Bezsenne Środy: „Babski wieczór” Jack Ketchum

Powrót recenzji sprzed lat dzięki polskiemu wydaniu powieści.

Horrorów nie można traktować dosłownie. To znaczy można, ale lepiej nie, żeby nie zwariować (bogata wyobraźnia w tym zapewne nie pomaga).  Horrory są po to, by skonfrontować nas, czytelników, ze swoimi najgłębszymi lękami. Próbują przybliżyć nam to, czego się boimy, co wywołuje w nas strach i grozę. Często to, co ukryte jest w naszej podświadomości.  Konkretne obrazy stają się alegoriami, metaforami tego, czego sami obawiamy się nazwać. Bo nadanie imienia sprawia, że to „coś” staje się prawdziwe. Prawdziwe to inaczej realne i żywe. Dotykalne. A jeśli dotykalne, to może nas zranić.

Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Metoda oddychania” Stephen King, czyli Zimowa Opowieść

Są takie książki, do których bardzo lubię wracać. Historie mniej i bardziej straszne, które zaskoczyły mnie na tyle, że sięgam po nie raz za razem. Po co? Odpowiedź jest prosta. Po dobrą opowieść. Po prostu. Taką książką jest zbiór opowiadań Stephena Kinga „Cztery Pory Roku – mój ulubiony zbiór spod pióra Króla Horroru, który z grozą nie ma za wiele wspólnego, chociaż trochę ma, jak zawsze. Zimową porą Zimowa Opowieść prosto z tego tomu, czyli „Metoda oddychania”.

Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Pudełko z guzikami Gwendy” Stephen King i Richard Chizmar – recenzja

Nie Kochani, to nie będzie horror, to będzie jedynie lekki powiew grozy, jednak w jak najlepszym stylu prosto od Króla Horroru Stephena Kinga i Richarda Chizmara Pudełko z guzikami Gwendy.

Co byś zrobił, gdybyś mógł zrobić wszystko? Tak, dobrze przeczytałeś WSZYSTKO? Gdyby jednym ruchem palca można było zniszczyć pół świata, obrócić jakiś kawałek ziemi w pył, albo, mniej ambitnie, posłać kogoś do piachu, kogoś, kto robi problemy, nie jest lubiany, szuka guza? To wielka odpowiedzialność taki guzik, niekończąca się liczba wyborów i ścieżek, które zawsze mają po kilka możliwych rozwiązań. Mając taki guzik pod ręką każdy kolejny krok nabiera znaczenia, każda sytuacja ma wiele możliwych wyjść. To niespotykana moc, potężna siła.

A teraz wyobraźcie sobie, że guzików jest kilka! Czytaj dalej