„Gliniany most” Markus Zusak recenzja powieści autora „Złodziejki książek”!

Wzruszająca, bolesna, chłopakowata opowieść autora bestsellerowej, uwielbianej Złodziejki książek (recenzja TUTAJ) Gliniany most Markusa Zusaka.

Czasami życie wali się w gruzy. Nagle, niezapowiedzianie i nic nie jest już takie jak przedtem. Wszystko się zmienia z dnia na dzień, świat staje na głowie, a wszystkie znane dotąd prawidła naszej rzeczywistości zostają obalone lub rozniesione w pył. Pokłosie tej zmiany zostaje w sercu na zawsze, naznacza kolejne dni, miesiące, lata

Czytaj dalej

„Siedmiu mężów Evelyn Hugo” Taylor Jenkins Reid recenzja

Współczesna na wskroś, bestsellerowa powieść zza oceanu, która podobnie jak jej tytułowa bohaterka nie jest tym, czym się wydaje Siedmiu mężów Evelyn Hugo Taylor Jenkins Reid.

A gdyby tak cofnąć się w czasie, spojrzeć w przeszłość i powrócić do starego, pełnego blichtru i niezapomnianego piękna Hollywood sprzed lat? Do gwiazd ekranu, które dzisiaj już należą do legendy kina, a ich życie stanowi inspirację dla kolejnych pokoleń aktorów i aktorek? To był inny czas, magiczny i pełen sekretów. Prywatne perypetie tych kobiet, jak Audrey Hepburn, Marylin Monroe, Elizabeth Taylor, krzyczały z nagłówków plotkarskich gazet, ale wciąż było w ich życiu miejsce na niedopowiedzenia, na tajemnice, na wszystko to, co przykrywały tony makijażu i sztuczne, wymuszone uśmiechy w błyskach kolejnych fleszy.

Czytaj dalej

Bezsenne Środy: „Drzewo Rodowe” John Everson PATRONAT!

Mała społeczność od dziesięcioleci chroni swoje tajemnice, ukrywa prawdziwe cuda przed światem w Drzewie rodzinnym Johna Eversona.

Horror i mała społeczność to para doskonała. To przepis na fabułę, która sprawdzi się zawsze, która intryguje czytelnika i daje pisarzowi niemałe pole do popisu. Czy to będzie mała wioska pośród gór, w której poluje się na turystów, czy niewielka wysepka i jej dziwni mieszkańcy czczący jakieś podwodne potwory każdy może odnaleźć w tym motywie coś dla siebie. To jedna z tych klisz, do których wraca się z przyjemnością, a które nigdy nie nudzą, o ile autor znajdzie sposób, by przyciągnąć naszą uwagę.

Czytaj dalej

„Nazywam się Stephen Florida” Gabe Habash DUŻY BUK!

Jak bardzo można się czuć się samotnym? Jak bardzo można czegoś pragnąć, jak daleko zajść, by osiągnąć swój cel? Jak głęboko się pogrążyć w ciemności, by pokonać samego siebie i zatriumfować na przekór wszystkiemu? „Nazywam się Stephen Florida” Gabe’a Habasha to historia obsesji, nieustannej walki o własną duszę i marzeniu, którego spełnienie potwierdzi sens życia.

Czytaj dalej