„Kobieta z sąsiedztwa” Sue Watson – recenzja

Historia przyjaźni i sekretów, które prowadzą prosto w ogień, czyli domestic thriller pióra Sue Watson – „Kobieta z sąsiedztwa”.

PRZYJACIÓŁKI AMBER & LUCY

Przebojowa Amber pojawiła się w życiu Lucy dokładnie wtedy, gdy ta najbardziej jej potrzebowała. Dwie dorosłe kobiety, jak ogień i woda, znalazły wspólny język i zbudowały więź idealną. Dzięki niej Lucy mogła oderwać się od życia typowej pani domu z przedmieścia, a Amber, na co dzień rozpoznawalna pogodynka stacji telewizyjnej, mogła poczuć się… zwyczajnie. Ale nietuzinkowa praca Amber przyniosła niepokój – ktoś wysyła jej wiadomości z pogróżkami. Lucy chce pomóc, zrobi wszystko, by chronić przyjaciółkę. Nie zdaje sobie sprawy, że ona sama również jest zagrożona.

W SIECI KŁAMSTW

Dobry domestic thriller to wciąż narastające napięcie, pieczołowicie budowany suspens, który rośnie w miarę czytania i sprawia, że od książki nie sposób się oderwać. „Kobieta z sąsiedztwa” ma w sobie właśnie ten gatunkowy sznyt, ten błyskotliwy element, który zostawia czytelnika z szeroko rozdziawioną buzią. Sue Watson wykreowała fascynującą grę pozorów, sieć kłamstw i sekretów, która oplata bohaterki ciasnym kokonem. Nie zdając sobie sprawy, że wkrótce zaczną się dusić, ich ruchy zostaną ograniczone, nadejdzie czas na podjęcie działań, które przyniosą rozczarowanie i rozpacz.

Między słowami pojawiają się te najbardziej niepokojące pytania. Jak dobrze znasz swoich przyjaciół? Czy możesz ufać bezgranicznie drugiemu człowiekowi? Czy możesz wierzyć w jego słowa? W „Kobiecie z sąsiedztwa” fabuła rozpędza się, meandruje i eskaluje, prowadząc do pełnego szaleństwa finału. Nie ma tu miejsca na poczciwe, realistyczne rozwiązania – Sue Watson stawia na efekt i ten efekt osiąga, trzeba jej to przyznać. Chociaż to przerysowana fabuła, a historia dwóch przyjaciółek staje się ze strony na stronę coraz bardziej filmowa, to jednak wciąż pozostaje satysfakcjonująca i możliwa do przyjęcia przez czytelnika.

Miłośnicy domestic thrillerów i dreszczowców małżeńskich mają przed sobą niezłą zagadkę do rozwiązania. Mają też ogrom tajemnic i sekretów, które przyjdzie im zgłębić. Sue Watson angażuje czytelnika w grę swoich bohaterów, umiejętnie rozkłada też pionki na swojej fabularnej planszy. Ukrywa też asa w rękawie, jokera nawet, który obraca nam wszystko od góry nogami. Dobra lektura gatunkowa, świetna literacka zabawa i mroczne zakończenie, które zostawi nas w mocno bijącym sercem.

O.

*We współpracy z Wydawnictwem FILIA.

Dodaj komentarz: