Podsumowanie miesiąca: STYCZEŃ 2022

Pierwszy miesiąc Nowego Roku już za nami – aż trudno w to uwierzyć. Jednak, łatwiej uwierzyć, kiedy rozmyśla się o przeczytanych w ostatnich tygodniach książkach. Zapraszam na podsumowanie miesiąca!

ULUBIEŃCY MIESIĄCA

„TESTAMENT” Nina Wähä – opowieść o pewnej rodzinie, o ojcu, matce i ich wielu dzieciach, a także o powrocie do domu, który nigdy nie jest taki, jak można byłoby sobie wyobrazić. Genialną Seria Dzieł Pisarzy Skandynawskich. RECENZJA

„LATA” Annie Ernaux – wspomnienia francuskiej pisarki, fenomenalny portret powojennej Francji i całej zachodniej Europy, wraz z portretem pokolenia i zmianami, jakie zaszły przez kolejne dziesięciolecia. Powieść autobiograficzna. Uniwersalna i porywająca. RECENZJA

„MAŁE ZBRODNIE” Magdalena Majcher – oparta o prawdziwe wydarzenia, pisana w duchu true crime, historia winy, historia kary, napisana z wyczuciem i dystansem. Wstrząsająca. RECENZJA

„JEDNO ŻYCZENIE” Nicholas Sparks – opowieść o pierwszej wielkiej miłości, o niezapomnianych miejscach, o najtrudniejszych decyzjach i o chorobie… Mistrzowska pióra jednego z najlepszych twórców literatury obyczajowej. RECENZJA

„PERSWAZJE” Jane Austen – czytałam po raz pierwszy! Absolutny klasyk, fenomenalny portret obyczajowy epoki i jedna z tych opowieści o miłości, które zostają z nami na zawsze.

DEITY” Matt Wesolowski – między horrorem a thrillerem, piąta z serii Six Stories, której główne założenie opiera się na imitowaniu formy podcastu. Rewelacja! Jeszcze nieprzetłumaczona na polski.

ODKRYCIA

Elegia dla bidoków” J.D. Vance

Jego autobiograficzna opowieść zrobiła na rynku sporo zamieszania, i nic w tym dziwnego. Oddał w końcu głos tym, których nazywa się „cichą mniejszością”, a którzy jak dzieci i ryby – głosu nie mają.

To koniec amerykańskiego snu widziany właśnie z perspektywy zwykłego Amerykanina. Nie pisze o uprzywilejowanych rodzinach wschodniego czy zachodniego wybrzeża, ale o tych, którzy przed laty pracowali w fabrykach, a teraz odcinają kupony darmowych produktów w supermarkecie. O ludziach, którzy chcieliby pracować, ale nie mają gdzie. Którzy może mieliby ambicję, ale zostali jej pozbawieni. Którzy próbują przetrwać, a ich jedyną prawdą, jedynym pewnikiem jest rodzina. W niej znajdują siłę, to ona – bez względu na to, jaka jest – daje poczucie ukorzenienia i pewności. To ta jedyna stała pośród kryzysów, pośród zawieruchy, która sprawia, że zawsze jest dokąd wracać.

BOOK HAUL

A co Wy dobrego przeczytaliście w ostatnich tygodniach?

Bo warto czytać.

O.

Dodaj komentarz: