Kryminalnie Bezsenne Środy: „SZÓSTE OKNO” Rachel Abbott – recenzja

Rocznie w Wielkiej Brytanii ponad 57 000 dzieci cierpi z powodu molestowania seksualnego. To oznacza, że według badań 1 na 20 dzieci pada tam ofiarą drapieżnika seksualnego. 1 na 3 dzieci nigdy nie mówi o tym na głos. Milczy i cierpi w samotności. Wstyd, strach, rozpacz. Niemoc zrozumienia dlaczego to właśnie na nich padła ręka zwyrodnialca. A większość dorosłych nie zdaje sobie nawet sprawy ze skali problemu, z ogromu cudzej tragedii. Bo mowa tutaj o dziecięcej pornografii, o zdjęciach sprzedawanych w sieci, o gwałtach, o zastraszeniach i o samobójstwach, do których dzieci są ostatecznie doprowadzane. To najpotworniejsza zbrodnia z możliwych zranić niewinne dziecko i przekreślić jego dziecięce lata.

To właśnie przemysł pornografii dziecięcej w Wielkiej Brytanii i krzywda molestowanych dzieci posłużyły niezrównanej twórczyni thrillerów Rachel Abbott do napisania kolejnej odsłony serii o detektywie Tomie Douglasie Szóste okno.

Mąż Natalie Gray, oficer policji Manchesteru, ginie pod kołami niezidentyfikowanego samochodu. Zrozpaczona wdowa wiąże się z najlepszym przyjacielem męża Edem, który nie tylko uwielbia Natalie, ale także jej dorastającą córkę Scarlett. Coś jednak nie jest w ich stosunkach tak jak być powinno. Matka i córka przenoszą się do centrum miasta, nie zdając sobie sprawy, że to właśnie tutaj ich życie zamieni się w prawdziwy koszmar. Co kryją mury budynku, który dawni lokatorzy uznali za nawiedzony?

Szóste okno to przerażająca wizja dziecięcych krzywd, płaczu, rozpaczy skrzętnie ukrytych przed światem zewnętrznym. To portret zagrożenia, które czaić może się wszędzie w uśmiechu zbyt poufałego nieznajomego, w łapczywych oczach samotnego mężczyzny, w dotyku, który nie koi, ale sprawia ból. Być może ta powieść nie pozostawiłaby po sobie tak przejmującego wrażenia, gdyby nie statystyki, od których nie sposób oderwać ani myśli, ani wzroku. Rachel Abbott w drastyczny sposób pokazuje niebezpieczeństwo, na jakie narażone są dziewczynki u progu dojrzewania. Te, które popkultura zwykła nazywać lolitami, pupillami, metaforycznymi poczwarkami tuż przed przeobrażeniem w motyla. To na nie jest największy popyt na ich delikatność i naiwność. To one stają się zwierzyną dla bezwzględnych, zboczonych drapieżników, ukrytych pośród zwykłych ludzi. Tym bardziej, gdy tak jak bohaterki Szóstego okna mają problemy w codziennym życiu, przeżywają rodzinne niesnaski i bolączki dorastania.

Kolejny tom serii Rachel Abbott dorównuje każdej poprzedniej odsłonie jej thrillerów, a nawet prześciga je w intensywności przedstawionego tematu. Molestowanie seksualne dzieci i związana z nim pornografia to temat, z którym nie każdy dorosły pragnie zostać skonfrontowany. Od razu wyostrzają się zmysły, od razu rzeczywistość staje się wyraźniejsza krzyk za ścianą, płacz, samotna sylwetka na placu zabaw, czy pośród drzew Wyobraźnia pracuje, a kiedy wiemy już, jak olbrzymi jest to proceder, ile dzieci naprawdę zostaje nieodwracalnie skrzywdzonych, to potrafi dech zapierać z bezsilnego gniewu. Rachel Abbott w Szóstym oknie po raz kolejny wychodzi poza bezpieczne ramy fikcji i zostawia czytelnika na pastwę prawdziwych demonów w ludzkiej skórze. Mocna rzecz, która daje do myślenia.

Kryminalne TAK dla: trudnej, bolesnej tematyki, dla tajemniczego domu, w którym niosą się krzyki dzieci oraz dla Toma Douglasa, który nigdy nie odpuszcza.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem FILIA Mroczna Strona. <3

Dodaj komentarz: