Site icon Wielki Buk

TOP 8 horrorów z Phantom Books Horror na pożegnanie

Nie lubię pożegnań, ale czasami nadchodzi ich czas, przychodzi nieuniknione i wtedy nie pozostaje nic innego, jak pożegnać się z godnością. Na pożegnanie Wydawnictwa Phantom Books Horror wspominam 8 moich ulubionych tytułów, które zostaną ze mną na długo.

Wydawnictwo Phantom Books Horror zamyka swoje podwoje wraz z końcem października. To już oficjalne i wydaje się, że ostateczne oświadczenie właściciela wydawnictwa Sebastiana Sokołowskiego, którego część z Was być może zna z horrorowych forów, ze strony Okiem na Horror (która przekształciła się w Okiem na Książki), który częścią horrorowej społeczności wydaje się, że jest od zawsze.

Długo z tym filmem zwlekałam. Przez wszystkie te tygodnie od pierwszej informacji, która pojawiła się na początku lata po cichu liczyłam na to, że Sebastian zmieni zdanie, że będzie kontynuował działalność i chociaż inne sprawy się w tym czasie wyklarowały, to decyzja o zamknięciu pozostała.

Postanowiłam więc, że czas Phantoma pożegnać tak, jak umiemy na Wielkim Buku najlepiej – z godnością i odpowiednią pompą, przypominając najulubieńsze tytuły, które wyszły ze stajni wydawnictwa.

Będziemy tęsknić Phanomie, ale będziemy też wspominać!

Syrena” John Everson

To mój ukochany Everson, na zawsze i zawsze, bez dwóch zdań i ulubiona książka Phantoma. Zapomnijcie o uroczych dziewuszkach kołyszących się na falach, zapomnijcie o Arielkach i syrenkach Andersena przed Wami legendarny potwór morski, legendarny i mityczny! W Syrenie nie ma miłości, ale pazury, krew i śmierć! To zmysłowy horror i lektura idealna na letnie wieczory, na jesienne popołudnia, na zimowe ciężkie noce mroczny sen, koszmarny majak, przepełniona erotyką opowieść o zjawiskowym potworze i jego ofierze. RECENZJA

Antologia SABAT” Guy N. Smith

Co to był za projekt! Po śmierci legendarnego pulpowego twórcy Sebastian zebrał ekipę polskich twórców, skontaktował się z dziedzicami dorobku Smitha i stworzył niezwykłą publikację, w której znajdziemy nie tylko wszystkie tomy kultowej opowieści o równie kultowym Marku Sabacie, egzorcyście i łowy, ale też opowiadania nawiązujące do cyklu. RECENZJA

Ośmiornica” Matt Shaw

Początek mackowej trylogii. Młoda dziewczyna o wielkich marzeniach, jednak bez kasy, jak to w życiu bywa. Tajemnicza kolacja, która może odmienić jej los. Kultyści i ich sekretne rytuały, które mogą natomiast odmienić losy całego świata. Jest mackowo, jest miejscami obrzydliwie, jest tak jak powinno być. Shaw dba o detale, zgrabnie prowadzi fabułę w taki sposób, że całość zdaje się być lekka i satysfakcjonująca. Lektura na jeden chaps, ale nie do zapomnienia! RECENZJA

Nightwhere” John Everson

Everson w wydaniu zmysłowym, erotycznym i brutalnie cielesnym – totalnie ekstremalnym. Nocny klub o nazwie Nightwhere. To miejsce jest bezwzględne, jest perwersyjne, jest nie do zatrzymania, jak do niego wejdziesz, to już nie ma odwrotu. A rozkosz łączy się z największym możliwym bólem. Ta powieść jest fenomenalna i wynaturzona, całkowicie odjechana, jak to z grozą ekstremalną bywa. RECENZJA

Niebo, ptaki i robaki” Anna Maria Wybraniec

Groza piękna i ambitna. Horror, nie horror, groza podskórna, wewnętrzna, diabelnie melancholijna. Dwanaście opowieści z pogranicza gatunku, zawieszonych między horrorem, dreszczowcem, fantastyką a literaturą piękną. Pełne niesamowitości, tego niedopowiedzianego strachu, który objawia się narastającym powoli bólem brzucha… RECENZJA

Przeklęci” Guy N. Smith

Klasyczny, nastrojowy, jakże pysznie przygodowy horror od mistrza pulpy! Starożytna klątwa, egipskie mumie i zagłada, która nadchodzi… Czyli jak trafiasz na starożytne artefakty we własnym ogródku, to zostaw je zakopane w ziemi. Wisienką na tym torcie grozy jest intrygujące zakończenie, które nadaje całości metaforycznej głębi, a to sprawia, że Przeklęci mogą być wyższą szkołą pulpowej jazdy, jeśli tylko damy im szansę. RECENZJA

Przeklęte bądź dziecię” Mort Castle

Powieść okrutna i boleśnie przerażająca. Chyba najstraszniejsze co wyszło spod pióra Morta Castle. Opowieść o tęsknocie za życiem, strachu przed śmiercią, ale przede wszystkim o zagubieniu i o zemście, nawet po śmierci. Historia małej dziewczynki, która powraca pod postacią spotworniałego ducha i nie odpuści, póki znów nie będzie mogła stąpać po ziemi. RECENZJA

Zacisze” Tomasz Krzywik

Jeden z moich polskich ulubieńców. Gdzieś pośród ścielących się mgieł, gdzieś pośród milczących mazurskich jezior czeka na zmęczonego podróżnika „Zacisze”. Miejsce, które przypomina nieco miasteczko Silent Hill, w którym ciemność wgryza się w zakamarki i nie wiadomo do końca czy rzeczywistość wokół nas to prawda czy jedynie wyśniony koszmar. RECENZJA

A na koniec wieści pocieszające – chociaż Sebastian zapowiedział pożegnanie z wydawnictwem, to wskrzesza inny wyjątkowy projekt, czasopismo Okolica Strachu. To wyjątkowa publikacja, której numery archiwalne możecie upolować w sklepie Phantom Books, a w której znajdziecie również kilka moich artykułów, bo miałam ten zaszczyt pojawić się w kilku z nich. Więc, nie wszystko co dobre się kończy, bo niektóre rzeczy powracają!

O.

Exit mobile version