„Czas tajemnic” Santa Montefiore – recenzja

Opowieść o brudnych sekretach pewnego irlandzkiego rodu, czyli „Czas tajemnic” Santy Montefiore.

Początek lat 60. Stany Zjednoczone. Po ciężkiej chorobie umiera Arethusa Clayton, matka wspaniałego rodu Claytonów, który wiedzie prym pośród towarzystwa na Wschodnim Wybrzeżu Ameryki. Ostatnia wola zmarłej obraca życie jej rodziny do góry nogami, szczególnie córki Faye, która pragnie zrozumieć tajemnicze słowa testamentu: „Niechaj wiatr poniesie mnie, a ciepły deszcz osadzi na irlandzkiej ziemi, z której pochodzę. I może wtedy grzechy moje zostaną wybaczone.” Wbrew woli męża, brata, a nawet swoich dzieci, Faye wyrusza do Irlandii, by tam odkryć nieznaną do tej pory część rodziny matki i wreszcie poznać jej owianą sekretami przeszłość. Kim naprawdę była Arethusa Clayton i jaka historia kryje się pośród szmaragdowych wzgórz?

przeł. Małgorzata Szubert

Hulający między stronami wiatr, tajemnice starego rodu, Irlandia w pełnej swojej krasie…  Sancie Montefiore udało się oddać malownicze krajobrazy Szmaragdowej Wyspy, a także skomplikowane zależności społeczno-historyczne z nią związane. Autorka uniknęła jednak kiczu i taniej romantycznej poświaty, tworzą pełną pasji powieść obyczajową. Chociaż warto pamiętać, że mówimy tutaj o ludziach uprzywilejowanych, zajmujących wysokie pozycje w swojej społeczności  zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i Irlandii, to całość porusza tematy uniwersalne nie tylko dla swojej epoki. Mowa tutaj o mezaliansach, nieślubnych dzieciach, samotnych matkach, rozbitych rodzinach, nieszczęśliwych miłościach… „Czas tajemnic” pełen jest właśnie tych mniejszych i większych sekretów, brudnych tajemnic, których brzmię trwa, bez względu na mijające lata.

Z łatwością można przepaść w tej poruszającej serce opowieści, bez reszty zanurzyć się w ich świecie i pokochać wyjątkowe bohaterki, z których każda zawalczyła o samą siebie na swój własny sposób. I poświęciła wiele, by odnaleźć szczęście.

W upalne, sierpniowe dni warto uciec na irlandzkie wybrzeże wraz z powieścią Santy Montefiore.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Świat Książki.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Dodaj komentarz: