BUKOWE WYZWANIE 2015

Bombla_Wyzwanie2015

Moi Drodzy,

Kończy się rok, odchodzi powolutku w zapomnienie (chociaż jeszcze przed nami bogactwo podsumowań już niebawem), więc czas zacząć rozmyślać o lekturach na… NOWY ROK i nadchodzące miesiące, a także o BUKOWYM WYZWANIU 2015.

Do podjęcia wyzwania namówiła mnie Wiola Myszkowska z bloga Audio i Book – dziękuję :*

Wzięłam oryginał (TUTAJ), przetłumaczyłam część, ale dodałam również coś od siebie i w ten sposób powstało wyzwanie, którym każdy może się zainspirować 😀 Mam nadzieję, że Wam się spodoba.

Wyzwanie2015

Szalejcie dzisiaj sylwestrowo, wracajcie bezpiecznie i czytajcie.

Bo warto czytać.

O.

Książki na zimę 2014

Bombla_Zima2014

 

Czy to naprawdę już zima? Tak nagle? Tak zupełnie niezimowa? A gdzie jest śnieg? A mrozik? A szczypanie nosa o poranku? Niemniej, nawet jeśli nie jest to do końca prawdziwa zima, niczym z pocztówki i piosenek Binga Crosby’ego, to jednak w kalendarzu już jest i można teraz jedynie wyczekiwać jej prawdziwych oznak. Może niebawem przybędzie w pełnej krasie, niczym Lodowa Pani z Muminków, niczym Królowa Śniegu, dumna i nieprzejednana.

A nam pozostaje o zimie marzyć, aranżować zimowe nastroje i scenki rodzajowe, jak na przykład leżenie z wybranym bukiem pod puchatym kocem, w ciepłych skarpetach i kubkiem gorącej czekolady w drugiej ręce, wyczekując zmian za oknem.

Będąc wielką wielbicielką zimy oraz zimowego obżarstwa pewnie domyślacie się już, że nie obejdzie się bez porównań do jedzenia 🙂 Zimowy buk musi być sycący, tłuściutki i rozkosznie doprawiony, najlepiej jakimiś orientalnymi przyprawami, które pozwolą nam delektować się smakiem. Może być grubaśny, bo jak powszechnie wiadomo, grubaśność jest w cenie o tej porze roku. Dobrze by było, gdyby nie do końca pozwalał nam się rozleniwić, w zamian podnosił adrenalinę, co umożliwi spalanie kalorii i nie pozwoli nam zasnąć w ogólnym obślinieniu w poduszce.

Na takie właśnie długie, zimowe wieczory, ciemności i przenikliwy chłód wybrałam specjalnie dla Was w tym roku dziesięć (chociaż tak naprawdę, to trzynaście) lektur doskonałych, paprycznie pikantnych i rozgrzewających wyobraźnię – wszystkie sprawdzone, wszystkie już przeczytane i opisane, więc tuż obok znajdziecie odpowiednie linki 🙂

Napis01

ZimowaOpowieść1. „Zimowa opowieść” Mark Helprin

Opowieść o mieście. Wszechwładnej metropolii, wszechwiedzącej olbrzymce, która żyje i pozwala żyć swoim mieszkańcom, a gdy nadchodzi odpowiedni czas oczyszcza się ze zła, którym przesiąkła. To też opowieść o miłości, która pokona wszystko, nawet czas. Piękna, niezwykła i magiczna. Prósząca śniegiem, hipnotyzująca, jak zza mgły, jak ze snu, którego nie można do końca wytłumaczyć. Do poczytania TUTAJ.

Nos4A22. „NOS4A2” Joe Hill

Przemierza amerykańskie drogi swoim Rolls-Roycem Widmo i porywa upatrzone dzieci do krainy w swojej wyobraźni zwanej Christmasland, gdzie już na zawsze trwają Święta Bożego Narodzenia. To właśnie Charlie Manx, potwór i psychopata, zagubiony między przestrzeniami. Idealny jesienno-zimowy horror, który od razu wprowadzi Was w klimat Bożego Narodzenia. Do poczytania TUTAJ.

Terror3. „Terror” Dan Simmons

Wspaniały horror oparty o prawdziwą historię wyprawy Sir Johna Franklina na polarne północne tereny w poszukiwaniu przesmyku na morzu. Dwa statki, niekończące się połacie lodowych otchłani i coś, co czai się w lodzie. Monumentalna, wielowarstwowa opowieść o pustce, o szaleństwie, o strachu, który niszczy człowieka, a także o końcu pewnej epoki. Do poczytania TUTAJ.

JejWszystkieŻycia4. “Jej wszystkie życia” Kate Atkinson

Rodzić się w pewien śnieżny dzień, umierać i rodzić na nowo w ten sam śnieżny dzień, by naprawiać błędy poprzedniej wersji samej siebie. Ursula Todd powraca i znika, przeżywa i umiera, a wszystko to w czasach panowania Hitlera i dominacji Rzeszy. Czy można poprawić historię? Zmienić bieg dziejów zupełnie nieświadomie, kierując się jedynie impulsem? Czy da się poruszyć struktury świata tak, by zmieniło się jedynie to, czego tak pragniemy? Do poczytania TUTAJ.

BoySnowBird5. „Boy, Snow, Bird” Helen Oyeyemi

Nowoczesna wersja klasycznej baśni dawno nie była tak niezwykła. Wykorzystując wyłącznie podstawowe motywy z opowieści o Śnieżce, przenosimy się do świata pozorów, zagubionych tożsamości i sekretów, kryjących w sobie cienie rasowych obsesji. O kobietach i akceptacji tego, kim naprawdę jesteśmy. Piękna i bolesna. Do poczytania TUTAJ.

Dotyk6. “Dotyk” Alexi Zentner

Niewielka osada ukryta wśród niedostępnych kanadyjskich leśnych ostępów kryje w sobie tajemnice sięgające jeszcze jej powstania. Inuickie legendy, tradycyjne opowieści, rzeczywistość i magia przenikają się tam i wpływają na losy mieszkańców. Omamy, krzyki w wirującym śniegu i twarze pod lodem – nic nie jest tu tym, czym się z początku wydaje. Do poczytania TUTAJ.

GolemIDżin7. “Golem i Dżin” Helene Wecker

Ona jest golemką, przybyłą ze starego kontynentu. On, natomiast, jest dżinem, którego trzyma starożytna klątwa. Na przekór wszystkim i wszystkiemu asymilują się w tym nowym świecie, gdzie każdy może być tym, kim chce. Stają się na swój sposób nowojorczykami, ale przede wszystkim starają się być ludźmi i znaleźć nowy sposób na życie. Jedna z piękniejszych opowieści ostatnich lat. Do poczytania TUTAJ.

GoneGirl8. “Zaginiona Dziewczyna” Gillian Flynn

Chłopak poznaje dziewczynę. Zakochują się w sobie. Żyją długo i szczęśliwie, tak przez około 5 lat, a w dzień ich rocznicy ona znika bez śladu. Zaczyna się walka o prawdę. Tajemnice, sekrety, kłamstwa. Rozkład małżeństwa w świecie dążącym do perfekcyjności. Rewelacyjnie napisany thriller, pełen twistów, zakrętów, z doskonale zarysowanym społecznym tłem. Do poczytania TUTAJ.

Misery9. „Misery” Stephen King

Każdy pisarz chciałby mieć oddanych fanów. Największych fanów. Takich, co zachwycą się wszystkim, co wyjdzie spod ich pióra. Gorzej, gdy na drodze trafi się „najgorętsza fanka”, jak Annie Wilkes. Brutalny teatr oprawcy i ofiary, gra o życie i analiza pisarskich kryzysów. A przede wszystkim horror uwięzienia, zdania na łaskę psychopatki, która zrobi wszystko, by jej ukochana bohaterka przeżyła. To już klasyka gatunku. Do poczytania TUTAJ.

MindOfWinter10. „Mind of Winter” Laura Kasischke

Przeczytana w jeden, bardzo bolesny, pełen przerażenia wieczór. W wigilijny poranek matka i córka pozostają w domu, by przygotować, jak co roku, ucztę na przybycie bliskich. Ale tym razem coś jest nie tak. Córka nie jest już tą, którą była przez te wszystkie lata. Wydaje się, że dusząca śnieżyca na zewnątrz, na nowo pobudza skazę, coś, co czekało od zawsze, od kiedy rodzice po raz pierwszy zobaczyli ją w rosyjskim sierocińcu. Powieść, horror, który zaskakuje, jak żadna inna i łamie serce na koniec.

Napis02

zimamum1. “Zima Muminków” Tove Jansson

Nie ma nic lepszego na zimę, jak muminkowe perypetie. Kiedy rodzina Muminka śpi sobie w najlepsze, obżarta igliwiem i czeka tak na wiosnę, ten budzi się ni stąd, ni zowąd i po raz pierwszy ma szansę zobaczyć, jak wygląda świat pod białą, puchową kołderką śniegu. Nie obejdzie się jednak od melancholii, tęsknoty za czymś nieuchwytnym i rozmyślań w tym raju dla Buki.

Narnia2. “Opowieści z Narni: Lew, Czarownica i Stara Szafa” C.S. Lewis

Aslan odszedł, a panowanie nad Narnią przejęła okrutna Biała Czarownica, która zaklęciem uśpiła całą krainę i sprawiła, że spowiła ją wieczna zima. Do takiej zmrożonej Narni trafia rodzeństwo Pevensie, zupełnie przypadkiem odkrywając w starej szafie przejście do nowego, ukrytego świata. Czysta, piękna magia opowieści.

KrólowaŚniegu3.  “Królowa Śniegu” Hans Christian Andersen

Kiedy roztrzaskuje się diabelskie zwierciadło, a jego mikro-odłamki przemierzają świat i wpadają w oczy ludziom, zatruwając ich serca, możecie być pewni, że szykuje się niesamowita opowieść. Mały Kaj wyrusza do krainy lodu, tam, gdzie serce nie zna uczuć, a świat jest okrutny i zły. O tej baśni nie da się zapomnieć i pozostanie z czytelnikiem na zawsze.

A w czym ja będę się zaczytywać tej zimy? Już teraz pożeram „Davida Copperfielda” Charlesa Dickensa, a w kolejce czekają na mnie w najbliższym czasie „Brudny Szmal” Dennisa Lehane’a, „Przekleństwa niewinności” Jeffreya Eugenidesa, „Człowiek Śmiechu” Victora Hugo, a to dopiero na zagryzkę i do końca roku! 😀 Bo w Nowym Roku przeczuwam książkowy SZAŁ i już szykuję dla Was wspaniałe buki – mniam mniam 😀

A czy macie już czytelnicze plany na nadchodzące zimowe miesiące? Coś na oku? Jakieś pomysły? Piszcie i dzielcie się bukowymi wrażeniami! I czytajcie, bo… warto czytać.

Pięknej zimy!

O.

P.S. Świąteczny czas, to dla mnie czas chaosu, więc przez następne 1,5 tygodnia na Buku wpisy będą pojawiać się inaczej niż do tej pory – w Wigilię, 29.12 w poniedziałek i potem już w piątek 02.01 – w Nowym Roku wszystko wróci do normy 😀

Wielki Buk debiutuje na YouTube!

Bombla_WielkiBukYouTube

Moi Drodzy!

Dzieją się rzeczy piękne, rzeczy wyjątkowe – otóż, właśnie dzisiaj ruszył z impetem KANAŁ VLOGOWY Wielkiego Buka na YouTube! Absolutne szaleństwo, bo teraz nie tylko będę dla Was pisać, ale także do Was gadać 🙂

LINK do kanału Wielkiego Buka TUTAJ – zaglądajcie, słuchajcie i subskrybujcie, a na dokładkę czytajcie, bo warto czytać.

Dla zmartwionych, od razu napiszę – na blogu nie zmienia się nic. Wielki Buk pozostaje Wielkim Bukiem – teksty będą tej samej długości i jakości, będą grafiki i ilustracje, oraz Bezsenna Środa co tydzień oczywiście. Jedyne co się zmienia, to fakt, że na dokładkę otrzymacie mnie w wersji rozgadanej.

Na vlogu będę mówić o tych samych książkach, co tutaj na blogu, jednak w trochę inny sposób i pod innym kątem, żeby nie było Wam nudno.

A teraz nie przedłużam już i zapraszam Was na PIERWSZY filmik Wielkiego Buka – miłego oglądania! 🙂

O.

Książki na prezent według Wielkiego Buka

Bombla_BukowePrezenty

Moi Drodzy,

Grudzień trwa już sobie w najlepsze, a Święta Bożego Narodzenia zbliżają się ogromniastymi krokami. Niby takie sobie oświadczenie oczywistości, a przecież jak grudzień i Święta to czas najwyższy pomyśleć o prezentach! Mikołaje, Gwiazdory, czy Gwiazdki muszą przygotować się odpowiednio wcześniej, żeby wybrany upominek był idealnie dobrany i wyjątkowy. Dlatego proponuję Wam już zbierać siły i wyruszyć na poszukiwania, żeby pod sam koniec, tuż przed wolnymi dniami, nie biegać z obłędem w oczach pomiędzy półkami. Zaufajcie mi – zróbcie to już teraz 😀

Pewnie nikogo nie zdziwi, że najpiękniejszym z możliwych prezentów według mnie są KSIĄŻKI. Prezenty idealne. Doskonałe. Czysta magia i mniam mniam. Sądzę, że zgodzi się ze mną każdy nawiedzony bukoholik. Na dokładkę, sama uwielbiam sprawiać książkowe prezenty najbliższym i moim zaprzyjaźnionym molom książkowym. Sama radość dawania 😀

Ale… mól molowi nierówny i czasami zdarza się, że nie za bardzo wiemy, co komu zakupić, gdy w księgarniach rzucają nam w twarz bestsellery, gorączka zakupów trwa i w ogóle bielmo na oczach z oczopląsu.

Właśnie na takie okazje przygotowałam dla Was małą ściągę z książek wytypowanych gatunkami, które warto zakupić i w ogóle warto przeczytać. Książek, które polecam,  przeczytałam sama, pisałam o nich na blogu (te są podlinkowane i wystarczy kliknąć) i wiem, że są godne. 🙂

Klasyka02

Co tu dużo pisać – klasyka literatury sprawdzi się idealnie dla wszystkich tych, którzy lubią porządną, grubaśną prozę z nutką retro. Kostiumy, etykieta, najprawdziwsza przygoda, taka podróż w czasie, do epok przeszłości.

90077017 duma i uprzedzenie SU nowe.indd

 „Duma i Uprzedzenie” Jane Austen – bo Jane nigdy za wiele, w każdej możliwej odsłonie i każdym możliwym wydaniu. A co! Do poczytania TUTAJ.

„Jądro ciemności” Joseph Conrad – wyprawa przez dolinę Konga nigdy nie była tak potworna, tak bardzo przenikająca samą naturę człowieka. Do poczytania TUTAJ.

 „Moby Dick” Herman Melville – prawdziwa marynistyczna perełka – szaleństwo na morzu i opętany obsesją białego wieloryba Kapitan Ahab. Do poczytania TUTAJ.

„Niebezpieczne związki” Pierre Choderlos de Laclos – o miłości libertyńskiej, zabawach w zakochanie i salonowych zakładach, których ofiarami padają niewinne kobiece duszyczki. Do poczytania TUTAJ.

„Wielkie Nadzieje” Charles Dickens – jedna z najpiękniejszych powieści o nieszczęśliwej miłości, straconych złudzeniach i niekończącym się dążeniu do spełnienia najskrytszych marzeń. Do poczytania TUTAJ.

ProzaObyczajowa02

Czyli o ludziach i życiu, o zmaganiach z codziennością, o walce z samym sobą, o odkrywaniu rodzinnych tajemnic i radzeniu sobie z traumą przeszłości. Powieści uniwersalne, w pełni doskonałe i dokończone. Piękne. Do obsesyjnego zaczytywania się.

ProzaObyczajowa

„Moja Walka” Karl Ove Knausgård – po śmierci ojca pewien Skandynaw poszukuje stracone czasu i odnajduje go we wspomnieniach z młodzieńczych lat. Do poczytania TUTAJ.

 „Dostatek” Michael Crummey – monumentalna saga o ludziach zimnego morza, o prawdziwym Jonaszu i kaprysach oceanu, który tak daje, jak odbiera życie mieszkańcom Nowej Funlandii. Do poczytania TUTAJ.

„Umiłowana” Toni Morrison – realizm magiczny amerykańskiego południa, powracający koszmar niewolnictwa i historia kobiety, która na nowo odnajduje swój głos. Do poczytania TUTAJ.

 „Ciemno, prawie noc” Joanna Bator – wielkie zło szaleje po Wałbrzychu, znikają dzieci, a porządek rzeczy zostaje zaburzony. Horror jak nie-horror. Do poczytania TUTAJ.

 „Botanika Duszy” Elizabeth Gilbert – cudownie napisana fikcyjna historia życia Almy Whittaker, XIX-wiecznej botaniczki, podróżniczki i przyrodnika. Do poczytania TUTAJ.

Historia02

Proza, w której fakty historyczne mieszają się z fikcją literacką. Ktoś coś usłyszał, była legenda, pamiętniki, jakieś dzienniki. Przewijają się tu konflikty zbrojne, wojny, kolonizacja i zabory. Takie opowieści prawdziwe-nieprawdziwe.

Historia

„Śpiewaj ogrody” Paweł Huelle – niezwykła, muzyczna opowieść z baśniowym motywem Szczurołapa z Hameln we wspomnieniach wojny. Do poczytania TUTAJ.

„Księgi Jakubowe” Olga Tokarczuk – monumentalna książkowa olbrzymka, smakowita oparta na faktach historia Jakuba Franka, trzeciego i ostatniego Mesjasza  oraz tych, co za nim podążyli w wierze. Do poczytania TUTAJ.

„Anglicy na pokładzie” Matthew Kneale – o upadku tasmańskiego raju, ostatniego przyczółku pierwotnej cywilizacji. Do poczytania TUTAJ.

 Seria Parabellum Remigiusz Mróz – mistrzowska wojenna przygoda, od której nie sposób się oderwać. Do poczytania TUTAJ.

 „Sońka” Ignacy Karpowicz – hipnotyzująca, subtelna historia życia kobiety, która żegna się ze światem. Do poczytania TUTAJ.

Miłość02

Bo jakże by to było, gdyby o miłości nie wspomnieć! Uczucie rozedrgane, od skrajności w skrajność, często obsesyjne, szalone, jedyne w swoim rodzaju. Poniżej o miłości trochę inaczej, nie tak bezpośrednio, ale między słowami, szczęśliwie i nieszczęśliwie, wzruszająco, intensywnie.

okladka_druk_offset

„Pobojowisko” Michael Crummey – o rozdzielonych przez los kochankach i widmach wojny znad Pacyfiku. Do poczytania TUTAJ.

„Golem i Dżin” Helene Wrecker – ona jest golemką, on zamkniętym w ciele dżinem, razem uczą się,  co oznacza bycie człowiekiem w Nowym Jorku początku XX stulecia. Do poczytania TUTAJ.

 „Echa pamięci” Katherine Webb – nastoletnia muza pewnego brytyjskiego artysty przenika do jego rodziny. Do poczytania TUTAJ.

„Miniaturzystka” Jessie Burton – zaskakująca opowieść o złotych klatkach i mniejszościach, które próbują się z nich wyzwolić. Do poczytania TUTAJ.

„Wszystko, co lśni” Eleanor Catton – wspaniała, perfekcyjnie dopracowana historyczna powieść z dwojgiem kochanków, Słońcem i Księżycem, podczas gorączki złota w Nowej Zelandii XIX wieku. Do poczytania TUTAJ.

Horror02

Opowieści do straszenia się, do zwijania pod kocykiem i chowania pod poduchami TYLKO przy zapalonym świetle.

Horror

„Przebudzenie” Stephen King – wielki powrót Króla Horroru i przywołanie terroru z ciemności. Do poczytania TUTAJ.

 „Troje” Sarah Lotz – trzy katastrofy lotnicze i troje cudownie ocalonych dzieci, które zapoczątkowują niemożliwe do zatrzymania zmiany na całym świecie. Do poczytania TUTAJ.

 „NOS4A2” Joe Hill – doskonale świąteczna potworność o pewnej Zjawie, która przemierza światy wyobrażone i porywa dzieci. Do poczytania TUTAJ.

 „Szczęśliwa Ziemia” Łukasz Orbitowski – grupka chłopaków i sekret z młodości, który na zawsze naznaczył ich życie. Do poczytania TUTAJ.

 „Niesamowite  historie” Elizabeth Gaskell – mroczne, gotyckie, absolutnie klasyczne historie o duchach. Do poczytania TUTAJ i TUTAJ.

Sensacja02

Szaleńcy mordercy, terroryści, psychopaci – historie pełne doskonałej akcji, śledztw i wartych zapamiętania bohaterów.

Sensacja

„Pielgrzym” Terry Hayes – szpiegowski thriller doskonały o człowieku, który jako jedyny może powstrzymać szaleńca i zapobiec zagładzie świata zachodu. Do poczytania TUTAJ.

 „Pochłaniacz” Katarzyna Bonda – trójmiejski kryminał o zbrodniach przeszłości i mafii, która nigdy nie odpuszcza. Do poczytania TUTAJ.

 „Pan Mercedes” Stephen King – o policjancie i szalonym psychopacie prosto od samego Mistrza. Do poczytania TUTAJ.

 „Gone Girl” Gillian Flynn – doskonale skonstruowany, mroczny i zaskakujący thriller o małżeństwie prawi idealnym. Do poczytania TUTAJ.

 „Kaiken” Jean-Christophe Grangé – o japońskich obsesjach zachodu i chorobliwej sile tradycji. Do poczytania TUTAJ.

Ciekawscy02

Dla złaknionych wiedzy w pięknej postaci, dla starszych i młodszych, do wspólnego zachwycania się, czytania i dyskutowania trzy idealne pozycje książkowe:

Ciekawscy

„Demonologia germańska” Artur Szrejter – książkowa wspaniałość o tajemniczych istotach folkloru północy w piękny i przystępny sposób. Już wkrótce na Buku!

 „Bestiariusz Słowiański” Paweł Zych – wydawnicza perełka ze wspaniałymi ilustracjami. Link do strony autorów TUTAJ.

„Mapy” Aleksandra i Daniel Mizielińscy – cudeńko dla mniejszych i większych do nauki, podglądania, zaglądania i komentowania.

InneŚwiaty02

Tak dosłownie i w przenośni. Obce planety, rzeczywistości równoległe, krainy jak ze snu:

InneŚwiaty

„Marsjanin” Andy Weir – najlepsza powieść sci-fi 2014 według czytelników Goodreads. Już wkrótce na Buku!

 „Chór Zapomnianych Głosów” Remigiusz Mróz – o okrucieństwie kosmosu, krzykach w ciemności i ratowaniu gatunku ludzkiego w kosmicznej przygodzie. Do poczytania TUTAJ.

 „Zimowa opowieść” Mark Helprin – o sekretnych mechanizmach wszechświata i mieście-potworze w lodowej aurze realizmu magicznego. Do poczytania TUTAJ.

Młodzież02

Na bolączki dojrzewania dobra książka zawsze jest najlepszym lekarstwem.

Młodzież

„Buszujący z zbożu” J.D. Salinger – absolutna amerykańska klasyka młodzieńczego buntu i prowokacji. Niebawem na Buku!

 „Gwiazd naszych wina” lub inny John Green – co tu dużo pisać: John Green wie jak pisać o młodych i dla młodych w piękny i mądry sposób.

„ Złodziejka Książek” Markus Zusak – mocna, wzruszająca i przejmująca opowieść o Drugiej Wojnie Światowej z perspektywy Śmierci. Do poczytania TUTAJ.

 “Niezbędnik obserwatorów gwiazd” Matthew Quick – piękna opowieść o odnajdywaniu siebie i pokonywaniu przeciwności losu. Do poczytania TUTAJ.

 „Ocean na końcu drogi” Neil Gaiman – współczesna baśń dla młodzieży i dorosłych o powrotach do traum dzieciństwa. Do poczytania TUTAJ.

DlaDzieci02

W zeszłym roku porządnie rozpisałam się o lekturach dla maluchów i dzieciaków w wieku wczesnoszkolnym wraz z peanem na cześć baśni, pod którym podpisuję się zawsze i wszędzie – wpis znajdziecie TUTAJ, więc w tym razem podam Wam jedynie 5 tytułów, które poleciłabym każdemu przy zakupach dla dzieci 🙂

DlaDzieci

”Tam gdzie żyją dzikie stwory” Maurice Sendak – wspaniała opowieść o pewnym niegrzecznym chłopcu, który wędruje do krainy dzikich stworów (cudowne ilustracje!). Dla maluchów.

 „Kubuś Puchatek” A.A. Milne – bo kto nie kochał w dzieciństwie Misia o „bardzo małym rozumku” i jego przyjaciół ze Stumilowego Lasu? Dla mniejszych i większych dzieciaków.

 „Na szczęście mleko…” Neil Gaiman – pewien roztargniony tata wychodzi po mleko, długo nie wraca, a jak już wraca, to ma dla swoich dzieciaków niesamowitą opowieść z wyprawy. Dla mniejszych i większych dzieciaków.

 „Muminki” Tove Jansson – wspaniale północne, urocze, nostalgiczne Muminki, które zostają już z czytelnikiem na zawsze. Dla wszystkich.

 „Pięcioro dzieci i coś” Edith Nesbit – niezwykła, fantastyczna podróż do zaginionych światów, która wciąga bez reszty. Dla większych dzieciaków.

Na dokładkę mam dla Was trzy praktyczne porady idealne dla wszystkich, którzy w tym roku planują bukowe zakupy:

Antykwariaty

To takie trochę zapomniane miejsca, które coraz częściej znikają z miejskich map, a szkoda, bo można w nich wynaleźć perełki, czasami za grosze, a na pewno w niższych cenach. Jako leniwiec korzystam z tych internetowych i uważam, że naprawdę warto. Zazwyczaj wynajduję książki od lat niewznawiane, takie, o które trudno już dzisiaj w księgarniach, zarówno polskich, jak i zagranicznych autorów. Pamiętajcie tylko, żeby zawsze sprawdzić jakość wydania i czy niczego antykwarycznej książce nie brakuje!

Klasyka

Niby truizm, ale łatwo o tym zapomnieć, gdy w twarz rzucają nam TOP 10 świata i okolic 😉 Kiedy nie wiadomo co kupić, a wiemy, że osoba, którą chcemy obdarować uwielbia książki, na pomoc zawsze przychodzi klasyka literatury polskiej i światowej. W tym wypadku wybór jest TAK ogromny, że nie ma sensu się rozpisywać, ale jedynie rozpoznać podstawowy gust czytelnika i dobrać coś idealnego (najprostszy przykład: dla niepoprawnych romantyczek, kochających filmy kostiumowe: Jane Austen lub siostry Brontë ) 🙂

Zestawy

Co trzy buki to nie jeden 🙂 Przed Świętami księgarnie prześcigają się w tworzeniu wygodnych książkowych zestawów, czasami nawet za ułamek, albo połowę ceny, jaką zapłacilibyśmy za wszystkie książki z osobna. Trylogie, sagi, bukowe cykle, albo zestawy tematyczne, czy spod pióra tego samego autora – przedświąteczny czas to wyraj dla wydawnictw i warto z niego skorzystać.

Księgarnie

Przyznam Wam się, że coraz częściej kupuję książki w sieci. Dlaczego tak? Ano dlatego, że wyprawa do księgarni zazwyczaj kończy się bankructwem i możliwym zakupieniem książki, którą już mam, a o której zapomniałam w natłoku wrażeń (naprawdę to się zdarza w mojej rodzinie). Właśnie dlatego preferuję Internet. Jeśli dodać do tego dyskonty książkowe, to w ogóle dzieje się miodzio. Polecam Wam od siebie: Aros, Bonito i TaniaKsiążka. Zaglądajcie również na Merlin, bo w tygodniach przedświątecznych można wyłapać książki w niziutkich cenach.

A co Wy planujecie zakupić w tym roku? Jakie tytuły znajdą się pod choinkami? Macie już plany 😀 Piszcie, dzielcie się wrażeniami i czytajcie!

Bo warto czytać.

O.

Podsumowanie miesiąca: LISTOPAD 2014

Bombla_PodsumowanieLISTOPAD2014

Lu lu lu… Przeminął już listopad! Niby szybko, a wcale nie aż tak szybko. Za oknem mrozik, chyba już pachnie nadchodzącymi Świętami i w ogóle jakoś tak pozytywnie w powietrzu 😀 Co to był za przepyszny bukowy miesiąc!

Opublikowałam 13 tekstów, w tym 4 Bezsenne Środy, Liebster-Lobster z Owcą i króciutki tekst z okazji Drugich Urodzin Wielkiego Buka – AAAAA! To już dwa lata! 😀 Wraz z tekstem o „Księgach Jakubowych” Olgi Tokarczuk pojawił się również pierwszy (i z pewnością nie ostatni) mini-komiks bukowy.

A co przeczytałam? Za mną 8 powieści i 3 opowiadania. Tak jak zapowiadałam, listopad był miesiącem polskiej prozy i powiem Wam, że dawno nie byłam tak przyjemnie zaskoczona odkryciem TYLU wspaniałych nazwisk polskiej prozy i jednego prawdziwie Dużego Buka! 5 powieści polskich autorów i tylko jedna w tym miesiącu po angielsku („Revival” Kinga). Ale za to opowiadania były po angielsku, więc prawie się wyrównuje 😉 Co więcej, tylko 4 z poniższych pozycji były ebookami! Takie małe odejście od normy.

Przeczytanie powieści:

„Sońka” Ignacy Karpowicz – piękna, magiczna opowieść, z wojną w tle; do poczytania TUTAJ.

„Dzicy Detektywi” Roberto Bolaño – pustynna podróż w krainę meksykańskiej poezji i zbrodni; do poczytania TUTAJ.

„Ciemno, prawie noc” Joanna Bator – o ŁAAA! Co to była za powieść! Nowy Duży Buk! Do poczytania TUTAJ.

„Przebudzenie” Stephen Kinga („Revival”) – Król Horroru powrócił i przywołał terror z eonów ciemności; do poczytania TUTAJ.

„Miniaturzystka” Jessie Burton („The Miniaturist”) – zaskakująca, piękna i smutna powieść o kobietach z tajemnicą w tle; do poczytania TUTAJ.

„Małe lisy” Justyna Bargielska – gorzko-słodka powiastka, jak plotka, jak pogaduchy; do poczytania TUTAJ.

„Księgi Jakubowe” Olga Tokarczuk – KAWAŁ doskonałej literatury, historia trzeciego i ostatniego Mesjasza – Jakuba Franka; do poczytania TUTAJ.

„Pochłaniacz” Katarzyna Bonda – świetny thriller z Trójmiastem w tle; już niebawem!

Przeczytane opowiadania:

„Snow, Glass, Apples” Neil Gaiman – o Królewnie Śnieżce w wampirzej odsłonie; do poczytania TUTAJ.

„Casting the Runes” M.R. James – pierwsze spotkanie z mistrzem opowieści o duchach; do poczytania TUTAJ.

“Don’t Look Now” Daphne du Maurier – również pierwsze spotkanie z autorką i podróż do złowieszczej Wenecji; do poczytania TUTAJ.

Wydarzenie miesiąca: patronat nad “MARVINEM” Izy Korsaj, czyli nad kontynuacją prześwietnej “Kostki”, oraz prośba o PRZEDMOWĘ – szaleństwo!!! To jest totalnie ekscytująca wiadomość i już nie mogę się doczekać, gdy potworny doktor Marvin Cross powróci. To będzie mocny, brutalny i krwawy thriller w doskonałym stylu!

Spotkanie pogaduchowe z Martą z bloga LolantaCzyta: w piątek, w kawiarni Bookarnia w Sopocie po raz kolejny spotkałyśmy się z Martą na pogaduchach 😀 Jak to zwykle w takich przypadkach bywa, snułyśmy rozważania o książkach, blogach, planach na przyszłość i życiu w ogóle, bo życie ma tendencje wkradać się w każdą dyskusję. Była kawa, herbatka i bukowa wymiana <3 Dziękuję Ci Kochana za to prześwietne spotkanie! :* Mam nadzieję, że niebawem powtórzymy! A poniżej po prawej urocza Marta, a po lewej moja WielkaGłowa 😀

Marta i Ja

A takie CUDOWNOŚCI dostałam od Marty – nie widać na zdjęciu, ale powieść Roberta Luisa Stevensona jest w TAK BOSKIM wydaniu, że jak będę recenzować, to zrobię Wam na pewno foto wnętrza – PEREŁKA!

CudeńkaOdMarty

„Purpurowe Rzeki” Jean-Christophe Grangé – uwielbiam ekranizację i po latach przyszedł czas na samą powieść.

„Angela’s Ashes” („Prochy Angeli”) i „’Tis” („I rzeczywiście”) Frank McCourt – Marta podzieliła się ze mną swoimi ukochanymi książkami, za które autor otrzymał masę nagród w tym Nagrodę Pulitzera.

„Kidnapped” Robert Luis Stevenson – CUDOWNE wydanie wspaniałej morskiej przygody!

Jestem niesamowicie szczęśliwa, że zaufały mi kolejne wydawnictwa i mogę pochwalić się nowymi współpracami recenzenckimi z Wydawnictwem Literackim, Wydawnictwem Oskar, Wydawnictwem Muza, Wydawnictwem Znak oraz Wydawnictwem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Totalne szaleństwo – dziękuję! Więcej info TUTAJ.

Zakończyłam również moje książkowe wyzwanie na Goodreads! Za mną już 104 książki! Niesamowite, jak to szybciutko zleciało! Kto ma konto na Goodreads niech koniecznie mnie znajdzie TUTAJ.

A teraz pora na smakołyki, czyli listopadowe zdobycze książkowe 😀 Nie wiem kiedy znowu uzbierał się zestaw-gigant 😀

ZESTAW-GIGANT (od góry):

ZestawListopad

„Najbardziej niebieskie oko” Toni Morrison – wygrana w kuferkowym wyzwaniu Ewy z bloga Książkówka – dziękuję, Kochana :*

„Trauma” Erik Axl Sund – jak wyżej 🙂

„Bestiariusz Germański” i „Demonologia Germańska” Artur Szrejter – wspaniałe cuda („Demonologię” już nadgryzłam) od wydawnictwa Oskar.

„Skrzynka” Günter Grass – to będzie moje drugie w życiu podejście do prozy tego autora i tym razem mam zamiar się zachwycić; również od wydawnictwa Oskar.

„Zawrót głowy” Boileau-Narcejac – pamiętacie „Vertigo” Hitchcocka? To właśnie na podstawie tej powieści, a do lektury zachęciła mnie Agnieszka z Książkozaura.

„Małe Lisy” Justyna Bargielska – mały prezencik od Taty :*

„Pochłaniacz” Katarzyna Bonda – thriller autorki, którą zwą Królową Polskiego Kryminału, od wydawnictwa Muza.

„Marsjanin” Andy Weir – podobno rewelacja, polecana przez mojego G., od wydawnictwa Akurat.

„Dyskretny Bohater” Mario Vargas Llosa – wyczekiwana przeze mnie powieść Noblisty, od wydawnictwa Znak.

„Miniaturzystka” Jessie Burton – jaka to była piękna i zaskakująca powieść! Perełka od Wydawnictwa Literackiego; do poczytania TUTAJ.

„Księgi Jakubowe” Olga Tokarczuk – wspaniała olbrzymka również od Wydawnictwa Literackiego; do poczytania TUTAJ.

W tym miesiącu upolowałam cztery wspaniałe ebooki:

EbookiListopad

“Revival”  (“Przebudzenie”) Stephen King – nareszcie Król Horroru powrócił! A książka jest moim prezentem mikołajkowym <3

“Morfina” Szczepan Twardoch – zakupiona na prześwietnej przecenie Wydawnictwa Literackiego.

“Chór Zapomnianych Głosów” Remigiusz Mróz – przedpremierowy prezent od Wydawnictwa Genius Creations.

“Czarne Skrzydła” (“The Invention of Wings”) Sue Monk KiddKarolina z TanayahCzyta przekonała mnie, że muszę mieć.

A teraz może Was zaskoczę, a może wcale nie, bo wiecie przecież, że mam obsesję planowania i to planowanie doprowadziło do tego, że mam już WSZYSTKIE prezenty świąteczne, w tym te bukowe dla moich ukochanych moli książkowych <3 Już czuję, że będą zachwyty i radość i nie mogę się doczekać, gdy zobaczę ich miny 😀

Prezenty

A tutaj książki dla maluchów rodzinnych, a dokładnie dla bliźniaków-rozrabiaków „Tam, gdzie żyją dzikie stwory” Maurice’a Sendaka (perełka!) i dla synka mojej kuzynki „Na szczęście mleko…” Neila Gaimana.

Chłopaki01

A co będzie się działo w grudniu? SZALEŃSTWO! Tak, tak – zapowiadam Wam już, że na Wielkim Buku będzie się działo 😀 Przede wszystkim nadchodzi premiera „Chóru Zapomnianych Głosów” Remigiusza Mroza (już 10 grudnia!) i na dniach przybliżę Wam treść książki. Zaraz potem Mikołajki, czyli mój czas, żeby zaprezentować Wam subiektywne pomysły na bukowe prezenty. Szykuje się również wyprawa na Marsa, wycieczka do Peru, a także do XIX-wiecznego Londynu. Na dokładkę THE WINTER IS COMING, więc poznacie także moje pomysły na zimowe lektury 😀 I Święta oczywiście, które w tym roku przypadają w między innymi w środę, więc tak dla odmiany nie będę Was tego dnia straszyć 😉

I co by tu jeszcze… Uwielbiam przedświąteczny czas! Za tydzień, tradycyjnie, będę piekła pierniczki, czas już wyjąć świąteczne gadżety ozdobne i zaplanować pakowanie, bo prezenty już mam 😀

Jedno jest pewne – szykuje się totalnie zaczytany miesiąc! 😀 Bo warto czytać.

O.

 

2 URODZINY WIELKIEGO BUKA!

Bombla_DrugieUrodziny

Moi Drodzy!

I w ten sposób dzisiaj zleciały właśnie równiutko 24 miesiące odkąd założyłam Wielkiego Buka! Dopiero dwa lata, a mam wrażenie, że piszę tutaj od zawsze i nie umiem wyobrazić sobie, że mogłoby być inaczej 😀

Tylko dwa lata, a TYLE wrażeń! I ile cudownych rzeczy wydarzyło się przez ostatni rok! Przede wszystkim poznałam całą moc cudownych ludzi, Was, moi Drodzy, i to jest dla mnie największa radość. Bo czytacie, piszecie, komentujecie i w ogóle jesteście, no a bez Was to nie byłoby to samo – DZIĘKUJĘ! Po raz N-ty dziękuję, niestety bez konfetti lecącego z ekranu, bez ciastek i szału na wyciągnięcie z wirtualnego świata, ale szczerze i prosto od siebie 😀

Dwa lata, a taka moc wspaniałości! Moje nazwisko i nazwa bloga na okładce polskiej edycji „Botaniki Duszy” Elizabeth Gilbert, nominacja do eBuki, a w końcu sama eBuka <3 I dwa książkowe patronaty – od Remigiusza Mroza i jego nadchodzącego „CHÓRU ZAPOMNIANYCH GŁOSÓW” oraz od Izy Korsaj i jej nadchodzącego „MARVINA” wraz z PRZEDMOWĄ!!! Na dokładkę nowe współprace z wydawnictwami – skondensowane w jednym zdaniu niepoliczalne pokłady radości 😀 Szał gonił szał, aż trudno w to wszystko uwierzyć.

A tak dla śmiechu i przypomnienia wpis, od którego wszystko się zaczęło, cała moja piękna blogowa przygoda – „HOBBIT, czyli tęsknota za powrotem” <3

Do poczytania TUTAJ.

A co w przyszłości?

Przede wszystkim podążać moją ulubioną ścieżką – czytać i pisać o książkach 🙂 Czy jakieś zmiany? Dodatki? Nowości? Mam kilka pomysłów (jeden nawet bardzo, bardzo fajny), ale na razie nie chcę nic obiecywać, przyrzekać, czy nakręcać samą siebie – na pewno Wielki Buk pozostanie Wielkim Bukiem i nie przebranżowię się (jest takie słowo?) na np. degustatora/recenzenta tanich win 😀

Dwa lata, prawie 300 wpisów na blogu, prawie 45 000 unikatowych odwiedzin i ok. 200 przeczytanych buków, a jeszcze TYLE przede mną! Nie pozostaje mi nic innego, jak jeszcze raz Wam podziękować – DZIĘKUJĘ! – i zabrać się za czytanie.

Bo warto czytać.

O.

 

Blogowa Zabawa #3, czyli Liebster/Lobster w wersji MEEE

Bombla_LiebsterME

Trzecia odsłona blogowej zabawy, ale to wszystko dlatego, bo zaprosiła mnie teraz do niej pewna wspaniała Owca, a jak owce meczą, beczą i zadają tak prześwietne pytania (sami zobaczycie), to ja muszę odpowiedzieć! Bo Owcy się nie odmawia, tak tylko zaznaczę.

Pytania są żartobliwe i  zabawne, ale nikogo specjalnie nie nominuję, ani nie wzywam – możecie się spokojnie sami wezwać, jeśli tylko macie na to ochotę 🙂

A ja zaczynam!

Gonią Cię Niemcy! – (dlaczego Niemcy?) w wyobraźni wiruję przez pastwiska i łąki górskie, jak w „Dźwiękach Muzyki”, a okrutny wróg chce zmieść moją Heidi-sielankę z powierzchni ziemi i przegnać na szarotkowe szczyty…

1. Pierwsza książka, jaką zabierasz z półki przed ucieczką to…?

Jako Heidi zwana dla potrzeb filmowych Mariją, wybiegając zabiorę mój śpiewnik, by później wśród skał wyśpiewywać podbudowujące piosenki.
No i może też „Sto lat samotności” Marqueza – zawsze czeka gotowe, na wyciągnięcie ręki.

2. Będziesz biec w stronę gór, czy raczej w stronę morza?

Chyba z stronę gór – tylko tak rosną szarotki i tam jest Szwajcaria. Albo, bo tak naprawdę to jest tylko jedna opcja – w stronę MORZA. Przez WIELKIE M.

3. Odwracasz się, by sprawdzić, czy są już blisko, czy zaciskasz powieki i po prostu pędzisz?

Jak sprawdzę, to możliwe jest przerażenie, omdlenie i wtedy nici ze Szwajcarii, a jak nie sprawdzę, a oczy będą zaciśnięte, to wbiegnę prosto w skalne otchłanie. – trudny wybór. Trudny bardzo.

4. Uratujesz po drodze jakieś zwierzę? Jeżeli tak, to jakie i dlaczego będzie to owca?

Z owcy może być sweter. Może być mleko i oscypek też może być, a ja oscypki lubię. Może być poduszka, bo owce przytulaśne są bardzo. Może też być dobry kompan na górskie szlaki – owce tak łatwo nie wpadają w przepaście. Ale powiedzmy sobie szczerze, żadna owca nie utrzyma się tak o, bez psa pasterskiego. A ja mam dwa, więc to podwójne szczęście.

Niemcy odpuścili, jest już bezpiecznie i leniwie.– siedzę sobie w ciepłym swetrze, zajadam oscypka, owca pobekuje radośnie, a dwa psy śpią wtulone tuż obok. The hills are alive with the sounds of muuuusic…

5. Chciałabyś spisać kiedyś swoje lub cudze przygody – być może zupełnie zmyślone, ale jednak sygnowane Twoim nazwiskiem?

Bardzo, bardzo marzy mi się godna przygodówka sygnowana moim nazwiskiem. Ja nie przeżywam takich przygód i nawet nie za bardzo bym się na nie pisała, ale w głowie jest kilka nazwisk, które z chęcią ruszyłyby powrzaskując „Ahoj, przygodo!”.

6. Gdy zamykasz oczy i wyobrażasz sobie „spokój”, to co widzisz?

Morze. Morze zimą. Szare niebo. Zamglone słońce. Prawie biały piasek pod nogami. Skruszałą pianę przy brzegu. Drobinki lodu marznące w powietrzu. Cisza.

7. Dokończ: nie wyobrażam sobie leniwej niedzieli bez…?

Drzemki i błogiego zaczytania się.

8. Dostajesz ode mnie jednorazowy wehikuł czasu. I co z nim zrobisz?

Nie zmienię historii, bo wcale nie jest powiedziane, że wyszłoby to komukolwiek na dobre. Nie zmienię swojego życia, bo w tym miejscu, w którym jestem jest mi pysznie, ale… obmyśliłabym sobie spotkanie w przeszłości. Spotkanie literackie oczywiście. Może podejrzałabym Lovecrafta, gdy przerażony spacerował po swoim potwornym mieście? Może Virginię Woolf, jeszcze z czasów Bloomsbury, gdy miała mniej smutków? Może Edgara Allana Poe? Nie wiem, nie wiem… Ale byłoby to na pewno jakieś godne małe spotkanie literackie. Bo nie można być zachłannym.

9. Wodzisz palcem po mapie świata. Zatrzymujesz go. Dlaczego akurat w tym miejscu i gdzie ono jest?

Bardzo możliwe, że mój palec zatrzymałby się na Alasce. To niby jest tak, że fascynują mnie miasta, przestrzeń miejska, dużo światła i pęd ulic, ale… jednocześnie marzy mi się izolacja gdzieś w głuszy, tak żeby się wyciszyć i odpocząć totalnie. A że uwielbiam zimno, śniegi i lodówkę absolutną, to Alaska, dodając fascynację cudownym serialem z przystankiem w tytule, wydaje się idealnym miejscem.

10. Twój wzrok częściej przyciągają okładki w kolorze…?

Czarnym. Białym. Czerwonym i chłodnymi odcieniami niebieskiego. Zazwyczaj to nie kolor zwycięża, a typografia. Chociaż ja w ogóle nie jestem za bardzo okładkowa.

11. Odpowiadasz na te pytania z własnej woli, a za Twoimi plecami wcale nie ma żadnej owcy-ninja z gotowymi do użycia shurikenami, prawda?

Wcale nie ma, nic a nic. Nope. Nope. Nope.

I widzicie sami. Taka Owca wspaniała. Takie fajne pytania. Trochę uśmiechu w leniwą niedzielę. A ja wracam do pisania dla Was i zaczytywania się też. Bo warto czytać.

O.

Podsumowanie miesiąca: PAŹDZIERNIK 2014

Bombla_PodsumowaniePaździernik2014Już listopad! O łaaa! Co to był za cudowny miesiąc! Co za wrażenia, co za wspaniałości wydarzyły się dla Wielkiego Buka! Ile wrażeń i ile szczęścia pozostawił po sobie! Uwielbiam październik, jesień i sezon mroku i dyni, ale jak jeszcze do tego przydarzają mi się takie przemiłe rzeczy, to w ogóle jest wielka radość. 😀

W minionym miesiącu opublikowałam aż 14 tekstów, a wśród nich Bezsenną Środę z książkami doskonałymi na HALLOWEEN, Przygodowy Piątek i informacyjno-dziękczynne notki o tegorocznej edycji eBuki (ale o tym za chwilkę). Z buków przeczytanych, za mną 9 powieści i 2 opowiadania. 5 z nich w języku angielskim i 6 w tłumaczeniach. Podoba mi się, bo sytuacja wyrównana. 6 z nich to były ebooki, a 5 klasycznych papierówek. Niestety znowu zabrakło audiobooków i muszę w końcu czymś przełamać ten impas.

Przeczytane powieści:

  • „Szachownica Flamandzka” Arturo Pérez-Reverte – doskonały, inteligentny thriller z szachownicą w tle, do poczytania TUTAJ.
  • „Głosy Pamano” Jaume Cabré – demony wojny rozszarpują nawet w lata po wojnie, do poczytania TUTAJ.
  • „Kaïken” Jean-Christophe Grangé – krwawe morderstwa o japońskich korzeniach, do poczytania TUTAJ.
  • „Złodziejka Książek” Markus Zusak („The Book Thief”) – bestseller, który w pełni zasługuje na uznanie, wzrusza i przypomina o tym, co ważne, do poczytania TUTAJ.
  • „Rose Madder” Stephen King – o przemocy wobec kobiet i o traumie przebudzenia, do poczytania TUTAJ.
  • „Pod piracką flagą” Michael Crichton (“Pirate Latitudes”) – wspaniała przygoda na Karaibach, hiszpański galeon i butelka rumu, yo ho ho, do poczytania TUTAJ.
  • “Pies Baskerville’ów” Sir Arthur Conan Doyle (“The Hound of Baskervilles”) – moja pierwsza przygoda z Sherlockiem Holmesem i moje kolejne książkowe zauroczenie, do poczytania TUTAJ.
  • “The Halloween Tree” Ray Bradbury – perełka o mocy przyjaźni, o poświęceniu i święcie, które od zawsze miało jeden cel, do poczytania TUTAJ.
  • “Hold the Dark” William Girardi – alaskańska głusz, porwania dzieci i indiańskie legendy spotykają się w świetnym horrorze idealnym na zimowy sezon.

Przeczytane opowiadania:

  • “The Old Nurse’s Tale” Elizabeth Gaskell – duchy i zjawy w najlepszym stylu, do poczytania TUTAJ.
  • “Skeleton” Ray Bradbury – cielesne obsesje, do poczytania TUTAJ.

Pierwsze wydarzenie miesiąca: EBUKA 2014! Co to było za zaskoczenie! O tej niesamowitej wygranej poinformowały mnie Karolina z TanayahCzyta i Ania z WstawTytuł – dziękuję Wam Kochane :* Trzymały rękę na pulsie, siedziały na legendarnym już spotkaniu blogerów i od razu dały znać. Był szok i niedowierzanie, bo ja ściśnięta w samochodzie i przygnieciona przez mojego psiego potwora, który cierpi na klaustrofobię małych wnętrz, przymiażdżona do szyby, w łapce telefon i dzikie okrzyki. Długo nie mogłam uwierzyć – cudowne wyróżnienie 😀

eBuka_2014_OCZKO

I jeszcze raz powtórzę, bo muszę to powtarzać Wam w nieskończoność: DZIĘKUJĘ! To eBuka dla mnie, ale też dla Was, bo dzięki Wam. Pisanie dla Was daje mi masę radości, masę szczęścia i moc pozytywnych wrażeń. Bez Was nie byłoby Wielkiego Buka takiego jaki jest, nie byłoby mojego entuzjazmu i wybuchów szczęścia. Jesteście WSPANIALI!

Drugie wydarzenie miesiąca: PATRONAT nad najnowszą powieścią Remigiusza Mroza „CHÓR ZAPOMNIANYCH GŁOSÓW”! Kolejne gigantyczne zaskoczenie, kolejna porcja zwariowanej wręcz radości i wykrzyknień do samego autora. Powieść, horror sci-fi, ma pojawić się niebawem, bo już w grudniu, a na okładce poza Wielkim Bukiem znajdziecie także moją ukochaną Anitkę z BookReviews – wielka radość 😀

A poniżej możecie podziwiać przykładowy projekt okładki:

NowMróz

Teraz czas na październikowe zdobycze książkowe. Co prawda ominęły mnie Targi, ale uzbierało się buków sporo, a wszystko przez te biedronowe szalone wyprzedaże, które atakują i nie chcą przestać 😀 Dwa zestawy do zaczytywania się obsesyjnego.

ZESTAW 1 (od góry):

ZESTAW1Październik

  • „Człowiek Śmiechu” Wiktor Hugo – cudo francuskiego mistrza powieści zdobyte za bezcen na facebookowej wyprzedaży.
  • „Unicestawienie” Jeff Vandermeer – myślałam i polowałam od jakiegoś czasu, a sprawa rozwiązała się sama, gdy pojawiła się jako dodatek do gazetki.
  • „Druciarz, Krawiec, Żołnierz, Szpieg” John Le Carré – klasyka szpiegowska, która zachwyciła mnie już w wersji filmowej.
  • „Ości” Ignacy Karpowicz – skusiłam się, bo polecała tak bardzo Karolina z TanayahCzyta 🙂
  • „Pierwszy dzień” Marc Levy – podobno świetna przygodówka, a sami wiecie, jak ja przepadam za przygodami.
  • „Pod piracką flagą” Michael Crichton – zdobyte w Biedronie, był zachwyt i pirackie okrzyki, do poczytania TUTAJ.

ZESTAW 2 (od góry):

ZESTAW2październik

  • „Rose Madder” Stephen King – Biedrona oszalała, no a ja nie umiem powiedzieć „nie” Kingowi. Do poczytania TUTAJ.
  • „Zielona Mila” Stephen King – jak wyżej 😉
  • „Zamieć śnieżna i woń migdałów” Camilla Läckberg – wynalezione na rodzinnej półce, a że śnieg, to skusiłam się od razu.
  • „Zaginiony Świat” Michael Crichton – kolejna zdobycz z rodzinnej półki, a że Crichton i znowu dinozaury, to biegnę i zachwycam się jak zwykle.
  • „Bezcenny” Zygmunt Miłoszewski – Anitka z BookReviews pojechała po tej powieści, jak po szmacie, a ja zobaczyłam, że stoi na półce i stwierdziłam, że jednak ugryzę, tak na próbę, bo nigdy nic nie wiadomo 😀
  • „Opiekunowie” Dean Koontz – podobno to jeden z najlepszych horrorów Koontza, a jak horror, zwierzęta i eksperymenty, to jest to coś dla mnie.

W tym miesiącu, tak dla odmiany i nowatorsko, nie zasypałam się wcale e-bookami, zakupiłam natomiast trzy, nad wyraz godne:

EbookiPaździernik2014

  • „Hold The Dark” William Girardi – lodowa Alaska, zgłodniałe watahy wilków i mity, które ożywają pośród wirującego śniegu. Idealna na jesienno-zimowy sezon, będę polecać ją w grudniu.
  • „The Halloween Tree” Ray Bradbury – cudowna powiastka o przyjaźni i poświęceniu; do poczytania TUTAJ.
  • „The Narrow Road to the Deep North” Richard Flanagan – zdobywca tegorocznego Bookera; już niebawem planuję się zachwycać.

A co w nadchodzącym miesiącu? W listopadzie nadchodzą 2 URODZINY BUKA! Nie wiem, czy będzie huczne obchodzenie, ale radość tworzenia na pewno – może jakiś balonik wyskoczy z nagłówka 😉

Co do czytelniczych planów, to wychodzi na to, jak napisała już Marta z LolantaCzyta, że listopad może stać się miesiącem polskiej literatury! A to za sprawą pięciu tytułów, które tak sobie obiecuję i obietnic spełnić nie mogę, a teraz jest dobry czas wreszcie. Kto zagości na blogu z polskiej prozy? Szykują się na pewno Joanna Bator, Wiesław Myśliwski, Ignacy Karpowicz i Jerzy Pilch. WIADOMOŚĆ Z OSTATNIEJ CHWILI – będzie też Olga Tokarczuk!!!

Na dokładkę już za 6 dni premiera najnowszej powieści Stephena Kinga „Przebudzenie” („The Revival”)! Czekam i od razu wgryzam się w powieść, by jak najszybciej podzielić się wrażeniami 😀

Jak widać zaczytania sporo, niezmiennie i radośnie. Bo warto czytać.

O.

 

WIELKI BUK ZDOBYWCĄ E-BUKI 2014!!!

eBuka_2014_530 Moi Drodzy!

Co za pyszne i wspaniałe szaleństwo – Wielki Buk wygrał tegoroczną edycję e-Buki w kategorii „Najlepszy Blog dla Dorosłych”!

To jest tak wspaniałe, że aż niewiarygodne! 😀 A moja radość totalnie nie zna granic i z ekscytacji podskakuję na wietrze 😀

Ale to wszystko nie byłoby tak wspaniałe, gdyby nie WY! Piszecie, czytacie, komentujecie, lubicie – bez Was, Kochani Czytelnicy, Wielki Buk nie byłby tym, czym jest dzisiaj – DZIĘKUJĘ!

Z tej okazji nie pozostaje mi nic innego jak zabrać się za czytanie i przygotowywanie dla Was kolejnego wpisu poniedziałkowego. A nadchodzący tydzień będzie straszny i już w duchu Halloween/Dziady/Święto Duchów 😀 Idę czytać.

Bo warto czytać.

O.

Wielki Buk w FINALE tegorocznej e-Buki!!!

eBuka_2014_530

Moi Drodzy!

Ach jaka niesamowita niespodzianka! Jakie wyróżnienie! Wielki Buk trafił do finału tegorocznej e-Buki!!! 😀

I to w jakim cudownym, doborowym towarzystwie blogowym! TUTAJ znajdziecie wszystkie blogi, które dostały się do finału 😀

A teraz nie pozostaje mi nic innego, jak podziękować Wam BARDZO BARDZO BARDZO – jesteście KOCHANI! Dziękuję za czytanie, odwiedzanie, komentowanie i polecanie! Pisanie dla Was to gigantyczna, gargantuiczna radocha 😀

Już jutro o klasycznej okołopołudniowej porze szykuję dla Was nowy wpis, a ja wracam do czytania.

Bo warto czytać.

O.