„The Crown” Roberta Laceya to pierwszy tom oficjalnego przewodnika po popularnym serialu pod tym samym tytułem, pióra oficjalnego biografa brytyjskiej korony, który łączy się z wydarzeniami znanymi z pierwszego sezonu serialu. Pozycja idealna zarówno dla miłośników historii, jak i samego „The Crown.
Robert Lacey, będąc oficjalnym biografem królewskiego dworu, zadbał, by w swoim przewodniku wyraźnie i jasno postawić granicę pomiędzy tym, co wyobrażone, a tym co wydarzyło się naprawdę. To niełatwa sprawa ukazać w obiektywny, nieprzerysowany sposób życie brytyjskiej arystokracji, najwyższych możliwym sfer, pamiętając, że bohaterka samego serialu wciąż żyje, a jej historia toczy się dalej. Warto zwrócić uwagę, że na potrzeby serialu, wiele scen, dialogów, mniejszych i większych momentów zostało udramatyzowanych, podkręconych i podkoloryzowanych, tak, by jak najdłużej móc utrzymać widzów w napięciu. Sięgając po przewodnik czytelnik uzyska jasny obraz tego, co naprawdę wydarzyło się za zamkniętymi drzwiami pałacu Buckingham i domu premiera przy Downing Street 10. Znajdzie tu moc historycznym faktów, fascynujących ciekawostek, pikantnych szczegółów – urywki życiorysów tych, którzy odcisnęli piętno na Królowej Elżbiecie II. A wszystko to uzupełnione licznymi fotografiami oraz ilustracjami, w których przeplatają się obrazy prawdziwe z kadrami zaczerpniętymi z serialu.
Jeśli ktoś zaczął już swoją przygodę z serialem „The Crown”, to przewodnik Roberta Laceya będzie wspaniałym dopełnieniem seansu. Jeśli jednak serial wciąż jest Wam nieznany, a książka już trafiła w Wasze ręce – nie szkodzi, bo dzięki przewodnikowi będziecie mogli już przygotowani i zaopatrzeni w wiedzę zacząć serialową przygodę. Tym samym, tak publikacja to nie lada gratka zarówno dla miłośników serialu, jak i miłośników historii. A w niej fascynująca historia młodej, a jakże silnej i zdeterminowanej kobiety, która swoją postawą i nieugiętym charakterem udowodniła, że gotowa jest stanąć na czele narodu brytyjskiego i zostać królową. Poznajemy jej dylematy, jej bolączki, wyzwania, którym musiała stawić czoło, by sen mógł stać się jawą, by jej słowo okazało się tym ostatnim, tym najważniejszym.
Robert Lacey wykonał kawał świetnej roboty i jak na biografa przystało – z wyczuciem i rezerwą uporządkował fakty historyczne, oddzielając je od fikcyjnych, ubarwionych plew. A wszystko to zamknięte w stylowej, eleganckiej formie w duchu retro, co sprawi, że przewodnik po „The Crown” sprawdzi się idealnie na prezent dla wszystkich miłośników brytyjskiej monarchii.
O.
*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Kobiecym.
**Zapraszam na film i na KONKURS!