„Wizjer” Magdalena Witkiewicz – recenzja PREMIEROWA

Bestsellerowa autorka uwielbianych powieści obyczajowych zbija wszystkich z tropu… thrillerem z technologicznym twistem! Przed czytelnikiem dreszczowiec na miarę naszych czasów – niepokojący, mroczny, ku przestrodze, bo w końcu zawsze ktoś na nas patrzy.

PRZYPADKI NIE ISTNIEJĄ

Laura wiedzie pozornie spokojne życie młodej, samotnej, dynamicznej matki, która na co dzień pracuje w korporacji zajmującej się technologiami. Ona sama pracuje nad projektowaniem oraz prognozowaniem zachowań i potrzeb konsumentów. Wokół Laury zaczyna jednak dziać się coś dziwnego. Znajomi znikają, popełniają samobójstwa, a kolejne niewytłumaczalne wydarzenia wydają się być związane właśnie z jej pracą. Czy to możliwe?

KTOŚ NA NAS PATRZY

Nie wiem czy wiecie, ale Magda Witkiewicz interesuje się programowaniem, pracowała nawet w firmie zajmującej się nowymi technologiami. W „Wizjerze” dzieli się swoim doświadczeniem, snując opowieść ku przestrodze o świecie wielkich korporacji technologicznych, dla których najcenniejszą walutą jest… informacja. Informacja o konsumencie oczywiście – jego preferencjach, jego pragnieniach, jego przewinach i grzechach. Ktoś ciągle patrzy, ktoś śledzi, ktoś towarzyszy nam na każdym kolejnym kroku i nigdy nie wiadomo, gdy obróci się przeciwko nam.

Magdalena Witkiewicz pokazuje ciemną stronę wirtualnej rzeczywistości, w której obracamy się na co dzień. Ujawnia mroczną odsłonę popularnych aplikacji czy rosnącej w siłę sztucznej inteligencji, a wszystko to podane lekko, przystępnie, diabelnie wciągająco, jak tylko ta autorka potrafi.

„Wizjer” stawia niewygodne pytania i nie daje oczywistych odpowiedzi, zostawiając czytelnika ze świadomością, że nigdy już nie spojrzy na telefon, jak jeszcze kilka chwil przed lekturą.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem W.A.B.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Komentarz do: “„Wizjer” Magdalena Witkiewicz – recenzja PREMIEROWA

  1. Monika Deja napisał(a):

    Książka powinna trafić do mnie, ponieważ jestem uzależniona od czytania jak pisarz od pisania.

Dodaj komentarz: