„Jedna sroka smutek wróży” Katrina Leno – recenzja

W Klubie Marudnych Zaczytanych Ciotek nawiązująca do kultowej już „Carrie” Stephena Kinga powieść młodzieżowa Katriny Leno – „Jedna sroka smutek wróży”.

przeł. Ewa Kleszcz

W KRAINIE NIEDALEKO

Życie nastoletniej Magpie Lewis zmieniło się w ostatnim roku nie do poznania. To już nie jest ten sam dom, ta sama rodzina, to nie jest ta sama Magpie… Rodzice rozstali się z hukiem, mama zapija swoje smutki i upokorzenia, starsza siostra ucięła kontakty z rodziną, a a najlepsza przyjaciółka Magpie porzuciła ją po incydencie, który naznaczył dziewczynę niewidzialną skazą. Magpie jest cieniem samej siebie. Pragnie uciec, więc na papierze, słowami tworzy krainę zwaną Niedaleko. To idealna kopia jej niedoskonałej rzeczywistości, która pewnego dnia ujawnia się w prawdziwym świecie. Ale Magpie umie wykorzystać ją w tylko jeden sposób – szykuje zemstę, której nikt nie zapomni.

POTWORY WEWNĄTRZ NAS

Życie nastoletnich dziewcząt potrafi być dokuczliwe. Problemy dorastania, pierwsze miłosne wzloty i upadki, przyjaźnie na śmierć i życie, które nagle obracają się w pył… Burza hormonów nie ułatwia zadania, ale jedynie podbija stawki przetrwania z dnia na dzień. Katrina Leno jednak dodała do tej wybuchowej mieszanki smutną rzeczywistość – rozpadającą się rodzinę pogrążoną w chaosie i samotność po traumie, od której nastoletnie dziewczyny nie mogą i nie umieją się same uwolnić. Autorka stworzyła jednak możliwość ucieczki – wyobrażony świat, który ożywa, by ze sztucznej, bajkowej krainy przerodzić się w żywe oblicze zemsty.

Początek powieści „Jedna sroka smutek wróży” nie przygotowuje czytelnika na to, co wydarzy się wkrótce. Na zniszczenie i rozpacz, które obudzą nieznane dotąd w nastolatce siły. Nie będzie miejsca na przeprosiny, na wybaczenie. Na to jest już za późno, gdy dorastająca dusza została strzaskana, a ciało zranione.  Kto z Was pomyślał o „Carrie” Stephena Kinga, ten idzie dobrym tropem. Widać, że Katrina Leno inspirowała się kultową historią mistrza grozy, ale całość poprowadziła po swojemu i nadała współczesny, zaskakujący kierunek.

Przed Wami opowieść o wykluczeniu, o osamotnieniu w bólu, o milczeniu, które musiało zostać przerwane bez względu na konsekwencje.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Zielona Sowa.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Dodaj komentarz: