Przepełniona milionami woni, kobieca opowieść o wojnie, miłości i uporze w dążeniu do celu Zapach Wspomnień Jan Moran.
Każda wojna to początek i koniec. Początek ludzkich dramatów, niepojętych tragedii, rozpaczy, której nie można pojąć. Koniec pewnej ery, czyjegoś życia, koniec marzeń, które nie mogą już się ziścić. Jej koniec jednak zwiastuje też początek czegoś nowego. Nowych szans, obietnicy, nadziei na lepsze jutro. Takich opowieści o początkach i końcach, końcach i początkach nie trzeba szukać daleko wciąż jeszcze żyją ludzie, którzy przetrwali to piekło, przeżyli śmiertelne zagrożenie, by potem zacząć od nowa. Taka właśnie historia zainspirowała pisarkę Jan Moran do opowiedzenia swojej, fikcyjnej opowieści.
Rok 1939, wybuch II Wojny Światowej. Francuska perfumiarka Danielle Betancourt wraz z mężem wracają z podróży z Nowego Jorku na powrót do Europy, gdy dowiadują się tragicznych wieści. Wojna zaczyna się na dobre, mąż przyłącza się do walki z wrogiem, a Danielle gotowa jest zrobić wszystko, by odnaleźć swojego synka. Lata mijają, dramat rozdzielonej rodziny trwa, kobieta traci wszystko, ale w końcu udaje się uciec z powrotem za ocean do Los Angeles, gdzie postanawia od nowa zbudować swoje życie. Tam, pośród elit przemysłu filmowego, zyska perfumiarską sławę i odrodzi się po tragediach wojny.
Czytelnicy sięgający po Zapach wspomnień mają szanse dać się otumanić romantyczną, pachnącą opowieścią o nadziei, jaką niesie nowy świat, bez wojny, ale pełen nowych możliwości. Obietnica miłości, prosperujący biznes, spełnienie marzeń, by piąć się na szczyt Taka jest właśnie historia Danielle, stąpającej twardo po ziemi bohaterki, która dzięki swojej sile i uporowi przeżyła piekło wojny, utraciła tak wiele, by odrodzić się jak feniks z popiołów. Danielle zamyka swoje dzieła sztuki w misternych flakonach, które oczarowują klasyczne diwy świata Hollywood tamtych lat. Na swojej drodze do sukcesu spotka zarówno wyjątkowe postacie chociażby Coco Chanel które czytelnik rozpozna ze światowej historii, jak i te bardziej szablonowe, które jedynie wypełniają kolejne luki jej dziejów. Jan Moran sama ma perfumiarską obsesję, którą wypełniła po brzegi swoją powieść. Dzięki temu Zapach wspomnień niezwykle działa na wyobraźnię wrażliwego czytelnika, hipnotyzując swoich bohaterów wonią kapryfolium, róży, frezji, piżma, czy paczuli
Zapach wspomnień to pełna dramatów i trudnych wyborów historia o przepustce do elitarnego świata, wypełnionego klasą i glamourem dawnych epok. Wojna to dopiero początek opowieści, preludium do spełnionego amerykańskiego snu, w którym miesza się piękno tradycyjnych perfum, bogatych strojów, mody haute couture ze zwyczajną tęsknotą za bliskością. Jan Moran stworzyła romans historyczny, który porwie czytelnika w swe sidła, uwiedzie i da chwilę wytchnienia, zabierając w podróż do tych zapomnianych już czasów, gdy kobiety i mężczyźni nowego świata spełniali krok po kroku swój amerykański sen, budując imperium.
Opowieść romantyczna, kobieca, rozpachniona dla wielbicielek historycznych powieści z miłosną nutą.
O.
*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Kobiece. <3
**Zapraszam na filmik!
Ostatnia linijka wskazuje ze to powieść dla mnie 🙂
Taki dramat z nieco obyczajową nutką. Całkiem dobrze brzmi!
Też tak czuję, że akurat ta historia jest mocno w Twoim stylu! 😀 <3
Kusisz mnie oj kusisz! 😉
Brzmi jak coś dla mnie. 🙂
Zaczytaj się – sprawdź. <3
A to w końcu „Zapach wspomnień” czy „Zapach miłości”? 🙂 Wprost dla mojej przyjaciółki, na taki piękny, letni prezencik…
„Zapach wspomnień”. 🙂 Napisałam gdzieś, że „zapach miłości”?
P.S. Już poprawione – dzięki za czujność! <3