Moi Drodzy,
Letnie miesiące powinny mijać leniwie, onirycznie, na wzór mglistych, sennych chwil w „Poszukiwaniu straconego czasu” Marcela Prousta. Rozwlekać się, ciągnąć jak wata cukrowa i wygrzewać w cieplutkich promieniach słońca. Powinny, bo tak naprawdę mijają mi z prędkością światła, zaczytane, zapracowane, każdy podobny do drugiego.
Lipiec właśnie taki był, przeminął z gorącym wiatrem, letnią burzą, czas na podsumowanie. 🙂
Na blogu opublikowałam 18 tekstów, w tym TOP 10 NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2016 (do tej pory), SUMMER LOVIN’ BOOK TAG & EKRANIZACJE, które warto znać #1, oraz WIELKOBUKOWY WEEKEND #1.
Za mną 12 przeczytanych książek, w tym dwie non-fiction związane z pewną niespodzianką, która nadejdzie niebawem. 😉
W lipcu w moim sercu zapisały się te trzy wyjątkowe tytuły, a tak naprawdę więcej, ale o tych trzech muszę szerzej wspomnieć.
Na miejscu 1:
„Euforia” Lily King – za Nową Gwineę tuż przed upadkiem kolonializmu, za uchwycenie piękna umierającego świata i za wspomnienie antropolożki Margaret Mead. Pozycja obowiązkowa. Do poczytania TUTAJ.
NA MIEJSCU 2:
„Prawdziwa zbrodnia” Andrew Klavan – za jedną z najmocniejszych i najbardziej przejmujących fabuł, które po latach okazują się nawet bardziej aktualne niż kilka lat temu. Niebawem na Wielkim Buku.
NA MIEJSCU 3:
„Okrążyć słońce” Paula McLain – za Kenię, która jeszcze nie była Kenią, za wspomnienie „Pożegnania z Afryką” Karen Blixen, za niezwykłą opowieść o wyjątkowej kobiecie, jaką była Beryl Markham. Do poczytania TUTAJ.
- „Kobiety w kąpieli” Tie Ning – do poczytania TUTAJ.
- „Ludzie z bagien” Edward Lee – do poczytania TUTAJ.
- „Pięć dni ze swastyką” Artur Baniewicz – do poczytania TUTAJ.
- „Jańcio Wodnik i inne nowele” Jan Jakub Kolski – do poczytania TUTAJ.
- „Zwierzęca godzina” Andrew Klavan – podstępny, zaskakujący thriller, który przyciąga uwagę czytelnika już od pierwszego rozdziału. Potem robi się tylko bardziej zagmatwanie, przez moment czytelnik gubi wątek, zastanawia się, co takiego się wydarzyło, by na sam koniec wszystkie części układanki wskoczyły na swoje miejsce. Szukajcie na Allegro i w bibliotekach.
- „Bestia” Guy N. Smith – do poczytania TUTAJ.
- „Mechaniczny” Ian Tregillis – do poczytania TUTAJ.
Mogłabym zbudować wieżę z książek, bo tyle fantastycznych tytułów do mnie przyfrunęło. <3
ZESTAW 01 (od góry)
- „Ganbare! Warsztaty z umierania” Katarzyna Boni – imieninowa niespodzianka od Rodziców;
- „Amerykańska sielanka” Philip Roth – z rodzinnej biblioteczki;
- „What is not yours, is not yours” Helen Oyeyemi – prezent urodzinowy od Gosi <3
Pozostałe książki z zestawu znajdziecie w filmiku:
ZESTAW 02 (od góry)
- „Jak się nie zakochać” Nina Majewska-Brown – egzemplarz recenzencki od Polacy nie gęsi i książki czytają;
- „Pani Furia” Grażyna Plebanek – cudownie przedpremierowy egzemplarz od Wydawnictwa ZNAK. Premiera za miesiąc.
- „Biała Rika” Magdalena Parys – od samej autorki <3
- „Moje nowe życie” Meg Rosoff – od wydawnictwa W.A.B.
- „Zły Wilk” Nele Neuhaus – niespodzianka od cudownych tłumaczy twórczości pisarki w Polsce <3
- „Poza sezonem” Jack Ketchum – zakupiona specjalnie na Polcon;
- „Widzialne i niewidzialne” Edward Frederic Benson & „Nadprzyrodzone” Ambrose Bierce – dwa kultowe horrorowe tomy idealne na Bezsenną Środę;
- „Przekonaj mnie, że to ty” Anna Karpińska – od wydawnictwa Prószyński i S-ka;
- „Idealna” Magdalena Stachula – od wydawnictwa ZNAK;
- „Kobiety w kąpieli” Tie Ning – również egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa ZNAK;
- „Jańcio Wodnik i inne nowele” Jan Jakub Kolski – tom od wydawnictwa Latarnia;
- „Pięć dni ze swastyką” Artur Baniewicz – od wydawnictwa ZNAK;
Od lat mam już hopla na punkcie ebooków, ale w ostatnim czasie moja miłość nabrała nowego wymiaru. <3
- „Slow life” Joanna Glogaza – jedna z najlepszych książek non-fiction tego roku;
- „Regulamin tłoczni win” John Irving – czas już poznać prozę Irvinga (lepiej późno niż później!);
- „Kolekcjoner kości” Jeffery Deaver – bo uwielbiam ekranizację;
- „Bestia” Magdalena Omilianowicz – kolejna z serii Na Faktach i już wiem, że będzie przerażająco;
- „Jak przestałem kochać design” Marcin Wicha – polecana przez Radzką;
- „#Szefowa” Sophia Amoruso – jak wyżej;
Lipiec pełen był okołoczytelniczych spotkań i literackich eventów, czyli absolutny raj dla książkoholika. 🙂
- Spotkanie Blogerów w Sopocie – przesympatyczne, bardzo klimatyczne spotkanie trójmiejskich blogerów Nad Morze z Książką #TuCzytamy w sopockiej Mesie. <3 Na zdjęciu oczywiście niezastąpiona Oburzona Owca z bloga Wełniaste Podejście do Literatury.
- See Bloggers w Gdyni – czyli ogólnopolska konferencja blogerów. Wybrałam się po raz pierwszy, z ciekawości, uczestniczyłam w jednym wykładzie i już wiem, że za rok lepiej się do tego przygotuję. Ale spotkałam Karolinę z The Carolina’s Book, Agnieszkę z bloga Zielona Cytryna oraz Dominikę z Book Jeden Wie. <3
- Nadmorski Bulwar Czytelniczy w Gdyni – czyli letni ostatni weekend lipca pełen spotkań z autorami połączony z mini-targami. Miałam nic nie kupować, bo w planach miałam tylko „Księgę zachwytów” Filipa Springera , a tu lekki klops i książkoholizm. Na zdjęciu razem z moją kochaną Ziomeldą Kasią. <3
A jakie plany na sierpień? Z wydarzeń najważniejszych nadciąga Festiwal Literacki Sopot, a to oznacza kolejne dni opętane literaturą w Trójmieście. Moc boskich spotkań i… TARGI KSIĄŻKI. Do tego czasu znowu musze obmyślić priorytet zakupowy, żeby nie popaść w szał na stoiskach. 😉
Sierpień to także zaczytanie i obietnica pysznych recenzji. Wam również życzę pięknego i książkowego sierpnia!
Bo warto czytać.
O.
*Zapraszam na filmik! 🙂
zwraiowalas kobieto totalnie 😀
Nie tak totalnie. 😉 Jeszcze nie. 😛
Lipiec taki owocny! 😀 I pod względem osiągnięć i zdobyczy *_*
Bookeaterreality
Prawda – było pysznie. 😀
Wow! Jaki owocny lipiec, a ja siedziałam w domu i najdalej to pojechałam do babci – mieszka ode mnie jakieś 15 km…
No ja też siedzę w domu, bo wszystkie eventy są dwie ulice dalej. 😀
Widzę Bensona i Bierce wśród Twoich nabytków. Wspaniałości !
Klavana rzeczywiście warto ? Kusisz…
Są obecni – już nie mogę się doczekać lektury. 🙂
Klavan <3 Bardzo warto.
Koniecznie muszę przeczytać Euforię,i pięć dni ze swastyką (ale kiedy?) 😀 a stosów taakich olbrzymich zazdroszczę :O
Jak przestałem kochać design” Marcin Wicha- kapitalna!
Niedługo się zaczytam. 🙂