Wojna kobiecym okiem | 7 powieści

Wojna oczami kobiet - zestawienie książkowe - blog książkowy

Opowieści o wojnie widzianej z perspektywy kobiet. Znajdziemy w nich ziarenka prawdy, powtykane rodzinne wspomnienia, historię, która odbiła się na naszej masowej wyobraźni.

Kobieca wojna ma swoje własne barwy, zapachy, własne oświetlenie i przestrzeń uczuć. Własne słowa. Nie ma tam bohaterów i niesamowitych wyczynów, są po prostu ludzie, zajęci swoimi ludzkimi-nieludzkimi sprawami. I cierpią tam nie tylko ludzie, ale także ziemia, ptaki, drzewa. Wszyscy, którzy żyją razem z nami na tym świecie.”

/”Wojna nie ma w sobie nic z kobiety” Swietłana Aleksijewicz/
"Ludzie z kości" Paula Lichtarowicz

Ludzie z kości” Paula Lichtarowicz

W natłoku współczesnych powieści historycznych i okołohistorycznych można czasami się pogubić, można się też zawieść. Sięgam po nie zawsze z dużą ostrożnością, dbam, by polecany tytuł był wszystkim tym, czego szukamy w takiej opowieści, ale żeby nigdy nie przekłamywał rzeczywistości. „Ludzie z kości” są moim tegorocznym odkryciem – opowieścią inspirowaną wspomnieniami rodzinnymi, jednak nie udającą niczego ponad fikcją, którą jest. A jednak fikcją, która zachwyca i zatrważa jednocześnie.

Czas Leny dobiega końca. Przeżyła swoje życie, teraz odchodzi powoli pod mętnymi od łez spojrzeniami rodziny i pełnej czułości pielęgniarki. Zostało jej jednak jeszcze tyle czasu, by cofnąć się w przeszłość, raz jeszcze przeżyć to, czego doświadczyła i wreszcie – dogonić ulotnego ducha małej dziewczynki ze stepu. Powraca do nie cygański wóz i przepowiednia jej szesnastych urodzin. Powraca ukochana rodzina, powracają marzenia o studiach medycznych, powraca koszmar wypadku. I wymuszone małżeństwo. A potem… Czas wojny i Syberia. Wszystko to, co spotkało ją i jej bliskich, czas przetrwania za wszelką cenę, wybory, które musiała podjąć. Tych, których straciła po drodze. Czas Leny dobiega końca…

Paula Lichtarowicz nie wrzuca nas wcale w wir wojennych działań. Ba, wojna pod jej piórem przemyka niemal niewidzialnie, zza okna koszar, by wkrótce przenieść się na dalekie rubieże Syberii. A tam praca ponad ludzkie siły, głodowe porcje, choroby, na które nie ma lekarstwa. Obcy ludzie, którzy nagle stają się bliscy w cierpieniu. I przemoc, która czai się w spojrzeniach i słowach, nie tylko w czynach. Jej bohaterka żyje dla swojej córeczki. To ona jest jej motywacją, daje jej siłę i umacnia w najtrudniejszych decyzjach. Przeżycia wygnańców opisane są z bolesnym realizmem, ale także ich sny i nadzieje. Zaczytałam się w „Ludziach z kości”, pokochałam Lenę i jej bliskich, obserwowałam jej doświadczenia z największym wzruszeniem. To perełka pośród opowieści. Zaskakująca w swoim oddziaływaniu na czytelnika.

Słowik” Kristin Hannah

Ta powieść jest jedną z najwspanialszych w swoim gatunku. Kristin Hannah zainspirowana prawdziwą historią belgijskiej bojowniczki ruchu oporu opowieść o dwóch francuskich siostrach i buncie przeciw najeźdźcy. Obie na własną rękę podejmują walkę w okupowanej przez Niemców wojennej Francji udowadniając, że to właśnie wojna pokazuje to kim jesteśmy naprawdę. Co prawda sama fabuła jest zmyślona, jednak jej najważniejszy element oparty został o dzieje dziewiętnastoletniej Andrée de Jongh, belgijskiej bojowniczki ruchu oporu, która pomagała w zorganizowaniu trasy przerzutowej dla uciekinierów z obozów jenieckich. RECENZJA

Adela nie chce umierać” Ada Antczak

Opowieść o wspomnieniach i pożegnaniach, historia odchodzenia i oddania, miażdżąca serce czytelnika. Ona i on. Z dwóch różnych światów. Światów tak różnych, że nigdy nie mogliby się spotkać, gdyby nie przewrotne, okrutne koleje losu. Tę parę połączyła ich tragiczna przeszłość, koszmar obozu koncentracyjnego, który przeżyli. Teraz, po tych wszystkich latach, dwoje staruszków powraca do lat młodzieńczych, by poznać się na nowo. I pozwolić sobie odejść… Tak, potrafi zmiażdżyć emocjonalnie, ale to piękne uczucie być tak poruszonym przez literaturę. RECENZJA

Kod Róży” Kate Quinn

Literacki hołd złożony wszystkim kryptologicznym geniuszom II Wojny Światowej.

Trzy fascynujące kobiety, a wokół nich niezwykłe, ekscentryczne grono wojennych bohaterów i bohaterek. Prawdziwy kocioł osobowości, intelektu, wytrwałości i inteligencji. W końcu każdego dnia tysiące mężczyzn i tysiące kobiet, w służbie Królewskiej Mości, na kilku zmianach pracowało nad złamaniem rzekomo niemożliwych do złamania szyfrów Enigmy, by wreszcie dokonać niemożliwego. Gdyby nie oni, możliwe, że II Wojna Światowa mogłaby zakończyć się inaczej.„Kod róży” to powieść historyczna, szpiegowska, zdradziecka, pysznie kobieca, w której zamknięty jest niezwykły kawał naszej europejskiej historii. RECENZJA

Matki i Córki” Ałbena Grabowska

Cztery pokolenia kobiet. Cztery matki i córki. Cztery druzgoczące historie. Cztery początki i cztery zakończenia. I dziedzictwo, jakie po nich pozostanie. Ałbena Grabowska z rozmysłem naznaczyła swoje bohaterki najgorszymi możliwymi doświadczeniami – wywózka na Syberię, niemiecki obóz koncentracyjny, utrata bliskich… Mogą wydawać się naciągane, a jednak całość dąży do konkretnej konkluzji, niesie też konkretne przesłanie. Czyta się z zapartym tchem, pochłaniając każdą z historii, wydarzenia straszne i tajemnicze, odkrywając sekrety bohaterek, słuchając ich opowieści, zapominając na chwilę o wszystkim innym wokół. Saga na wskroś historyczna i kobieca w doświadczeniu.

Obcy powiew wiatru” Magdalena Majcher

Pierwszy tom Sagi Nadmorskiej. Opowieść o wojnie, o kobietach, o ludzkich tragediach. A wszystko to na Kresach, rozrywanych przez konflikt i nienawiść, z perspektywy młodej, dorastającej dziewczyny, która straci wszystko. Jedna z najpiękniejszych wojennych opowieści wzruszająca, dopracowana pod każdy względem, doskonale oddająca konflikt podczas II Wojny Światowej na Kresach. O wojnie, o kobietach, o Polsce.

Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek” Mary Ann Shaffer i Annie Barrows

Urocza i wzruszająca epistolarna opowieść o książkach, wojnie i miłości, tak trochę przez przypadek. W tej kolejności. W powojennej Wielkiej Brytanii poczytna pisarka szuka inspiracji i znajduje ją nieoczekiwanie w stowarzyszeniu, które powstało na okupowanej przez nazistów wyspie Guernsey, pewnej wojennej, pełnej obżarstwa nocy. I tak, poprzez liczną korespondencję, Juliet poznaje niezwykłych ludzi i ich wspomnienia z tych najtrudniejszych w ich życiu lat. Szczere emocje, miłość do literatury, bliskość w cierpieniu, która jednoczy w największej ciemności… RECENZJA

O.

*We współpracy z Wydawnictwem Insignis.

Dodaj komentarz: