Moi Drodzy,
Wielkimi krokami zbliża się TEN dzień. Wyjątkowy, specjalny, taki, o którym trzeba pamiętać i z radością świętować: Dzień Matki! <3
Święto wszystkich rodzicielek, matek, mam, mamuś i macoch już za progiem, tuż, tuż, więc czas przygotować coś, co sprawi im najprawdziwszą radość. Warto uzbroić się w wielgachny uśmiech, rozwarte do przytulania ręce, kwiatek pod pachą ulubiony i… w przypadku mam zaczytanych – bukową niespodziankę oczywiście.
Z myślą o Mamach-Książkoholiczkach wybrałam dzisiaj dla Was:
TOP 10 KSIĄŻEK DLA 10 RÓŻNYCH TYPÓW MAM
Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pomimo różnorodności wyboru w zestawieniu, to typów mam jest tyle ile samych mam na świecie, niemniej mimo wszystko mam nadzieję Was zainspirować i pomóc w wyborze tej wyjątkowej, idealnej książki.
Koniecznie dajcie znać, czy Wy także sprawiacie swoim Mamom bukowe prezenty!
Dla Mamy-Niedźwiedzicy, która zrobi wszystko, by ochronić swoich bliskich:
„Powieść wpisuje się idealnie w nurt thrillerów, w których wszystko może się zdarzyć, a czytelnik od początku do końca stąpa w mlecznej mgle, zbierając poszczególne elementy psychologicznej układanki. Gilly Macmillan udowodniła, że niby najprostsza fabuła – zaginięcie chłopca i poszukiwania w najbliższym gronie – może ukrywać w sobie nieskończone pokłady inspiracji, meandry zagadek i niejasności.” Więcej do poczytania TUTAJ.
Dla Mamy-Historyczki, która uwielbia literackie podróże w przeszłość i skrycie marzy o prawdziwym księciu:
„Tutaj odnajdziemy przyprawiającą o dreszcz przemoc, uwiedzenia i seksualne wybryki, politykę pełną rzeczywistej grozy, gdzie nie liczy się dobro ogólne, ale interes jakiejś jednostki, kogoś, kto akurat walczy o swoje (i zazwyczaj skazany jest na porażkę), by za chwilę zrobić miejsce innym. Wypieki na twarzy gwarantowane i bezsenne noce być może też.” Więcej do poczytania TUTAJ.
Dla Mamy-Sentymentalistki, która uwielbia wspominać dawne czasy, wracać do przeszłości i plotkować rodzinnych dziejach:
Według krytyków, czytelników i ludzi kultury jest to jedna z najpiękniejszych pozycji ostatnich lat. Wyjątkowa rodzinna saga z Gruzją w tle. Opowieść o kolejnych pokoleniach kobiet, epicka, pełna rozmachu i prawdziwej, zapomnianej historii.
Dla Mamy-Idealistki, której niestraszne przytulanie się do drzew i bezmięsne eksperymenty kulinarne:
„Atmosfera w „Wegetariance” przypomina duchotę ogrodu botanicznego, osaczanie przez napierającą zieleń, która emanuje z wnętrza bohaterki. To piękna, tajemnicza opowieść o przemianie, która nigdy nie będzie możliwa.” A na dokładkę zdobyła Międzynarodową Nagrodę Bookera! Więcej do poczytania TUTAJ.
Dla Mamy-Detektywki, która ma nosa do wszystkiego i zawsze o wszystkim się dowie:
John Grisham stworzył wyjątkową kobiecą postać – młodą prawniczkę, dziecko nowojorskiego kryzysu, której przyszło rzucić wszystko i wynieść się na praktykę w Appalachy. A tam gigantyczne korporacje i mali ludzie walczą na śmierć i życie, czemu przygląda się obezwładniająca, górska przyroda.
Dla Mamy-Romantyczki, której śnią się wypady w świetle księżyca i czułe uściski w objęciach ukochanego:
„Historyczny romans i opowieść o namiętności. Dla koneserów gatunku spragnionych gorących wrażeń w pięknej historycznej i dopracowanej otoczce, „Obca” będzie prawdziwym klejnocikiem, ucztą wypełnioną po brzegi najlepszymi kąskami, tym bardziej wspaniałą, bo kontynuowaną w siedmiu kolejnych tomach.” Więcej do poczytania TUTAJ.
Dla Mamy-Marzycielki, która potrafi odlecieć myślami hen, hen w przestworza:
„To opowieść o kobietach – ich lękach, bolączkach, ale przede wszystkim o poświęceniu wbrew swoim pragnieniom i marzeniom. O granicach oraz przeszkodach, które samemu stawiamy sobie ze strachu przed tym, co kryje się za kolejnym zakolem rzeki.” Więcej do poczytania TUTAJ.
Dla Mamy-Tradycjonalistki w najlepszym tego słowa znaczeniu, która nie lubi zbyt wielu zmian:
„ Last night I dreamt I went to Manderley again.” – to jedno z najpiękniejszych otwierających zdań w historii literatury, które od razu wrzuca czytelnika w bezkresną tajemnicę. Wspaniała hitchcockowska atmosfera, napięcie rosnące z każdym rozdziałem… „Rebeka” to klasyka thrillera małżeńskiego i niezapomniane doznanie literackie.
Dla Mamy Podróżniczki, Poszukiwaczki Przygód, której wystarczy jedno słowo, a już ma plecak gotowy i wałówkę na rodzinną wycieczkę:
„Dzika Droga wydaje się być klasyczną opowieścią na miarę ostatnich lat, gdy czytelnik poszukuje inspiracji, motywacji i przysłowiowego „kopa”, który pozwoliłby zrobić coś ze swoim życiem, ułatwić podjęcie najważniejszych decyzji, czy popchnąć zwyczajnie do spełniania marzeń.” Więcej do poczytania TUTAJ.
Dla Mamy Domowniczki, strażniczki domowego ogniska:
„Historia małżeńska niby taka jakich wiele, pełna białych kłamstewek, sekretów, skrywanych uraz, a jednak unikatowa, działająca na wszystkie zmysły. Proza wybitna, którą pragnie się czytać, i o której pragnie się pisać, a której nie sposób zapomnieć.” Więcej do poczytania TUTAJ.
O.
*Zestawienie powstało we współpracy z Księgarnią Internetową WOBLINK. <3
Genialne propozycje :-). Idealne dla ukochanych mam i nie tylko:-)
Dziękuję :*
Świetny pomysł na podział mam 🙂 Propozycje też są genialne, myślę, że każdy rodzaj mamy byłby zadowolony 🙂 Pozdrawiam!
Ogromnie się cieszę. 😀
Świetne zestawienie, ale przydałoby się coś dla mamy, która ma ochotę udusić swoje maluchy… Jakieś propozycje? 😀
Hm… To dobre będzie tutaj opowiadania Jacka Ketchuma „Karabin” i w ogóle Jack Ketchum. 😉
Jejku! Do ilu kategorii się zaliczam… Prawie wszystkie książki dla mnie 🙂
Czy dołączysz do nowego wyzwania? Rusza na próbę 1 czerwca 🙂
Na razie Kochana działam na moim wyzwaniu, ale dziękuję za zaproszenie. :*
A widzisz. 😀
Ja mamie ostatnio Sułtankę Kosem kupiłam, tak bez okazji 🙂 „Dziewięć dni” też bardzo jej się podobało 🙂
„Sułtankę…” będe kupować siotrze mojego Ukochanego – uwielbia serial „Wspaniałe stulecie” i pożera wszystko w tych klimatach. 😀
Co prawda, nie dla mamy, ale dla mnie idealna byłaby „Wegetarianka”. Moja mam gustu je w typowo babskich, polskich powieściach.
To obowiązkowo „Fortuna i namiętności: Klątwa” M. Gutowskiej-Adamczyk – MEGA godna historia. <3
A "Wegetariankę" polecam z całego serducha – poetycka, kobieca, wyjątkowa. <3