Moi Drodzy,
Aż trudno uwierzyć, że luty już nam rozkręcił się na dobre, bo to oznacza, że czas podsumować ostatni miesiąc.
Nie wiem jak u Was, ale tutaj za oknem wiosenna aura, kalendarz pędzi nieubłaganie i zaraz wiosna, a mi przyszło podsumować styczeń.
Pierwszy miesiąc Nowego Roku minął jak z bicza strzelił, ale poobserwowałam nowe trendy w literaturze, rozplanowałam nadchodzące premiery i przeczytałam moc pysznych książek.
TOP 3
„Upiór opery” Gaston Leroux
Opowieść gotycka, opowieść kryminalna, opowieść romantyczna… Różne oblicza jednej legendarnej historii, która do dzisiaj rozbudza wyobraźnię tak czytelników, jak i widzów. Recenzja TUTAJ
„Opowieści Starego Antykwariusza” M.R. James
Nie ma to jak porcja smakowitej, poczciwej, nie całkiem jednak niewinnej grozy w postaci zbioru jednych z najbardziej kultowych opowiadań gatunku. Recenzja TUTAJ
„Szeptacz” Alex North
Dreszczowiec z elementami grozy i tajemnicy, ale przede wszystkim to opowieść o ojcach i synach. O doświadczeniach ojcostwa. O oczekiwaniach i o porażkach. Także o wspomnieniach, które mogą rozmywać się po latach. I o mordercy. Seryjnym mordercy, tym najbardziej zwyrodniałym z możliwych, którego ofiarami padają bezbronne dzieci. Recenzja TUTAJ