„Lustro naszych smutków” Pierre Lemaitre – recenzja PATRONACKA

Francja minionej epoki. Francja spowita chaosem i mrokiem. Francja okresu II Wojny Światowej. Opisana w znakomitym stylu, z jakże charakterystyczną francuską autoironią. Powieść jednego z najpopularniejszych francuskich pisarzy – „Lustro naszych smutków” Pierre’a Lemaitre’a.

To trzeci tom serii historycznej autora, po „Do zobaczenia w zaświatach” i „Kolorach ognia”, powiązany tematycznie, niepowiązany jednak fabularnie.

PRZEWROTNY LOS

Wiosna 1940 roku. W Paryżu mówią, że Niemcy wkroczą lada chwila, ale zwykli ludzie wciąż wierzą, że nigdy nie zdołają przekroczyć Linii Maginota. Jak niewiele jeszcze wiedzą… Na razie żyją po swojemu, bohaterowie, których pewnego dnia połączy wojenny los. Młoda nauczycielka Louise, pan Jules, paryski żandarm Fernand, kapral Landrade, cwaniak Désiré Migault, Gabriel… Patrioci, desperaci, zagubione dusze, każdy inny, każdy uwikłany – wojna i przeznaczenie ukażą ich prawdziwe oblicze.

OBLICZA HISTORII

Wielka historia, zwykli ludzie w nią uwikłani… Każdy kraj inaczej postrzega pewne wydarzenia, inne też fragmenty i momenty historyczne oddziałują na wyobraźnię poszczególnych narodów. Rezonują na kolejne pokolenia, odbijają się piętnem na przyszłości, nawet, jeśli wydawać by się mogło, że to już zapomniane dzieje. Takie właśnie kolektywne wspomnienia Francuzów zebrał w swojej trylogii Pierre Lemaitre, obnażając niejako francuskie bolączki i słabostki, biorąc na tapet te najbardziej bolesne, wstydliwe momenty. Takim momentem jest Kampania Francuska 1940 roku, zwana inaczej I Bitwą o Francję czasu II Wojny Światowej, która zakończyła się okupacją niemiecką. To właśnie ten moment, widziany z perspektywy zwykłych ludzki, wiodących swoje jakże zwyczajne życie przedstawił w „Lustrze naszych smutków” Pierre Lemaitre.

Bywa absurdalnie, bywa szaleńczo, jedno pozostaje jednak pewne – Pierre Lemaitre potrafi uchwycić francuskiego ducha historii jak mało kto. „Lustro naszych smutków” to trzecia część cyklu historycznego „Dzieci katastrofy”, którą kontynuuje swoiste, fabularne rozliczenie tamtych lat. Lemaitre spogląda na swoich bohaterów z dystansu, puszcza oko do czytelnika, z humorem opisuje trudy wojenne, skomplikowane wybory, niewygodne sytuacje. To chaos wojny w ujęciu innym niż zwykle, spisany piórem autora, który nie kreuje patriotycznego peanu, ale raczej rzeczywistość tamtej epoki taką, jak naprawdę mogła wyglądać.

Przed czytelnikiem powieść historyczna z przymrużeniem oka. Z jednej strony, Lustro naszych smutków” wypełniona jest tym najboleśniejszym wspomnieniem, demitologizującym francuską historię w ten ostateczny sposób. Z drugiej zaś strony, to powieść najbardziej ludzka, ukazująca przywary i słabostki, odzierająca historię z nieśmiertelnego całunu. Lemaitre spójnie łączy wątki prawdziwe i fikcyjne, zgrabnie miesza motywy, dodając ironiczną nutkę tam, gdzie potrzeba. A komentarz? Do odnalezienia między słowami.

O.

*We współpracy z Wydawnictwem Albatros.

Dodaj komentarz: