Pierwsza Bezsenna Środa 2025 roku – straszne książki, które przeczytam w tym roku.
PRZECZYTANE
Moje Wielkobukowe PATRONATY, już przeczytane, i wkrótce będę o nich opowiadać.
„Mocno śpij” J.H. Markert
Mowiłam, że potrzebujemy więcej Markerta! I będzie w marcu! Nic więcej nie piszę, żeby nie psuć efektu, ale powiem tylko tyle – warto.
„Kiedy będziesz gotowy, idź” Wojciech Gunia
Guniowa ciemność ma nadejść jeszcze w styczniu, ale że Wydawnictwo IX nie umie w zapowiedzi, to nigdy nie wiem do końca. Więc czekamy, bo bardzo bardzo trzeba przeczytać.
„Ballady morderców” Mariusz Wojteczek
Podobno już dostępne, ale ja wciąż czekam na mój egzemplarz. To wznowienie doskonałych i nastrojowych opowiadań, o których przypomnę Wam i tego możecie być pewni.
PRZECZYTAM NA PEWNO
„Witchcraft For Wayward Girls” Grady Hendrix
Tym razem na tapecia Hendrixa motyw czarownic. Ciężarne nastolatki z azylu dla podobnych nieszczęsnych dziewcząt, agresywni dorośli i pewna okultystyczna książka, która otworzy przed dziewczętami inny wymiar. Brzmi bardzo ciekawie!
„The Reddening” Adam Nevill
Już kiedyś zaczęłam, ale musiałam przerwać z nieznanych przyczyn. Więc wrócę obowiązkowo i to chyba za chwilkę moment. To horror z motywem folkloru brytyjskiego, a Nevill w folklor to potrafi. A tutaj w folklor prehistoryczny, potworny i straszliwy. I na brytyjskim wybrzeżu. Czego chcieć więcej?
„The Troop” Nick Cutter
Ten tytuł też za mną chodzi od długiego czasu, chociaż trochę się go boję, bo podobno są tam sceny przemocy względem zwierząt. A tego nie lubię bardzo. To historia skautowskiej wyprawy w kanadyjską dzicz, która kończy się tragicznie. Niby muszę przeczytać, ale trochę jeszcze się waham.
„Middle of The Night” Riley Sager
Nowy Sager, Wydawnictwo MOVA już planuje premierę. Tym razem historia zaginięcia chłopca sprzed lat i człowieka, który musi wrócić na swoje rodzinne przedmieścia i zweryfikować wspomnienia z dzieciństwa. To będzie hit!
„Dom kości” Graham Masterton
Trzeci tytuł z „domem”, który przeczytam na Wasza prośbę i to za chwilkę moment. Agencja nieruchomości, domy, w których ludzie znikają i koszmarna tajemnica – czy może być coś lepszego? Nie sądzę.
„Nasza część nocy” Mariana Enriquez
Możliwe, że to będzie mój drugi „Dom z liści” jeśli chodzi o pojawianie się na liście. Ta powieść czeka na mnie od momentu wydania w Polsce. Uwielbiam opowiadania Enriquez, jej krótka forma to złoto jakich mało, ale jak zaczęłam czytać „Naszą część nocy” (a podchodziłam dwukrotnie) to jakoś tak nie czułam nastroju. Niemniej – będzie próbować, aż się nie przebiję!
PRZECZYTAM BYĆ MOŻE
„Diavola” Jennifer Thorne
Chyba też pojawi się w polskim wydaniu w tym roku! Wakacyjny gotyk – brzmi genialnie! Czyli rodzinne wakacje i rodzinne zgromadzenie w willi na odludziu, która okazuje się mieć wszystkie możliwe znamiona nawiedzenia! Podobno historia z pysznym twistem!
„The Eyes Are The Best Part” Monika Kim
To jest psychologiczny horror z motywem koreańskim, w którym obserwujemy narodziny seryjnej morderczyni. Zapowiada się coś genialnego, już sam tytuł mrozi krew w żyłach.
„The Bewitching” Silvia Moreno-Garcia
Premiera lipcowa tego roku od autorki „Mexican Gothic”. I podobnie jak Grady Hendrix autorka będzie się bawić motywem czarownic. To będzie saga o rodzinie czarownic. Jestem ciekawa co z tego wyniknie. Dla mnie mistrzynią była tu Anne Rice, ale może Moreno-Garcia wymyśli coś świeżego?
„Murder Road” Simone St James
Wydawnictwo MOVA już zapowiedziało, że wydadzą. Droga, która słynie z serii makabrycznych morderstw i para, która podróżuje ową drogą. I podejmuje autostopowicza, który wkrótce umiera. I tak zostają wmieszani w wydarzenia co najmniej niepokojące, a może nawet niesamowite?
„Flint Kill Creek” Joyce Carol Oates
To jedna z najlepszych amerykańskich współczesnych pisarek. Nie cierpię jej jako prywatnej osoby – jej konto na Twitterze to same głupoty – ale jak ona coś napisze, to trafia prosto w najgłębsze lęki. Tym razem serwuje zbiór opowiadań, koszmarny i mroczny jak tylko ona potrafi.
„Horror Movie” Paul Tremblay
Ciekawe, czy ktoś pokusi się u nas o nowego Tremplaya? To powieść o przeklętej kasecie video. W latach 90. grupa młodych twórców filmowych stworzyła niszowy horror. Zachowały się jedynie trzy sceny filmu, większość obsady zginęła w podejrzanych okolicznościach, a teraz ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby znów zainteresować się filmem.
O.