Moi Drodzy,
In the summertime when the weather is hot
You can stretch right up and touch the sky
When the weather’s fine
You got women, you got women on your mind…
Przed nami rozgrzane do czerwoności letnie miesiące! Pełne gorących dni i upalnych nocy, które aż proszą się o chwilkę odpoczynku i zaczytanie. Jak sami wiecie nie od dziś – UWIELBIAM lato w mieście, a tym bardziej w takim cudnym mieście jakim jest Gdynia. Sezon to wyjątkowy czas i nieporównywalny do niczego innego. Parzące chodniki, krzyki mew, zapach soli w powietrzu…
Naszym zwyczajem razem z Ukochanym spędzamy lato w pracy, bezwakacyjnie, ale to nic nie szkodzi, bo i nawet bez wakacji mogę rozplanować pyszne świeżutkie lektury na nowy sezon. <3
Przed Wami:
POWIEŚCI:
- „Góra Tajget” Anna Dziewit-Meller – po spotkaniu z Anią na festiwalu Miasto Słowa i dyskusji książkowej od razu zrozumiałam, że nie mam na co czekać, tylko poznać tę przejmującą, po części osobistą historię.
- „Zanim się pojawiłeś” Jojo Moyes – hicior, bestseller, wyciskacz łez, już nawet zekranizowany, a ja nic nie wiem i muszę nadrobić zaległości.
- „Krwawy Południk” Cormac McCarthy – to chyba jest najlepsza powieść McCarthy’ego, a przynajmniej najmocniejsza i najbrutalniejsza. Szykuje się ponowna lektura po latach i porównywanie emocji dzisiejszych z poprzednimi.
„Euforia” Lily King– Nowa Gwinea, gorączka, tropiki i namiętność. Kiedy indziej czytać to nagradzane wielokrotnie cudeńko jak nie w upalną, letnią noc?-
„Ludzie z bagien” Edward Lee– gore, krew, flaki i kanibalizm w małym miasteczku, oddającemu cześć podejrzanym bóstwom, czyli to, co uwielbiam o każdej porze roku.
NON-FICTION
„Życie na miarę” Marek Rabij– większość naszych ubrań, tych z popularnych sieciówek, pochodzi z Bangladeszu. I to właśnie o przemyśle modowym jest opowieść, smutna i zbyt rzeczywista.- „Bestia” Magda Omilianowicz – potwór, który przyznał się do ponad sześćdziesięciu (!) zabójstw, a udowodniono mu zaledwie dwa. Wciąż odsiaduje wyrok dożywocia.
Koniecznie podzielcie się ze mną Waszymi obowiązkowymi lekturami na ten letni sezon!
Życzę Wam pięknych i zaczytanych letnich miesięcy!
Bo warto czytać.
O.
*TBR w filmikowej wersji na kanale!
Czytałam tylko „Zanim się pojawiłeś” – prawdziwy wyciskacz łez Ale polecam
Będę czytać – jestem sama ciekawa tych emocji.
Czytałabym „Bestię”. Nad swoim letnim planem jeszcze się zastanawiam, ale na pewno będę chciała podgonić z czytaniem po angielsku, bo na pewien czas się zaniedbałam.
Trzymam kciuki! Ostatnio też zaniedbałam czytanie po angielsku i już czas znowu wrócić do tego systematycznie.
Aż się zdziwiłam, ale „Zanim się pojawiłeś” rzeczywiście jest tak świetne, jak wszyscy mówią i „Euforia” też super, przy czym zupełnie inna. Miłego wakacyjnego czytania!;-)
Cudności!
Też zamierzam przeczytać Bestię w wakacje
Jak godnie! Piąteczka!
Nie czytalam zadnej a by sie przydalo Ciekawa lista! Pozdrawiam
Dziękuję :*
Z gatunku non-fiction mam w planie między innymi te same pozycje co Ty. Na dziś jest tam jeszcze reportaż „All inclusive” i „Księgarz z Kabulu”. Poza tym na liście są: „Małe eksperymenty ze szczęściem” i „Zamki na piasku” Bohjaliana. A wakacje zaczęłam z czeskim kryminałem. :)Zresztą latem najchętniej sięgam po kryminały. PS Przy wielkiej sympatii do samej autorki – „Góra Tajget” była dla mnie rozczarowaniem
Bo kryminały idealnie sprawdzają się latem.
Jestem ciekawa „Góry…” – nie będzie taryfy ulgowej, ale nie nastawiam się w żaden sposób też.
Widzę, że ambitne plany, choć chyba trochę zwolniłaś w tym roku Ja rówież mam w planie „Górę Tajget”, nawet wczoraj sama mi się jakoś wgrała na tablet, chyba bardzo chce być przeczytana I „Bestia” mnie mocno ciekawi, widziałam u Ciebie w filmiku o trendach i od razu wiedziałam, że będę musiała przeczytać Z tym, że ta może odrobinkę dłużej poczekać.
Musiałam zwolnić, bo bym chyba wybuchła z rozpędu.
Z tej serii na faktach mam jeszcze „Preparatora” i to po prostu pewniaki są.
Ja już nie robię list, nigdy mi nic z nich nie wychodzi Ale „Euforia” – <3 <3 <3 Jestem ciekawa, jak Ci się spodoba, ale czuję, że to coś w Twoich klimatach
PS Anna Dziewit-Meller wspominała na Festiwalu Książek w Opolu, że Cię poznała
Ooo! <3 Mam nadzieję, że miło wspominała.
Czytałam Twoje wrażenia z Opola – megaśne te książkowe spotkania! <3
Pewnie, że tak! Mówiła, że miło jej było Cię poznać i że sympatycznie się rozmawiało
Też tak czuję! <3
Zaczytanego lata życzę
I wzajemnie!
ale smakowitości! ten Lee to już widziałem że pożerasz.. a ja też mam zamiar zaznajomić się z Bestią Pani Omilianowicz.. ciekaw jestem w ogóle książek z tego wydawnictwa.. którego nazwa mi się podoba
Są przegodne! Koniecznie po „Inną Duszę” sięgnij Orbitowskiego.
:] no wlasnie ten Orbitowski to już mnie prześladuje długo… od jego opowiadania w Pocisku sie zabieram i zabieram.. ale w wakacje teraz więcej czasu będę miał
Piękna lista O ” Górze Tajget” czytałam już wile opinii- tych pozytywnych, jak i negatywnych. Ale chyba zaryzykuję i dam jej szansę:-) . Właśnie zabieram się a ” Zanim się pojawiłeś, i jak tylko przeczytam podzielę się z Tobą wrażeniami po lekturze:_) Ciekawi mnie też „Euforia” King. A przede mną jeszcze najnowszy R. Mróz i trzecia część cyklu neapolitańskiego
Czekam na Twoje wrażenia! <3