„Od nowa” Jean Hanff Korelitz – recenzja

Zanim obejrzysz fascynującą ekranizację z Nicole Kidman i Hugh Grantem w rolach głównych, to sięgnij po książkę – wciągający małżeński thriller psychologiczny „Od nowa” Jean Hanff Korelitz.

przeł. Piotr Kaliński

ŻYCIE GRACE

Grace jest szanowaną i popularną psychoterapeutką. Specjalizuje się w terapii par, fascynuje tematem wyparcia, napisała nawet książkę, o którą teraz biją się wydawcy. Na co dzień prowadzi idylliczne życie bogatej mieszkanki Nowego Jorku z dziada pradziada. Odziedziczyła mieszkanie w jednej z najlepszych dzielnic, jej mąż jest znanym onkologiem dziecięcym, a nastoletni syn uczęszcza do elitarnej miejscowej szkoły. Grace jest po prostu szczęśliwa, nic dziwnego, wszystko bowiem wokół niej zdaje się być idealne – do czasu. Jej mąż nagle znika, chociaż podobno wyjechał na jedną z lekarskich konferencji. Jakby tego było mało – w szkole jej syna ktoś zostaje zamordowany. Życie Grace z dnia na dzień zaczyna chwiać się w posadach, a iluzje jakie budowała do tej pory rozsypywać w pył.

W SZPONACH WYPARCIA

Z początku może się wydawać, że „Od nowa” to jedna z tych opowieści, które nie mówią nam zbyt wiele. Ot, historia nowojorskiej psychoterapeutki, którą obserwujemy z oddali jak otacza się bezpieczną bańką złudzeń. Ten obraz pęka ze strony na stronę, a to co mogło wydawać się niedopracowane czy niedopowiedziane zaczyna wyzierać między słowami. Otóż, nagle specjalistka od wyparcia i związków, której ufaliśmy od pierwszych chwil, okazuje się być zupełnie niegodna zaufania, zatopiona w iluzjach i bezpiecznych murach, jakie budowała od lat.

Szczęśliwe życie Grace rozszarpują niepokój, obawy, stach i wreszcie rozpacz. Przychodzi moment, gdy zdaje sobie sprawę, że stała się ofiarą własnych wyobrażeń i wszystkie jej słowa jako terapeutki i specjalistki było puste i bez znaczenia.

PERFEKCYJNE NAPIĘCIE

Jean Hanff Korelitz perfekcyjnie buduje napięcie, rozbija na kawałki kłamstwa i wreszcie szczegółowo ukazuje mechanizmy wyparcia, w które wpada tak wielu z nas, nie tylko w związkach. „Od nowa” to opowieść o wrzaskach podświadomości, o szpilkach intuicji, o próbach ratowania perfekcyjnych obrazów, które kreujemy, by chronić siebie. Wreszcie to świetna i fascynująca zagadka, którą chcemy rozwiązać i poznać niewygodną prawdę.

Doskonała opowieść na jesienne dni, którą warto poznać, zanim sięgniemy po serial.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Poradnia K.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Komentarze do: “„Od nowa” Jean Hanff Korelitz – recenzja

  1. Wanda napisał(a):

    Mega książka! Super się czyta zwłaszcza, że język jest bardzo przystępny. Dopiero co zaczęłam i połknęłam w jeden weekend. 10/10!

  2. Dorota napisał(a):

    Trochę żałuję, że jednak zaczęłam od ekranizacji. W trakcie czytania zaczynałam być lekko rozczarowana, że książka idzie w innym kierunku niż w serialu. Ale jednak książka bardzo fajna.

Dodaj komentarz: