Wiosna kalendarzowa trwa już sobie w najlepsze, ale ta za oknem jakoś nam się spóźnia i chyba wiem jak temu zaradzić – KSIĄŻKI NA WIOSNĘ! I plansza MINI WIOSENNE Wielkobukowe Bingo na dokładkę!
MINI BINGO WIOSNA (WERSJA SEZONOWA)
9 zimowych kategorii sezonowych dla osób, które chcą grać w zgodzie z porami roku; kolejne sezonowe edycje ( letnia i jesienna) pojawią się jeszcze w tym roku
- Plansze do ściągnięcia, wydruku i do zapisu znajdziecie TU – JPG i PDF (klik! Klik!)
- Edycja INSTAGRAMOWA Wielkobukowego Bingo dostępna w planszach na moim profilu instagramowym – @wielkibuk
KSIĄŻKI NA WIOSNĘ
„Moje dni w antykwariacie Morisaki” Satoshi Yagisawa
Prawdziwa perełka literatury japońskiej. Historia małego tokijskiego antykwariatu i młodej kobiety, która musi poskładać swoje życie od nowa. Cicha i niespieszna, ciepła i pogodna japońska opowieść o miłości do książek i o tym jak książki odmieniają człowieka. To jedna z najpiękniejszych książek, jakie możecie sobie sprawić. Czyta się z radością i z uśmiechem na twarzy. I tym poczuciem, że książki to jednak jest naprawdę to. RECENZJA
„Szeptucha” Katarzyna Berenika Miszczuk
Popuśćcie wodze fantazji i wyobraźcie sobie Polskę XXI wieku, której historia wcale nie zaczęła się od chrztu Mieszka I, tylko trwała przez wieki w słowiańskiej wierze. Tak oto rozpoczyna się uroczy i zabawny cykl Kwiat Paproci, którego bohaterka zostanie pomocnicą pewnej szeptuchy i zostanie uwikłana w intrygę, która przyciągnie samych bogów. „Szeptucha” oczaruje wielbicielki romantycznej prozy w nietypowej, pięknie dopracowanej słowiańskiej oprawie i porwie daleko, daleko, hen, hen, tam, gdzie rusałki potrafią zaczaić się w wodnej toni, a mroczny Weles chodzi pomiędzy ludźmi. RECENZJA
„Drwale” Annie Proulx
Epicka, przejmująca powieść historyczna, w której to człowiek staje się twórcą własnej zagłady. Do dzieje siedemnastowiecznych kanadyjskich pionierów i trzysta lat historii, która nadeszła po nich. Przez kanadyjskie ziemie, przez amerykańską północ, przez oceany do Europy, do Indii, do Chin. To pasjonująca, epicka saga, w której prawdziwa historia przenika rodzinne, fikcyjne dzieje potomków pierwszych zdobywców, tych pierwszych drwali. Powieść na wskroś przesycona duchem proprzyrodniczym, nawet antycywilizacyjnym, z bolesnym przesłaniem i wreszcie jednoznacznym ostrzeżeniem. RECENZJA
„Uwięziona” B.A. Paris
Historia uwięzionej młodej kobiety, która w swoim porwaniu widzi szansę na prawdziwą wolność. Jaką skrywa tajemnicę? Paris wprowadza czytelnika małymi kroczkami w pogmatwaną, pełną intryg rzeczywistość bohaterki, ujawnia małymi kęsami jej życie przed i w trakcie porwania. I trzeba przyznać, że potrafi tak zaczarować, że trudno jest przerwać lekturę. To właśnie najmocniejsza strona stylu Paris – ta hipnotyzująca moc, która zamyka czytelnika w świecie jej dusznych, niepokojących thrillerów na długie godziny. Nawet jeśli realizmu w nich jak na lekarstwo.
„Szklany dom” Eve Chase
Nastrojowa opowieść o rodzinnych tajemnicach, family noir prosto z angielskich lasów. Historia rodziny i jej pogmatwanej przeszłości i zbrodni na dokładkę. Napisana z lekkością, z pomysłem, z dbałością o styl i o detale. Każda nić fabularna ma swój cel, dokądś prowadzi, pozwala penetrować wątki, których rozwiązanie odnajdziemy dopiero na koniec. Czyta się z radością, z zachłannością, tak jak powinno się czytać dobrze opowiedziane historie. RECENZJA
„Tajemna historia” Donna Tartt
Kiedy literatura przejmuje sposób myślenia, kiedy jest całym życiem i celem samym w sobie. Jak daleko można się posunąć, by przeżyć ją na własnej skórze? Jak w chwili największej apatii poczuć, że żyje się naprawdę? Niemal idealna, wspaniale erudycyjna, wymagająca opowieść o bachanaliach literatury, o smakowaniu słowa i zanurzaniu się w światy bezlitosnych bogów, którzy mogą opętać Wasz umysł. RECENZJA
„Powrót do Brideshead” Evelyn Waugh
Absolutny klasyk literatury brytyjskiej. Opowieść o tęsknocie za światem bezpowrotnie utraconym. Za Wielką Brytanią sprzed lat, przed wybuchem II Wojny Światowej. O szalonej młodości, beztrosce, bogatych i pięknych ludziach, którzy wierzyli, że szczęście będzie trwać wiecznie. Miejscami niełatwa, ale warta poświęconego jej czasu.
„Ania z Zielonego Wzgórza” Lucy Maud Montgomery
Niepoprawnie optymistyczna, dająca nadzieję historia otwierająca cykl o Ani Shirley, znanej lepiej jako Ani z Zielonego Wzgórza. Anię można kochać za jej optymizm, można jej również dla odmiany nie znosić, ale z pewnością jest postacią niebanalną i rozpoznawalną. Jej losy to życie samo w sobie, a kolejne tomy opisują miłość, stratę, tęsknotę, macierzyństwo, oddanie, poświęcenie, śmierć, czy żałobę. Ania jawi się niczym bohaterka idealna, w której rozterkach i bolączkach odnaleźć może się niejedna czytelniczka. Bez względu na wiek i mijający czas.
„Jedyni dobrzy Indianie” Stephen Graham Jones
Głośny za oceanem tytuł od członka plemienia Czarnych Stóp, w swojej twórczości nawiązuje do mitologii, do wierzeń rdzennych Amerykanów Stanów Zjednoczonych. Horror, który porusza tematy tożsamości, wyłamywania się od tradycji i podważania praw natury. Opowieść o niesprowokowanym okrucieństwie, które rodzi kolejne potwory. Stephen Graham Jones rzuca krwawymi ochłapami mięsa, buduje atmosferę niepokojącą i dręczącą, mami gawędziarskim tonem. Nie bawi się w metafory, nie musi. Tu wszystko jest jasne. Brutalność i surowość prozy Jonesa zostawia nas z szeroko otwartymi oczami. A niektóre obrazy zostają z nami na zawsze. RECENZJA
„Wyspa zaginionych drzew” Elif Shafak
Elif Shafak niczym współczesna Szeherezada snuje opowieść o poszukiwaniu tożsamości, o podziałach i rozerwaniu duszy, ale przede wszystkim – o miłości. Zabiera nas na Cypr. Zjawiskową wyspę na Morzu Śródziemnym. Łączy tragiczne dzieje tamtej rozdartej ziemi z fikcyjną opowieścią o podziałach, o poszukiwaniu odpowiedzi, o życiu w cieniu rodzinnych tragedii. Udowadnia, że świat to zespół połączonych naczyń, to żywy system, na który składają się nie tylko ludzie, ale wszystko to, co wokół nas. Świat to jeden wielki organizm, w którego pamięci zaklęci jesteśmy wszyscy. Do zachwytów i do wzruszeń. RECENZJA
Oby ta wiosna była dla nas dobra i obfita w same piękne książki!
Bo warto czytać.
O.
Ładnie opisane, kilka pozycji nie znałem więc trzeba to nadrobić 😉