„Histeria” Izabela Janiszewska – recenzja PATRONACKA

Po fenomenalnym „Wrzasku” Izabela Janiszewska powraca z „Histerią” – kontynuacją swojej kryminalnej opowieści w duchu mglistych, mrocznych thrillerów skandynawskich.

W HISTERII

W Warszawie ktoś prześladuje jej mieszkańców, czai się w krzakach miejskich parków, ukryty za anonimową maską. W tym samym czasie dochodzi do brutalnego morderstwa – ginie młoda matka, a z masakry przeżywa jedynie jej trzyletni synek. Modus operandi sprawcy pokazuje, że to dopiero początek, nie można uciec od przemocy. Na trop tajemniczej zamaskowanej postaci wpada dziennikarka Larysa Luboń, a sprawę mordercy przejmuje Bruno Wilczyński. Oboje naznaczeni przeszłością, opętani poszukiwaniem sprawiedliwości stawią czoła bestiom, które ukrywają się w ludzkiej skórze.

W CIENIU PRZEMOCY

Powieści kryminalne to często tak charakterystyczny i lubiany schemat: morderstwo, trup i śledztwo. Jednak dla Izy Janiszewskiej ten schemat to zaledwie kanwa, podstawa do snucia przygnębiających opowieści społeczno-obyczajowych. Autorka nie boi się poruszać tematów brutalnych, bolesnych. Nie unika wnikania w psychologiczne struktury rodzinnych związków, by rozłożyć je na części pierwsze. Przed bohaterami i czytelnikiem znów rozgrywa się opowieść o przemocy. Z jednej strony przemocy widowiskowej, krwawej, reakcyjnej, która, z drugiej strony, jest wynikową przemocy cichej, przyczajonej, ukrytej w cieniu smutnych uśmiechów i niespełnionych obietnic. Przemocy rodziców wobec dzieci, obojętności na ich krzywdę, na przyszłość, jaką im szykują. Przemocy, która osadza się i zostaje na zawsze, naznaczając niewidzialnym piętnem. Mali bohaterowie, których znajdziemy w „Histerii” naznaczeni są smutkiem i strachem, którego nie powinno zaznać żadne dziecko. Przechodzą piekło, na jakie nawet dorośli nie byliby gotowi.

To wszystko sprawia, że powieści Izabeli Janiszewskiej nabierają dodatkowego znaczenia, działają zarówno na wyobraźnię czytelnika, jak i trafiają głęboko w jego emocje.

„Wrzask” był zaledwie preludium, zaledwie wstępem do szaleństwa, które rozpętało się w „Histerii”, a które zakończy się wraz z zamykającym trylogię tomem trzecim.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Dodaj komentarz: