Seria z Konradem Kroonem – recenzja

Pracujący w zawodzie prokurator z Trójmiasta sięgnął po pióro, by stworzyć jedną z na najbardziej niepokojących serii thrillerów kryminalnych: poznajcie prokuratora Konrada Kroona Cyryla Sone i „Krzycz, jeśli żyjesz”, „Świat ci nie wybaczy” i „Nigdy już nie uciekniesz”.

PROKURATOR KROON

Konrad Kroon. Ambitny prokurator z gdańskiej prokuratury. Arogancki i zbuntowany, zawsze dąży do celu i trafia w samo sedno. Widział dużo, zobaczy jeszcze więcej. Ciało młodej kobiety wyłowione z wody to dopiero początek. Śledztwo zaprowadzi śledczych prosto w ciemność. Tak samo jak upozorowany wypadek samochodowy jednego z miejscowych biznesmenów. Macki miejscowej mafii nie śpią. Wreszcie zaginione dziewczyny z Trójmiasta i okolic… Kluby dżentelmenów, agencje towarzyskie, koszmary, które nawet dla takiego twardziela jak Kroon będą prawdziwym wyzwaniem. Zło nie śpi, na szczęście – on czuwa.

POTWORNA PRAWDA

Cyryl Sone nie bawi się w półśrodki. Przez lata obserwował popkulturowe podejście do zbrodni i postanowił, że w jego książkach pokaże prawdziwe oblicze swojego zawodu. Prawdziwy prokurator powołał do życia prokuratora fikcyjnego, by obnażyć rzeczywistość. I nie jestem pewna, czy chcieliśmy to właśnie oblicze rzeczywistości poznać. Okazało się, że prawda jest potworniejsza, okrutniejsza od fikcji. Może więcej tu roboty papierkowej, ale przede wszystkim więcej tu przemocy, krwi, bebechów, świata, w którym można zniknąć z ulicy w środku słonecznego dnia przy kilkudziesięciu świadkach. Ta scena jest tak potworna, tak okrutna i tak prawdziwa, że można wstrzymać oddech. Obojętność, apatia, strach – to jedno. A z drugiej strony bezwzględne, bezlitosne szaleństwo, często bez żadnego konkretnego motywu.

W serii o prokuratorze Kroonie liczą się ludzie i emocje, które nimi targają. Zbrodnie są odpowiedzią na zło, które siedzi w człowieku.

Cyryl Sone zabiera nas za kulisy owej zbrodni. Pokazuje pracę prokuratury od kuchni. Obcowanie ze śmiercią – często najbardziej prozaiczną. I tą, która atakuje znienacka, spętaną szaleństwem. Są oględziny zwłok, wiarygodne postępowanie karne, kolejne kroki śledczych. A w tle Trójmiasto i trójmiejskie tajemnice miejsc, które jako mieszkańcy mijamy tu na co dzień. Sone pokazuje specyfikę Trójmiasta – wyobrażam sobie, że praca w gdańskiej prokuratorze na co dzień musi być nie lada wyzwaniem. A sięganie po elementy prawdziwych wydarzeń tym większym, gdy nagle rzeczywistość uderza do drzwi. I rozbija wszelką fikcję w pył.

Debiut Cyryla Sone odbił się szerokim echem w branży – nic w tym dziwnego. Jego seria o prokuratorze Kroonie trzyma czytelnika za szyję, nie puszcza i nie pozwala odwrócić wzroku. Tak jak robota prokuratorska jest dla twardzieli, tak i w książkach o prokuratorze pisanych przez samego prokuratora odnajdą się czytelnicy o mocnych nerwach i mocnej wyobraźni. Może to kwestia bliskości wydarzeń – ale ja byłam przerażona. I czekam na więcej książek Cyryla Sone.

O.

*We współpracy z Wydawnictwem ZNAK.

Dodaj komentarz: