Warto Czytać #6: POLSKIE KRYMINAŁY

Bombla_WartoCzytać5

Moi Drodzy,

Czy Wy także zauważyliście, że na wzór europejskich krajów północy, kontynuując wikingowsko-słowiańskie tradycje mocnych, krwawych opowieści nasza polska literatura kryminałem stoi?

Zerkając na księgarniane półki już od kilku dobrych lat wychodzi na to, że zbrodnia i śledztwa to nasza specjalność, a rodzimi autorzy coraz częściej podbijają nawet wymagające zagraniczne rynki. Wychylają się kolejne nazwiska, pojawiają się kolejne wyjątkowe serie i całe szeregi unikatowych postaci, w tym śledczy, profilerzy i profilerki, komisarze, prokuratorzy, policjanci, milicjanci, w zależności od epoki, i oczywiście – mordercy, a jeden bardziej zwyrodniały od drugiego.

Co to oznacza dla nas, polskich czytelników? To oznacza jedynie, że to już wstyd nie znać tych najważniejszych nazwisk gatunku, chociażby na potrzeby książkowych konwersacji, a co najważniejsze, że po polski kryminał warto sięgać, bo jak to z naszą literaturą bywa – potrafimy się wyróżniać i robimy to świetnie.

Zapraszam Was na kolejną odsłonę cyklu WARTO CZYTAĆ w iście zbrodniczej odsłonie, czyli:

WARTO CZYTAĆ #6: POLSKA LITERATURA CZ. 2

& KRYMINAŁY

A w nim o tym co wyróżnia nasz rodzimy kryminał, odpowiedzi na pytania: Kto? Kiedy? Gdzie?, TOP 10 pisarzy i pisarek, których nie można nie znać, przewodnik po ich twórczości, a na dokładkę coś na początek.

Miłego oglądania!

I koniecznie napiszcie mi, czy Wy macie swoje ulubione kryminalne polskie serie? Swoich ukochanych autorów? I co polecacie na początek kryminalnej przygody?

*Filmik powstał we współpracy z Księgarnią Internetową WOBLINK.

10334272_728095953916811_3581742241897736084_n

Komentarze do: “Warto Czytać #6: POLSKIE KRYMINAŁY

  1. Nerw Słowa napisał(a):

    O, idealnie w czas – kilka tygodni temu u siebie zaczęłam Kryminalne Weekendy, dzisiaj nawet wrzuciłam recenzję „Motylka”:-) Też ostatnio próbuję jeszcze bardziej zgłębiać ten gatunek, bo rzeczywiście „kryminalistów” w Polsce mamy genialnych, choć czasem można mocno się przejechać (jak np. z Katarzyną Bondą, której „Pochłaniacz” i „Okularnik” moim zdaniem są świetne, a pierwsza część trylogii z Meyerem to coś naprawdę średniego). Niedługo biorę się też za Grzegorzewską i Guzowską, i trzymam za nie kciuki:-)

  2. monweg napisał(a):

    Tymczasem został mi „Gniew” Miłoszewskiego, żeby zakończyć trylogię. Mam za sobą obie części z „Czterech żywiołów…” Bondy i jedną książkę Guzowskiej „Chciwość”. Oczywiście kiedyś tak czytywałam Chmielewską, ale musiałabym sobie co nieco przypomnieć. I właśnie Chmielewska jest dobra na początek kryminalnej wycieczki 🙂
    Przyznaję, że nie czuję Krajewskiego, ale może jeszcze kiedyś wrócę do jego książek.
    Pozdrawiam 🙂

  3. Gabriela napisał(a):

    Zaczytuje się w książkach Katarzyny Bondy – osobiście uważam, że „Florystka” to (do tej pory) jej najlepsza powieść. Mam za sobą trylogię Miłoszewskiego o prokuratorze Szackim. Planuję, z ogromnym wstydem, zacząć czytać powieści Mroza – teraz mam pomysł od czego zacząć. „Ofiara Polikseny” też już za mną i muszę stwierdzić, że tak interesujący pomysł na fabułę rzadko się spotyka.
    Zgadzam się, że Polska kryminałem stoi i nie mamy się czego wstydzić! 🙂

  4. Papierowy Morderca napisał(a):

    Żadną nowością będzie, gdy powiem, że uwielbiam kryminały. Ale powiem. Uwielbiam kryminały.
    Świetny filmik, dobre zestawienia dla początkujących. Rośnie mi tu kryminalna konkurencja 🙂 (no dobra, zbyt maluczka w blogosferze jestem, by się z Tobą mierzyć).
    PS. Skąd u Ciebie tak mocny akcent na pierwszą sylabę?

    • Bombeletta napisał(a):

      Akcent z kosmosu, oczywiście. 😉
      I cieszę się bardzo, że Ci się podoba zestawienie – właśnie na tym mi zależało, żeby zrobić ściągę dla początkujących. 🙂

  5. tommyknocker napisał(a):

    Z polskich 'kryminalistów’ bardzo lubię Wojciecha Chmielarza, Zygmunta Miłoszewskiego oraz Mariusza Czubaja. Ostatnie powieści Marka Krajewskiego rozczarowują, podobnie mam z twórczością Katarzyny Bondy – przez „Florystkę” ledwo przebrnąłem. Niebawem planuję przeczytać coś Katarzyny Puzyńskiej..

    • Bombeletta napisał(a):

      Jeszcze nie znam cyklu z Meyerem Bondy, ale jej Cztery Żywioły bardzo lubię, pomimo że nie są to typowe kryminały. 🙂
      I czekam na Twoje wrażenia z Puzyńskiej, bo dużo skrajnych opinii krąży.

Dodaj komentarz: