fiurfiurki, kwiatki i czekoladki, szczypta perwersyjnego Greya A to oznacza tylko jedno WALENTYNKI! Dzień Zakochanych! Dzień Szaleńców! Bo zdarza się przecież, że jedno z drugim trudno od siebie odróżnić! Święto miłości, która jak ta miedź brzęcząca i jak cymbał brzmiący tętni wokół nas, chociaż tak naprawdę, słowami samego Shakespearea:

Miłość w swej prostej i nieśmiałej mowie
Powie najwięcej, kiedy najmniej powie.
Czytaj dalej

Wieczór z… „Dziwne losy Jane Eyre” Charlotte Brontë

DZIWNE LOSY JANE EYRE Charlotte Brontë

Spośród wszystkich XIX-wiecznych bohaterek powieści, które przeszły do kanonu literatury, spośród wszystkich Estelli, Elżbiet, Emm, spośród wszystkich salonowych piękności o arystokratycznych korzeniach to zwykła, prosta Jane była tą, która naprawdę przetarła wszystkie szlaki. Tą, która wyszła naprzeciw temu, co czekało na kobiety za kolejnym dziejowym zakrętem. Tą, która sprawiła, że Dziwne losy Jane Eyre umknęły standardom swojej epoki, a ich bohaterka niezmiennie inspiruje kolejne pokolenia kobiet.

Jane, tak świadoma swojej zwyczajności.

Jane tak pewna swojej pozycji w świecie.

Jane, tak pragnąca zachować swoją niezależność, bez względu na zdanie innych. Czytaj dalej

„Oskar i Pani Róża” Éric-Emmanuel Schmitt – recenzja [słuchowisko]

Kiedy umiera dorosły człowiek, człowiek u schyłku swojego życia, który przeżył kilkadziesiąt lat i odchodzi spokojnie otoczony kochającą rodziną, spełniony, zadowolony, to śmierć nie wydaje się aż tak straszna, aż tak przejmująca. Jest faktem. Jest częścią życia. Jednak kiedy odchodzi dziecko, dziecko, którego ostatnie miesiące życia były niekończącym się bólem i walką z chorobą, dziecko, które leży osamotnione w sterylnej, szpitalnej sali, to świat może zawalić się w posadach. Jak śmierć może być tak bezwzględna? Tak okrutna? Jak Bóg może na coś takiego pozwalać? Oskarżenia cisną się same Kiedy wszystko wokół zdaje się być jedynie pyłem na wietrze, kiedy dojmująca tęsknota i strach zapierają dech, a rozpacz rozdziera od środka pozostaje jedynie wiara. Wiara, która pozwala stanąć prosto, spojrzeć śmierci w twarz i wykrzyczeć: Chociażbym chodził ciemną doliną, zła się nie ulęknę, bo Ty jesteś ze mną!

O chorobie, która niszczy w oka mgnieniu, o godzeniu się ze śmiercią, i o niezachwianej sile dziecięcej wiary opowiada francuski twórca Éric-Emmanuel Schmitt, którego kultowa powiastka Oskar i Pani Róża obchodzi w tym roku piętnaście lat, a jej popularność wciąż niezmiennie rośnie. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Dół” Pyun Hye-Young – recenzja

DÓŁ Pyun Hye-Young

Śpiączka. Paraliż. Niemoc wykonania ruchu. A umysł żyje, oczy patrzą, strach rodzi się w sercu. Ten motyw stanowi jeden z najmroczniejszych, najbardziej niepokojących motywów wykorzystywanych w horrorze i thrillerze. Jak bronić się przed przemocą, kiedy ciało odmawia posłuszeństwa? Kiedy człowiek uwięziony jest wewnątrz skołatanego umysłu i z rosnącym przerażeniem obserwuje powolny rozkład własnego ciała? Kiedy nie został już nikt, kto mógłby pomóc?

O wypadku, który odbiera ciało, o samotności i prawdzie, przed którą nie ma odwrotu opowiada poruszający thriller psychologiczny prosto z Korei Południowej, od pisarki, która zdążyła już porazić nas Popiołem i czerwienią. Teraz nadszedł czas na Dół Pyun Hye-Young. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „STRACH” Jozef Karika PATRONAT

Las. Las spowity śniegiem. Uśpiony i tajemniczy. Wirujące płatki śniegu, uginające się pod białym ciężarem gałęzie, cisza tak przejmująca, że aż dudni w uszach. W pełnym słońcu skrzy się, niczym pokryty milionami maleńkich diamentów, ciemną nocą wydaje się być skomplikowanym labiryntem, który wciąga w swoje głębiny. Czasami coś odezwie w tej zimowej głuszy, przetnie ten cichy zakątek. Ptak stęskniony wiosny, samotne wycie wilka, jeleni krzyk A czasami usłyszeć można śpiew. Odległy, kuszący, przejmujący. Dziecięcy głos, który niesie się pośród leśnej ściany. W takich chwilach las nie jest już tajemniczy, ale potworny, nie ma już urokliwego, migotliwego labiryntu, ale pułapka i rozdziawiona paszcza, która tylko czeka na swoje ofiary. Do takiego lasu nie można wchodzić, nigdy, za wszelką cenę.

W taką zasadzkę, niczym w sieci leśnego Szczurołapa, wpadają bohaterowie powieści grozy, która potrafi spędzić sen z powiek, która przenika do podświadomości, która hipnotyzuje przerażeniem Strach Jozefa Karika. Czytaj dalej