Moi Drodzy,
Ten piękny moment, gdy mroki i czarne kałuże listopada niemal magicznie zamieniają się w przedświąteczne uroki przedzimowej, przejściowej pogody, gdy marudne twarze rozjaśnia uśmiech, gdy wyszeptamy: Zima nadchodzi! Gwiazda tuż tuż! Światełka, reniferki, Michael Buble w tle. Ach! To grudzień już!
A dla mnie, tak przekornie, w tym roku listopad był CUDOWNY. Nieco inny niż wszystkie poprzednie miesiące, niosący zmiany na jeszcze lepsze. Jestem niezmiennie wdzięczna i wiem, że ten rok zakończy się zwyczajnie pięknie.
Ale… za nim zakończenie, zanim podsumowania, zanim świąteczne przygotowania, to wypada podsumować miniony miesiąc.
Opublikowałam 17 tekstów na blogu, a przeczytałam 9 książek.
Koniecznie musicie obejrzeć też CIEKAWOSTKĘ LITERACKĄ z Sherlockiem Holmesem, czyli Sherlock Holmes, duch na wrzosowisku i psie demony.
Trzy tytuły zostawią znak w moim zaczytanym serduchu:
Na miejscu 1:
„Pustki” Andrew Michael Hurley – za wspaniałe, czające się, powoli czołgające, osaczające czytelnika poczucie narastającej grozy i atmosferę lodowatej, brytyjskiej dziwności. Do poczytania TUTAJ.
Na miejscu 2:
„Złota Godzina” Sara Donati – za grubaśną, inspirującą, uniwersalną opowieść o kobietach, chociaż nie tylko dla kobiet. To PATRONAT Wielkiego Buka. Do poczytania TUTAJ.
Na miejscu 3:
„Świnki morskie” Ludvík Vaculík – za narodziny mordercy, za pozorną sielankę, za kafkowską atmosferę połączoną z osaczająca głębią Edgara Allana Poe. To PATRONAT Wielkiego Buka. Do poczytania TUTAJ.
- „Niebezpieczne kobiety” Patryk Vega – reportaż, który stał się kanwą pod hitowy film. Do poczytania TUTAJ.
- „Istota zła” Luca D’Andrei – bestsellerowy kryminał o pozorach thrillera, który podbił światowe rynki. Do poczytania TUTAJ.
- „Nie prosiliśmy o skrzydła” Vanessa Diffenbaugh – współczesna opowieść obyczajowa o rozbitej rodzinie, o odpowiedzialności i macierzyństwie. Do poczytania TUTAJ.
- „My, marzyciele” Imbolo Mbue – historia wielkich marzeń i równie wielkich porażek w krainie, gdzie trawa zawsze bywa bardziej zielona. Do poczytania TUTAJ.
- „Szpieg” Paulo Coelho – zaskakujący, doskonały, zupełnie inny powrót najbardziej wyśmiewanego pisarza świata, który obala wszelkie stereotypy o sobie samym i nasłynniejszej kobiecie-szpiegu, czyli Macie Hari. Do poczytania TUTAJ.
- „Piąta pora roku” N.K. Jemisin – pierwszy to nagrodzonej Hugo trylogii Broken Earth. Do poczytania TUTAJ.
Chyba możecie być ze mnie dumni, bo ja jestem z siebie naprawdę dumna! W listopadzie sama z siebie zakupiłam jedynie… JEDNĄ książkę! Tak – nie 10, nie 100 – to nie jest błąd – JEDNĄ! Odwyk idzie całkiem sprawnie, pomimo iż przedświąteczne oferty zaczęły intensywnie kusić z każdej możliwej strony. Nie dam się! Poniższe tytuły to zdobycze recenzenckie i ten jeden tytuł kupiony. <3
- „Głowa pełna duchów” Paul Trembley – to ten JEDYNY zakupiony tytuł i ostatni horror do przeczytania obowiązkowego w tym roku (kogo ja oszukuję)!
- „Szpieg” Paulo Coelho – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Drzewo Babel;
- „Świnki morskie” Ludvík Vaculík – egzemplarz patronacki od Wydawnictwa Stara Szkoła;
- „Piąta pora roku” N.K. Jemisin – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Sine Qua Non;
- „Popiół i czerwień| Pyun Hye-young – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Kwiaty Orientu;
- „Świąteczna kafejka” Amanda Prowse – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa Kobiece;
- „Rok Królika” Joanna Bator – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa ZNAK;
- „Istota zła” Luca D’Andrei – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa W.A.B.;
- „Miecz i kwiaty” Marcin Mortka – egzemplarz recenzencki od Wydawnictwa W.A.B.;
- „Behawiorysta” Remigiusz Mróz – egzemplarz recenzencki od Księgarni Internetowej WOBLINK.
- Spotkanie z Martą z bloga Lolanta Czyta i Justyną z Wełniastego Podejścia do Literatury – dziękuję Dziewczyny za herbatkę i pogaduchy! <3 I cudną zakładkę!
- 4 Urodziny Wielkiego Buka i Szalony Konkurs Urodzinowy. Nie wiem nawet jak Was wszystkim dziękować. <3 To było naprawdę wyjątkowe wydarzenie.
Ach, grudzień… Tak, to jest miesiąc podsumowań, miesiąc zakończeń, miesiąc rozliczeń. <3 Zaczęłam od nowości na blogu i kanale, czyli KSIĄŻKOWYCH PREMIER MIESIĄCA (TUTAJ). Już na dniach, już tradycyjnie, Wielkobukowy PORADNIK PREZENTOWY, a w tym roku na kanale na dokładkę dołączą do mnie inni BOOKTUBERZY! Szykuję również zimowe atrakcje w postaci TAGu, TOPki, będa nowe TRENDY i oczywiście PODSUMOWANIE ROKU, które zapowiada się nad wyraz zacnie i godnie. Ale… to nie wszystko, bo mam dla Was cudowne lektury, których już nie mogę się doczekać.
Życzę Wam pięknego grudnia, zaczytanych, spokojnych przedświątecznych chwil, żeby nie porwała Was gorączka szaleństwa. 🙂
Bo warto czytać.
O.
Gratuluję odwyku, ja w sumie też kupiłam tylko (serio?!) jedną książkę… aż sama w to nie wierzę. 😀
Dziękuję! I Tobie również GRATULACJE! 😀
Gratuluję wyników! Zdobycze też zacne – „Rok królika” muszę przeczytać.
„Rok Królika” jest świetny! <3