„Kroniki Portowe” Annie Proulx – ZJAWISKOWY PATRONAT & NOWY DUŻY BUK

Kroniki portowe Annie Proulx powracają w nowym, cudownie żywym tłumaczeniu Jędrzeja Polaka i znów owiewają czytelnika morską, lodowatą bryzą znad Atlantyku.

Wyspa złych duchów, ostrych jak brzytwa skał, hulającego mroźnego wiatru. Twardych jak kamień kobiet, łowców fok, dzieciaków, które zakładają rodziny w wieku dwunastu lat. Wyspa o niosącym się zapachu soli, mokradeł, trzęsawisk, karibu i suszonych ryb. Kraina fiordów, zatok, spienionej wody bezlitosnego Atlantyku. Nowa Fundlandia. Wyspa zimnej północy, która bywa domem, azylem, więzieniem. Na wyspie cypel i dom trzymany na stalowych linach, by nie odfrunął z wiatrem. A na progu kamienie na drucie, dobry omen, by dom był bezpieczny. Annie Proulx zahipnotyzowała swoich czytelników, zaczarowała morską opowieścią, która przez te wszystkie lata od swojego powstania wciąż niezmiennie zachwyca, inspiruje, rozbawia i wzrusza. Czytaj dalej

Stephen King do czytania ZA DARMO!

Zgodnie z badaniami czytelnictwa Biblioteki Narodowej, Stephen King jest NAJPOPULARNIEJSZYM pisarzem w Polsce. Król, jak przystało na nazwisko, rządzi w naszym kraju, nie ma się temu co dziwić, jako że konsekwentnie od lat rozpuszcza swoich czytelników kolejnymi opowieściami. Straszy, przeraża, niepokoi, czasami śmieszy jego proza miewa różne oblicza, zmienia się razem z samym Kingiem, ale jedno pozostaje pewne jego miłośników jedynie przybywa i nic nie zapowiada, by miało się to zmienić w najbliższym czasie. Czytaj dalej

„Wielka samotność” Kristin Hannah – recenzja

Kristin Hannah hipnotyzuje czytelnika brutalnym, bezlitosnym portretem Alaski w opowieści o rozpadającej się rodzinie i dziewczynie, która dorasta, obserwując toksyczną miłość rodziców Wielka samotność.

Wielka Samotność. Tak oto nazwał Alaskę jeden z poetów, w dwóch słowach zamykając jej prawdziwe, okrutne oblicze. Ten amerykański stan jest jedyny w swoim rodzaju. To dzika kraina zapierających dech krajobrazów, rozpasanej, bezlitosnej przyrody i twardych, nieprzejednanych ludzi, którzy próbują okiełznać surową rzeczywistość wokół. Niejeden próbował przetrwać pośród niekończących się śniegów, mrozów tak silnych, że zamrażających oddech, w warunkach, które nie przystoją żadnemu człowiekowi, by zniknąć na zawsze, zabranym przez alaskańskie bezkresy. A mimo wszystko Alaska przyciąga zagubione dusze, wiecznych wędrowców, pustelników, samotników, którzy w Wielkiej Samotności odnajdują odpowiedź na swoje pragnienia. Miejscu, w którym rządzi tylko jedno prawo: To jest Alaska. Żyj i daj żyć innym. Czytaj dalej

Zapowiedzi książkowe: LIPIEC 2018

Moi Drodzy,

Chciałabym Wam napisać, że w świecie literacko-wydawniczym mamy prawdziwy sezon ogórkowy, chciałabym też dodać, że będziecie mogli tego lata zaoszczędzić, ale to byłoby oszustwo, a ja nie mogłabym Was okłamywać, nawet jeśli to dla Waszego dobra. Otóż, kiedy jedni odpoczywają, urlopują, biorą oddech i zbierają działkowe plony, to inni wydają na potęgę, a kolejne tytuły kuszą, panoszą się w pełnym letnim słonku i wcale nie ustępują wiosennym nowalijkom.

Wybrałam dla Was 10 moim zdaniem najbardziej smakowitych! Czytaj dalej

„Lot nisko nad ziemią” Ałbena Grabowska – recenzja

Historia przeciętnie nieprzeciętnego kobiecego losu w Locie nisko nad ziemią Ałbeny Grabowskiej.

Lubimy wierzyć, że zostaliśmy stworzeni do wielkich czynów. Popkultura i masowa reklama karmią nas obietnicami wyjątkowości, hasłami, które każdego kreują na ten jedyny w swoim rodzaju płatek śniegu zdolny do legendarnych momentów. Tylko dobrze zdajemy sobie sprawę, że zazwyczaj życie wielu z nas jest ot, szare, zwyczajne, ani nie hiper, mega monumentalnie znaczące, ani nie skrajnie przyziemne. Takie średnie i codzienne, wypełnione tym, co uznajemy za najważniejsze pracą, rodziną, przyjaciółmi, hobby, odpoczynkiem, radością, smutkiem. Spektakularność jakoś tak przelatuje między palcami, a wielkie czyny pozostawiamy co ambitniejszym. Jednak z takiej prozy życia potrafią narodzić się co bardziej fascynujące opowieści. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Piknik pod Wiszącą Skałą” Joan Lindsey – recenzja

Kultowa australijska powieść, która swojego czasu wywołała niemałe zamieszanie, a która do dzisiaj urzeka swoją gotycką niesamowitością Piknik pod Wiszącą Skałą Joan Lindsey.

Ach, czy wszystko, co się zda,
Jak sen we śnie jeno trwa?

/Sen we śnie, Edgar Allan Poe, przeł. Włodzimierz Lewik

Podobno wszystko zaczęło się od sennego widziadła samej pisarki. Letni piknik pod Wiszącą Skałą, masywem skalnym, który Joan Lindsey pamiętała ze swoich dziecięcych lat. A podczas pikniku, pośród śmiechów, ploteczek i radości rodzi się tajemnica. Coś czyha pośród rozgrzanych do białości skał, jakaś groza nieodgadniona, która pochłania życia. Wydany w Australii w 1967 roku Piknik pod Wiszącą Skałą stał się z miejsca fenomenem na skalę narodową czytelnicy przekonani o prawdziwości opisanych wypadków przeszukiwali archiwa, domagali się odpowiedzi, pielgrzymowali do miejsca wydarzeń. Do dzisiaj oniryczna, ciężka atmosfera całości wciąga i hipnotyzuje, pomimo że odpowiedzi są już od dawna znane. Czytaj dalej

„Strażnik rzeczy zagubionych” Ruth Hogan – recenzja

Magiczna opowieść o stracie, sile miłości i przeznaczeniu, która potrafi wzruszyć nawet najbardziej zatwardziałe serca Strażnik rzeczy zagubionych Ruth Hogan.

Niektóre książki istnieją po to, by uczyć. Inne, by dawać lekką, rozrywkę. Jeszcze inne, by dzielić się literacką tradycją. Ale istnieją też książki, które mają wzruszać, koić serca, wywoływać w czytelniku to ciepłe, przytulne poczucie, że będzie dobrze, pewnego dnia znowu zaświeci słońce. W życiu samej Ruth Hogan nie wszystko układało się po jej myśli. Dramatyczny wypadek obrócił jej życie do góry nogami, a potem wiadomość o nowotworze oraz zacięta walka z nim, którą pisarka wygrała. To właśnie podczas tej okrutnej walki o życie, kiedy chemioterapia nie dawała jej spać, postanowiła spełnić marzenie i napisać debiutancką powieść. Historię nadziei, przepełnionej wiarą, że czasami okrutny los potrafi jednak pozytywnie zaskoczyć. Czytaj dalej

EBOOKI NA WAKACJE & pyszna promocja dla Was!

Moi Drodzy,

Jest prawdą powszechnie znaną, iż książkoholik w podróży to książkoholik obładowany jak wielbłąd, za którym potrafi się włóczyć karawana kufrów i skrzyń wypełnionych po brzegi tym, co ubóstwia najbardziej, czyli lekturami na wolne, wakacyjne dni. A nie daj Boże napotka go konieczność zmniejszenia bagażu lub zmieszczenia WSZYSTKICH książek na wakacje w bagażu podręcznym! To koniec świata, to zarwane noce przed urlopem i wewnętrzna walka i wciąż podejmowane, nieudane próby rezygnowania z poszczególnych tytułów. Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Przeklęci” Guy N. Smith

Starożytna klątwa, egipskie mumie i zagłada, która nadchodzi w klasycznym horrorze klasy B Przeklęci Guya N. Smitha.

Z horrorami klasy B albo C sprawa jest prosta. Czytelnik dostaje do rąk uproszczoną, pozbawioną niepotrzebnych wątków fabułę, a w niej przerysowanego potwora i jego naiwne do bólu ofiary. Celem nie jest strach sam w sobie, nie ma egzystencjalnej grozy do eksplorowania, można zapomnieć o filozoficznych aspektach poszczególnych motywów, a liczy się rozrywka sama w sobie i czysta radość z czytania. Można narzekać na niewyrafinowany język, można marudzić na absurdalne rozwiązania fabularne, można szydzić z potworów, klątw i tajemnic, które są podstawą takich historii, jednak na końcu i tak trzeba przyznać, że jak to bywa z pulpą jej popularność mówi sama za siebie. Mistrzem takiej pulpy w horrorowym wydaniu jest nie kto inny jak legenda literatury grozy, czyli Guy N. Smith. Czytaj dalej