„Dżozef” Jakub Małecki – recenzja PRZEDPREMIEROWA

Jakub Małecki przywraca do życia Dżozefa poprawioną i ponownie zredagowaną wersję powieści z 2011 roku, historię wielkiej literatury i tego, jak sami tworzymy swoją opowieść.

Bo dla Stasia najpiękniejsza nie była fabuła, styl autora, kunszt składania słów i zdań. Dla niego najważniejszy był sam proces czytania.

Być może pamiętacie tę pierwszą najważniejszą książkę. Książkę, która przemówiła do Was z półki w księgarni, z zaułka w bibliotece, z biblioteczki rodzinnej. Może znaleźliście ją przypadkiem w antykwariacie? A może ktoś bliski podarował Wam ją w prezencie? Może czekała na Was cierpliwie gdzieś ukryta, jak na Cmentarzu Zaginionych Książek? Być może macie książkę, która odmieniła dla Was rzeczywistość. Książkę, która towarzyszyła Wam w najpiękniejszych i najgorszych chwilach. Opowieść, która okazała się być wszystkim, w której nawet po latach można zagubić się na długie godziny, która hipnotyzuje słowem, przenika do samego sedna istnienia i nie ma możliwości, by ot tak się od niej oderwać Czytaj dalej

„Zamęt” Vincent V. Severski – recenzja

Vincent V. Severski rozpoczyna nową serię szpiegowskich opowieści poznajcie Sekcję, której przyjdzie się zmierzyć z niemałym Zamętem w polskich służbach wywiadowczych.

Bywają różne opowieści szpiegowskie, większość z nich całkowicie oderwana od rzeczywistości jakichkolwiek światowych agencji, ale kiedy za pisanie zabiera się emerytowany członek wywiadu, to można być pewnym, że otrzymamy powieść z najwyższej półki. Vincent V. Severski to pseudonim literacki Włodzimierza Sokołowskiego, który przez lata pracował w polskiej Agencji Wywiadu, w tym dwadzieścia sześć lat działał pod przybraną tożsamością jako szpieg za wschodnią granicą, na Bliskim Wschodzie, w Azji, Afryce i Europie. Odbył niemal sto pięćdziesiąt misji w prawie pięćdziesięciu krajach. Odszedł ze służby w 2007 i do dzisiaj pozostaje jednym z najbardziej docenianych agentów. Jak sam powiedział w jednym z wywiadów nie zna innego życia. Zamęt to jego piąta powieść. Czytaj dalej

„Bezdech” Grzegorz Kapla – recenzja

Ludzkie tragedie uwikłane w wielką historię Polski łączą się w debiucie kryminalnym znanego reportera, podróżnika i wagabundy Grzegorza Kapli zatytułowanym Bezdech.

Historia naznacza kolejne pokolenia. Jest nieodłączną częścią ludzkiej egzystencji. Kiedy to historia czasów szczęścia, prosperity, radości i zadowolenia, to łatwo jest wyobrazić sobie podobną, satysfakcjonują przyszłość wiecznego lata. Jednak jeśli jest to historia rozpaczy, zniewolenia, nieszczęścia i smutku, to przyszłość przybiera barwy spalonej ziemi, niezadowolenia i niekończącej się walki z zapomnieniem. Taka historia pełna bólu inspiruje, by wciąż ją przetwarzać, obrabiać na nowo, próbować pojąć jej znaczenie dzisiaj. Taką historię wykorzystał Grzegorz Kapla. Czytaj dalej

„Trup na plaży i inne sekrety rodzinne” Aneta Jadowska – recenzja & PATRONAT

TRUP NA PLAŻY Aneta Jadowska

Niektórzy pisarze debiutują tylko raz. Pojawiają się na literackiej mapie, w konkretnym miejscu i zostają tam, niezmienni, skamieniali, nieporuszeni. Ich twórczość pozostaje jednolita, czasami schematyczna, czasami zbyt przewidywalna, ale cieszy stałych fanów i wyznacza miejsce w konkretnym środowisku. Jednak istnieją również autorzy, którzy nie boją się zmian, którzy nie boją się ryzyka lubią wychodzić do czytelników, nie poddawać się i tym samym debiutują czasami nawet kilkukrotnie.

Aneta Jadowska, która od lat znana jest w kręgu literatury fantastycznej, debiutuje w nowym gatunku i tym razem serwuje swoim czytelnikom subtelny kryminał Trup na plaży i inne sekrety rodzinne otwierając tym samym nową serię o niejakiej Madzi Garstce z Ustki. Czytaj dalej

„Siedem spódnic Alicji” Joanna Jurgała-Jureczka – recenzja

bombla_siedemspodnic

Świat arystokracji kusi od zawsze z daleka, od lat, od wieków. Wyższe sfery, szlachta, hrabiostwo snujące się po pałacach, zamkach, dworkach, zawsze o krok wyżej od zwykłych ludzi, zawsze dostojniej, bardziej dystyngowanie. A za arystokracją idą opowieści szumne historie sięgające setek lat wstecz, drzewa genealogiczne o dziesiątkach odnóg, dzieje rodów tak starych, że aż zapierają dech w piersiach. I przyciągają ciekawskich, spragnionych choćby okruszyny tego niezwykłego splendoru.

O ten arystokratyczny świat ociera się bohaterka ciepłej, kobiecej opowieści Siedem spódnic Alicji Joanny Jurgały-Jureczki.

Czytaj dalej

„Jak się nie zakochać” Nina Majewska-Brown – recenzja

Bombla_JakSięNieZakochac

Chick-lit, czyli tzw. literatura kobieca, tworzona zazwyczaj przez kobiety i dla kobiet, podbija światowy rynek literatury popularnej i od lat dominuje na listach bestsellerów topowych księgarni. To intensywnie promowane tytuły, których autorki nie mogą co prawda narzekać na ilość czytelniczek, niemniej jeśli chodzi o krytykę literacką zazwyczaj trafiają do jednego worka z przysłowiowymi harlequinami, erotykami, a także wszystkimi pozostałymi gatunkami zwanymi obraźliwie „literaturą dla kucht”. Co to oznacza? O ile w sercach czytelników jest miejsce na literaturę życiową, opartą o codzienne doświadczenia zwykłych kobiet na całym świecie, to w krytyce literackiej miejsca na te kobiety i ich problemy nie ma, bo… i tutaj pojawia się cały ciąg argumentów, które próbują definiować chick-lit jako gatunek stereotypowy, jako uproszczony w odbiorze i zawsze nakierowany na promocję o szerokiej skali, jakoby kubek i torba dodawane do książki miały skusić te rzesze zadowolonych z lektury czytelniczek. Intrygujące, że sporadycznie w tej krytyce bierze się pod uwagę to, że te powieści zwyczajnie dobrze się czyta, wciągają, śmieszą, wzruszają, nie wymagają zbyt wiele, ale po prostu cieszą docelowego odbiorcę. A to powinno wystarczyć.

Czytaj dalej

Warto Czytać #3: POLSKA LITERATURA cz.1

Bombla_WartoCzytać3

Moi Drodzy,

Zauważyłam, że z polską literaturą w naszym kraju bursztynowego świerzopu i gryki jak śnieg białej bywa różnie.

Na forach, w komentarzach, w różnorodnych tekstach w sieci natknęłam się na wyznania czytelników, którzy po rodzimych autorów nie sięgają wcale. Niejednokrotnie piszecie sami, że nie lubicie polskiej literatury, bo kojarzy Wam się jedynie z lekturami i nudą na pudy. Oczywiście bywa również tak, że polskie książki to Wasze ulubione i sami polecacie mi swoich ukochanych autorów. Niestety, przeważają czytelnicy, szczególnie młodsi, którym nie pod drodze z polskimi tekstami i… czas to zmienić, a przynajmniej podjąć wysiłek i spróbować przekonać do spróbowania czegoś nowego.

Czytaj dalej