„Sieć Alice” Kate Quinn – recenzja PATRONACKA

Dwie wojny światowe, dwie silne kobiety i sprawa, która połączy dwa wyjątkowe pokolenia. Przed czytelnikiem fascynująca, pełna heroizmu i cudownie kobieca opowieść o wojnie, poświęceniu i przyjaźni w czasie największej próby – „Sieć Alice” Kate Quinn.

Jest rok 1947. Charlie wraz z matką podróżuje ze Stanów Zjednoczonych na stary kontynent, by w jednej z ekskluzywnych szwajcarskich klinik pozbyć się swojego Drobnego Kłopotu, czyli niechcianej ciąży. Ale matka Charlie nie wie, że dziewczyna szybko uwolni się spod jej władzy i podczas przesiadki w Wielkiej Brytanii wyruszy na poszukiwanie ukochanej kuzynki Rose, o której słuch zaginął podczas wojny, kilka lat wcześniej. I tak, Charlie trafi na próg domu niejakiej Eve, kobiety, która przeżyła dwie wojny, która należała do legendarnej siatki kobiecych szpiegów zwanej Siecią Alice, a która teraz może pomóc odnaleźć Rose. Dwie tak różne kobiety, młodziutka Charlie i doświadczona Eve, ramię w ramię stawią czoła przeszłości.

Aż trudno uwierzyć, że wiele wątków, które wykorzystała Kate Quinn w swojej powieści opartych jest o prawdziwe wydarzenia. Autorka wykorzystała opowieści, ciekawostki i anegdotki o wyjątkowych kobietach szpiegach, które podczas Wielkiej Wojny tworzyły grupę oporu pod dowództwem tytułowej Alice, a tak naprawdę Louise de Bettignies. Co ciekawe, „Sieć Alice” obala pewne mity związane z kobietami, które zajmowały się szpiegostwem. Jak się okazuje, brytyjski wywiad bardzo restrykcyjnie dobierał swoje przyszłe bohaterki – musiały być cnotliwe, obyte towarzysko i musiały znać kilka języków perfekcyjnie. Były także kobiece do granic możliwości, ale nie wykorzystywały swojego czaru do uwodzenia i seksualnych podbojów, tylko korzystały z przywilejów i stereotypów, z jakimi kobiecość w tamtych czasach się wiązała i czasami wciąż się wiąże. Potrafiły udawać nieporadne i dziewczęce, zagubione i skonfundowane, gapiowate i trzpiotowate, kreując czasami zabawne sytuacje, by wybrnąć z prawdziwego zagrożenia lub by przemycić wartościowe informacje.

Kate Quinn oddaje hołd tym wyjątkowym kobietom i dziewczętom, które często poświęcały zdrowie, a nawet życie, by oddać się większej sprawie. Dzięki nim odnoszono zwycięstwa, dzięki nim zmieniał się front, dzięki nim wróg mógł poczuć się osaczony i pokonany. „Sieć Alice” to świetny kawał historycznej powieści, w którym fikcja literacka płynnie przechodzi w prawdziwą historię, nigdy nie tracąc z oczu tego, co najważniejsze – bohaterek Sieci Alice.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem MANDO.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Dodaj komentarz: