„Rozgrywka” Allie Reynolds – recenzja

Była brytyjska snowboardzistka Allie Reynolds debiutuje mroźnym, górskim thrillerem „Rozgrywka”, który będzie doskonałym wyborem na początek przygody z thrillerem, także dla młodszych czytelników, którzy dopiero wchodzą w dorosłość.

SEKRETY PRZESZŁOŚCI

Nie widzieli się od lat, a teraz wracają, by rozliczyć się z przeszłością. Piątka dawnych przyjaciół dostaje zaproszenie na kameralny weekend w górskim ośrodku – ośrodku, w którym dawno temu doszło do tragedii. Nie widzą w tych zaproszeniach nic dziwnego, ale już w drodze, wisząc nad skałami, domyślają się, że coś tutaj nie gra. Na miejscu okazuje się, że z weekendu i wspomnień nici, bo ktoś pogrywa z nimi w mroczną grę. A górski ośrodek odcięty od świata ma być świadkiem wyznania dawnych win i ujawniania skrywanych sekretów.

MORDERCZE ZAGRYWKI

Co jak co, ale na snuciu zimowych opowieści ze sportem w tle, to Allie Reynolds zna się jak nikt! „Rozgrywka” pełna jest snowboardowych nawiązań, pozwala zajrzeć do tego nieco hermetycznego środowiska, poznać bolączki sportowców wyczynowych i przyjrzeć się bliżej ich rywalizacji. Ta powieść to również zjawiskowe górskie krajobrazy – lodowce i stoki, ale też śnieg, który potrafi zabić, przygnieść, udusić. Sam zarys opowieści przypomina tradycyjne historie, których główny zamysł fabularny zaczerpnięty jest od Agathy Christie, tzn. dom odcięty od świata, a w nim grupa, która będzie walczyć o swoje życie. I nie każdemu z nich będzie dane przeżyć.

„Rozgrywka” napisana jest z przyjemną, zimową lekkością – nie przytłacza czytelnika okrucieństwem, ale snuje ciekawą zagadkę, której główne założenia oparte są na związkach między bohaterami. To na nich właśnie skupiają się również same postacie. Uwięziona w ośrodku piątka zdaje się być zawieszona w przeszłości. Wracają czasy nastoletnie, bolączki dorastania i swoista niedojrzałość, z której przez lata nie mogli się wydostać, a która dopada ich na górskich szczytach. Przejmują się dawnymi rywalizacjami, przerzucają łóżkowymi sekretami, co od razu pozwala domyślić się, że wyzwolenie czeka na nich dopiero (i o ile) wyzwolą się z tamtej traumy i wyznają swoje tajemnice.

Dzięki tej atmosferze nastoletnich zmagań, które dręczą dorosłych i nie pozwalają zapomnieć, „Rozgrywka” zdaje się być doskonałym tytułem na początek przygody z thrillerami, również dla młodszych czytelników. Jest zimowo, jest niepokojąco, jest intrygująco, a Allie Reynolds podrzuca z wyczuciem kolejne mylne tropy, zapewniając frajdę z lektury do samego końca.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Albatros.
**Zapraszam na film i na KONKURS!

Dodaj komentarz: