50 książkowych premier czerwca, nic dodać, nic ująć.
Czytaj dalejTag: Szczepan Twardoch
„Chołod” Szczepan Twardoch – recenzja
Historia ucieczki, historia podróży, historia przetrwania, piękna, surowa, brutalna – „Chołod” Szczepana Twardocha. Pochłania, zachwyca, obezwładnia. Na to w tym roku czekałam.
Czytaj dalejPremiery, na które czekam w 2020 – cz. 2
Wraz z drugą połową jakże pamiętnego roku 2020 nadszedł czas kolejnych wyjątkowych premier książkowych, które nadchodzą, a na które bardzo czekam!
Czytaj dalejTBR 2019, czyli książki, które przeczytam w tym roku
Moi Drodzy,
Wspaniałego i zaczytanego Nowego Roku! Oby każda kolejna lektura była smakowita i wyjątkowa!
To już Wielkobukowa tradycja nadszedł czas na roczny TBR, czyli książki, które MUSZĘ przeczytać w nadchodzących miesiącach. Nie jest jednak tajemnicą, że we wszelkich listach, ustaleniach i planach czytelniczych jestem tak obrzydliwie fatalna, że aż niepoprawna. I nie ma dla mnie znaczenia, czy zaplanuję przeczytać 10, 15, 50 czy 100 konkretnych tytułów możecie być pewni, że nie dotrzymam sobie samej danego słowa. Dla przykładu, moja lista TBR 2018 (klik! Klik!) została spełniona w niecałych 30%, bo przeczytałam tylko 3 z ustalonych przeze mnie buków. Czy sytuacja powtórzy się w tym roku?
Zapowiedzi książkowe: LISTOPAD 2018
Moi Drodzy,
Wrzesień na rynku literackim był wstępem do obłędu i bachicznej rozpusty października, Targi Książki w Krakowie były kulminacją szaleństwa i wraz z zimnym, wilgotnym powiewem października możemy odetchnąć z ulgą. Czytaj dalej
„Drach” Szczepan Twardoch – recenzja
Czy to ptak? Czy to latawiec? Czy to smok? Nie, to DRACH! Drach wie. Drach widzi. Drach czuje. Drach to ziemia, słońce, powietrze, którym oddychamy. Obserwuje życie z góry, patrzy i trwa nieprzerwanie. Z dystansu, z oddalenia, bez zbędnych emocji. Jest tym co widzi wyraźnie. Poza czasem, poza określoną przestrzenią, drach jest wszystkim i jest niczym. W jego oczach czas jest płynny, ciągły, wszystko dzieje się jednocześnie. Nie ma przeszłości i nie ma przyszłości. Jest teraz. Jest zawsze. W jego świecie nic nie ma większego znaczenia, a jednak znaczenie ma wszystko. Można być, a można nie być. Nieistotność istnienia w rzeczywistości, w której nie istnieją zbiegi okoliczności. Czas trwa, człowiek rodzi się, żyje, przeżywa rozkosze, cierpienia, boleści, radości, na końcu umiera. Cząsteczki wracają na swoje miejsca, w innych konfiguracjach. Nic nie ucieka, nie ulatnia się i nie zmienia. A z pewnością nie Drach.