„Śmiertelna rozpacz” T.R. Ragan – recenzja

Istnieją takie tematy, o których nawet popkultura nie mówi wystarczająco głośno, a o których mówić trzeba. T.R. Ragan po raz kolejny przeraża opowieścią o współczesnym niewolnictwie i matce, która gotowa jest zrobić wszystko, by uratować swoje dzieci – „Śmiertelna rozpacz” kontynuuje opowieść zapoczątkowaną w „Gniewie matki” z Faith McMann w roli głównej.

FALA WŚCIEKŁOŚCI

Faith McMann w jednej chwili straciła wszystko. Zamordowano jej męża, a dwoje ukochanych dzieci porwano. Kolejne tropy prowadzą do szajki handlarzy żywym towarem. To właśnie oni uprowadzili dzieci, by wykorzystywać je w najobrzydliwszy sposób. Faith jednak nie poddaje się i pomimo kolejnych kłód – prze naprzód, bo wie, że tylko ona jest w stanie uratować swoich bliskich. I nie cofnie się przed niczym.

WALKA Z POTWORAMI

Seria o Faith McMann powstała po to, by poprzez pozornie lekką opowieść przemycić temat, o którym nie mówi się wystarczająco głośno. Handel ludźmi i współczesne niewolnictwo, także, a może przede wszystkim dzieci, to cała sieć zatrważających procederów, w którą zaplątanych są setki tysięcy ludzi. Warto zaznaczyć, że problem ten nie dotyczy wyłącznie krajów tzw. trzeciego świata, nie mówimy o niszowych patologiach odległych zakątków świata. Do porwań i uprowadzeń dochodzi często w biały dzień w metropoliach największych i najbogatszych krajów, w miejscach, które uchodzą za bezpieczne lub neutralne, jak dyskonty, galerie handlowe czy parkingi. Ofiarami owych porwań pada młodzież, jednak najczęściej – dzieci, także te najmłodsze.

Dzięki takim powieściom jak „Gniew matki” i kontynuująca serię „Śmiertelna rozpacz”, więcej osób usłyszy o tym problemie, temat dotrze do szerszej świadomości i być może ktoś, gdzieś, będzie miał oczy szeroko otwarte. T.R. Ragan zabiera nas do prawdziwego piekła i nie boi się tego piekła opisywać w całym swoim okrucieństwie. Co dzieje się z porywanymi dziećmi? Dokąd trafiają? Do czego zostają zmuszone? Wreszcie – kim stają się z czasem?

Podczas lektury serce potrafi walić jak młotem – w „Śmiertelnej rozpaczy” stawka zostaje podbita, poprzeczka podniesiona, a wiara Faith w sprawiedliwość niejednokrotnie wystawiona na próbę. Teraz to już nie tylko matka, która walczy o dzieci, ale furia wcielona, która gotowa się na wszystko, by chronić swoich bliskich i ukarać tych, którzy na to zasługują. Czytelnikowi nie pozostaje nic innego, jak śledzić jej poczynania i kibicować do samego końca.

Przyznam, że boję się tego, jak ta seria może się skończyć, w jakim kierunku pójdzie autorka. Wiem jednak, że warto czekać na finał tej opowieści. Przed czytelnikiem thriller, który trafi głęboko do Waszych serce, którzy wstrząśnie Wami i poruszy. Przykład literatury gatunkowej, która poza fikcją kryje w sobie coś jeszcze.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem FILIA.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Dodaj komentarz: