Mieszanka horroru pulpowego, splatterpunku i kryminału w jednej z najlepszych powieści grozy tego roku – „Eksperyment” Grzegorza Kopca.
UWAGA! Jest krew, jest przemoc, jest makabra, więc lektura wyłącznie dla czytelników pełnoletnich.
Czytaj dalejMieszanka horroru pulpowego, splatterpunku i kryminału w jednej z najlepszych powieści grozy tego roku – „Eksperyment” Grzegorza Kopca.
UWAGA! Jest krew, jest przemoc, jest makabra, więc lektura wyłącznie dla czytelników pełnoletnich.
Czytaj dalejTakie bezsenne debiuty lubię bardzo bardzo! Opowieść o powrocie, który nigdy nie jest taki, jak byśmy tego oczekiwali, a na dokładkę smakowita groza z kobiecym pazurem – „Kantata” Klaudii Zacharskiej.
Czytaj dalejZbiór opowieści grozy od autorki „Melodii mgieł dziennych” – Marta Bijan debiutuje w horrorze i robi to tak, jak tylko ona potrafi. Zanurzcie się w „Domach i innych duchach”, w których Marta dzieli się swoimi lękami, swoimi strachami, swoimi duchami, a w których być może odnajdziecie się i Wy.
Czytaj dalejNarodowe Święto Niepodległości obchodzimy na Wielkim Buku tak, jak umiemy najlepiej – książkowo oczywiście.
Czytaj dalejTa sama droga, ten sam kawałek lasu, ta sama przeklęta ziemia w kontynuacji „Miasteczka Nonstead” Marcina Mortki, który powraca do tej zapyziałej mieściny po ośmiu latach w powieści „Hellware”.
Czytaj dalejPo fenomenalnej bieszczadzkiej rzezi, jaką zaserwowali czytelnikom Tomasz Czarny i Marcin Piotrowski w „Folku”, panowie powracają między drzewa, prosto w „Leśne ostępy”.
Czytaj dalejJeden z najwspanialszych polskich gawędziarzy, który przeraził czytelników nie raz i nie dwa, czyli Stefan Darda straszy już mniej w mieszance kryminału i horroru, jakim miał być pierwszy tom serii Przebudzenie zmarłego czasu. Powrót.
Czytaj dalejMiejska legenda ożywa i zamienia życie bohaterów w psychodeliczny koszmar w Zimnej fali Jarosława Klonowskiego.
Czytaj dalejONA patrzy, ONA pamięta, ONA nie pozwoli o sobie zapomnieć. Poznajcie historię Potępionej Bartłomieja Fitasa i pozwólcie pożreć się ciemności.
Czytaj dalejWszyscy czegoś się boją. To oczywiste.
Nigdy nie ma sensu wierzyć tym najodważniejszym herosom, którzy z narowistą odwagą stawiają czoła rzeczywistości, udając, że nic ich nie rusza. Bo strach to uczucie subiektywne i w jednych dreszcze obawy wywoła ciemność, w innych rozmyślania o śmierci. Nie ma na świecie twardzieli, których nie ruszy nic. Ot, natura człowieka. Czytaj dalej