NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2023 do tej pory! Wybór szesnastu różnorodnych pod względem gatunkowym tytułów, o których opowiadałam Wam w tym roku na Wielkim Buku. Książki, które zrobiły na mnie największe wrażenie i co istotne – to wrażenie po sobie pozostawiły. Zapraszam!
Ważne:
– to wybór subiektywny, mój własny, książki, które pojawiają się w tym zestawieniu to wybór najlepszych spośród tych, które przeczytałam w tym roku, które miały swoją premierę w tym roku, a których recenzje znajdziecie na Wielkim Buku;
– kolejność książek nie ma znaczenia, lista połowy roku jest otwarta, płynna, a najlepszych z najlepszych wyłonię dopiero na koniec roku;
– zestawienie horrorów i grozy pojawi się w najbliższą Bezsenną Środę w swoim własnym zestawieniu.
NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2023 (DO TEJ PORY)
„Moje dni w antykwariacie Morisaki” Satoshi Yagisawa
Prawdziwa perełka literatury japońskiej. Historia małego tokijskiego antykwariatu i młodej kobiety, która musi poskładać swoje życie od nowa. Cicha i niespieszna, ciepła i pogodna japońska opowieść o miłości do książek i o tym jak książki odmieniają człowieka. To jedna z najpiękniejszych książek, jakie możecie sobie sprawić. Czyta się z radością i z uśmiechem na twarzy. I tym poczuciem, że książki to jednak jest naprawdę to. RECENZJA
„Szkoła aniołów” Toni Hill
Prawdziwie gotycka powieść! Szaleństwo, obsesja, perwersja i… zemsta, a wszystko to w nawiązaniu do „Dziwnych losów Jane Eyre” i 'W kleszczach lęku”. To fascynująca historia pewnej szkoły dla dziewcząt, zbrodni i tego, który po latach zostanie w to wszystko wmieszany, a któremu przyjdzie rozwikłać tajemnicę. Misterna intryga, pieczołowicie rozmieszczone tropy, niespieszne opisy, w których ukryte są kolejne wskazówki… Bohaterowie, którzy za pozorami niewinności ukrywają swoje obłąkane zamiary. I literatura, która odgrywa tu tak ważną rolę. Można się zachwycić i przerazić, bo Toni Hill dobrze wie, jak budować napięcie. RECENZJA
„Doll Story” Michał Paweł Urbaniak
Powieść kameralna, melancholijna i okrutna jak duszny domestic thriller, o przyjacielu, którego można kupić i o dojmującej współczesnej samotności. No właśnie. Chorowity, samotny nastoletni Wolf dostaje przyjaciela do wynajęcia. I tak w jego życiu pojawia się Mariusz. Mariusz i jego własne sekrety. To opowieść wyborna i nieoczywista. Prawdziwy majstersztyk budowania napięcia i czołgającej się wokół tajemnicy. Fascynująca, pysznie współczesna, bardzo dzisiejsza w przesłaniu. Jeden z moich rodzimych ulubieńców. RECENZJA
„Ludzie z mgły” Izabela Janiszewska
To prawdziwa dama polskiego dreszczowca, pióro jedno na milion. Tym razem z historii zaginięcia pewnej młodej dziewczyny, mgły, która pożera i tego, który powraca, by opowiedzieć swoją historię. W tle mała społeczność, pogruchotana rozpaczą rodzina, drapieżne i obrzydliwe sekrety, od których trudno odwrócić wzrok. To thriller doskonały – zwarty i zamknięty, który stanowi pasjonującą całość, lepką i drażniącą, jak ta tytułowa mgła. Miłośnicy gatunku muszą poznać. RECENZJA
„Cudowne lata” Valérie Perrin
Powieść, która pozostawia po sobie blizny na czytelniczym sercu – takie blizny chcemy nosić! Przejmująca do szpiku kości, nostalgiczna opowieść o trójce przyjaciół, o przemijającej idylli dzieciństwa i najgłębszej tajemnicy. Nostalgia ma dla mnie słodko-gorzki posmak i taka jest właśnie ta powieść. Miejscami słodka i beztroska, miejscami (częściej) gorzka, bolesna, druzgocząca. Piękna i niezapomniana choć zupełnie inna od „Życia Violette”. RECENZJA
„W otchłani” Katarzyna Wolwowicz
Katarzyna Wolwowicz to moje tegoroczne odkrycie literatury popularnej. Przed Wami domestic thriller i czytadło doskonałe w jednym. Czyli książka, która czyta się sama, a która sprawdzi się na wszystkie te chwile, gdy chcemy zanurzyć się w lekturze i zniknąć. Historia Weroniki, która zakochuje się bez pamięci w starszym mężczyźnie i niby wszystko jest idealnie, ale… jednak nie jest. Powieść żongluje motywami przemocy psychicznej, uzależnienia, motywem gas lightingu i pozornie nieistotnych kłamstewek, które rozrastają się w sekrety nie do opanowania. Wisienką na torcie jest tu motyw śledztwa i tajemnicy sprzed lat, i zakończenie, które zupełnie zbija z tropu. RECENZJA
„Sąsiednie kolory” Jakub Małecki
Jeden z moich rodzimych ulubieńców literatury. Tym razem wraca nastrojem do tak uwielbianej „Rdzy”, „Dygotu”, „Saturnina”. Melancholijna i subtelna opowieść o wszechobecnej śmierci i ścieżkach przeznaczenia. Wracamy do Koła, jest lato 1926 roku, a do miejscowego cieśli trafia zlecenie na trumnę dla tej, które umarła z rozpaczy. To piękna, choć diabelnie melancholijna literacka przeprawa. Jedna z najbardziej przygnębiających powieści Jakuba Małeckiego, wypełniona rozpaczą i tęsknotą codzienności. Zachwycająca. Za takimi powieściami Jakuba tęskniłam. RECENZJA
„Zamknięte drzwi” Freida McFadden
Jeden z moich najulubieńszych thrillerów tego roku, thriller z motywem medycznym na dokładkę, powieść, która gwarantuje obgryzione paznokcie, oczy szeroko otwarte, napięcie od pierwszej do ostatniej strony i nieprzespaną noc. Historia Nory, specjalistki od chirurgii, która musi zmierzyć się ze swoją przeszłością. A w tej przeszłości czai się cień ojca, seryjnego mordercy. Cień, który znów zaczyna nad Norą wzrastać. Nieodkładalna lektura! RECENZJA
„Magiczna chwila” Kristin Hannah
W Deszczowej Dolinie, małym amerykańskim miasteczku ukrytym pośród waszyngtońskich lasów, od lat nie dzieje się nic szczególnego. Do tego pewnego październikowego dnia, gdy na jednym z parkowych drzew pojawi się… dziecko. Dzikie dziecko. Tym dzieckiem zajmie się Julia – psychiatra po przejściach, która wraca do rodzinnego miasteczka. Opowieść o przypadkowym macierzyństwie, wyrzutach sumienia, traumach, które może ugasić miłość. Kristin Hannah pozostaje jedną z najwspanialszych współczesnych pisarek, które potrafią żonglować naszymi emocjami jak mało kto. „Magiczna chwila” jest piękna, jest przejmująca, jest brutalna. Czyta się z zapartym tchem, czasami wstrzymując oddech, czasami powstrzymując łzy. RECENZJA
„Z nieba spadły trzy jabłka” Narine Abgarjan
Zachwycający realizm magiczny w znakomitej powieści ormiańskiej nagradzanej pisarki o małym ormiańskim miasteczku, o wielkiej historii i zwykłych ludziach, którzy płyną na jej falach. Jej Maran pośród gór jest niczym Macondo ze „Stu lat samotności”, ale nawet tu musi zajrzeć śmierć i zniszczenie. Wciąż, całość pozostaje pełna nadziei, opowieścią przeciw tyranii, sprzeciwem wobec panoszącego się zła. Narine Abgarjan pozwala uwierzyć, że piękno i dobro zawsze zwyciężą. Znakomita proza, piękna opowieść, ormiańska do szpiku kości. RECENZJA
„Reina Roja” Juan Gómez-Jurado
Jeden z tytułów, który muszą poznać wszyscy miłośnicy kryminałów! Międzynarodowy bestseller prosto z Hiszpanii, thriller kryminalny z filmowym sznytem i bohaterka, która dołącza do panteonu postaci co najmniej intrygujących, a której nie sposób nie pokochać. Wybitna Antonia Scott pomaga hiszpańskiej policji rozwiązać zagadkę makabrycznych morderstw. Wykorzystuje do tego cały arsenał swojego wyjątkowego umysłu, a ma z czego korzystać. Całość jest pomysłowa, misterna, a wciąga tak, że ani się obejrzymy, a książka skończona. Całe szczęście, że drugi tom nadchodzi już wielkimi krokami i nie będziemy musieli długo czekać na dalsze losy Antonii i jej zespołu. RECENZJA
„Układ” Piotr Kościelny
Kryminał mroczny, bezwzględny i krwawy. Kryminał, który nie daje nadziei i obnaża zakłamaną rzeczywistość wokół. Kryminał, który sprawia, że ciarki przechodzą po plecach. Historia złamanego życiem byłego komisarza i układu, na którego trop trafi po drodze. To skomplikowany zamysł i smakowity kawał literatury gatunkowej. Kryminał z najwyższej i tej najbardziej przejmującej półki. Tu nie ma kanibali, nie ma szalonych morderców, nie ma przerysowanych gierek fabularnych – tu jest namiastka życia. Jest bagno powiązań, dziura bez dna. I to jest najbardziej przerażające. RECENZJA
„Do pierwszej krwi” Amélie Nothomb
Najbardziej osobista, wstrząsająca powieść jednej z bestsellerowych pisarek francuskojęzycznej literatury. Historia, która jest hołdem złożonym zmarłemu ojcu i jego wspomnieniom niezwykłego dzieciństwa. Opowieść o dorastaniu chłopca, o wakacjach, które odmieniają wszystko i mężczyźnie, który pewnego dnia stawi czoła jednemu z największych wyzwań historii. Proza skromna a dosadna. Minimalistyczna w formie, ale to Nothomb. Fenomen jej prozy okazuje się być oczywisty. RECENZJA
„Nasze winy” Louise Kennedy
Fikcja literacka, zainspirowana jednak prawdziwymi wydarzeniami. Historia bratobójczego konfliktu, Irlandia Północna lat 70., zamachy, wybuchy i gdzieś tam kiełkująca zakazana miłość młodej kobiety i starszego doświadczonego mężczyzny. Szczęśliwych zakończeń brak. Nie zabrakło jednak dojrzałości pióra, przywiązania do szczegółów, powagi w podglądaniu burzy namiętności w ludzkich duszach w tamtym miejscu, w tamtym momencie historii. Wszystko to kameralne, zamknięte w konkretnej przestrzeni, konkretnym czasie, splecione kilkoma zaledwie wydarzeniami i wyborami, które przyniosą konkretne, bolesne skutki. Piękna literatura. RECENZJA
„Puste jest piekło” Elly Griffiths
Kryminał gotycki z książkami i literaturą grozy w tle, w klimacie dark academia na dokładkę. Historia nauczycielki literatury angielskiej, która mierzy się z prawdziwym mordercą i sama staje w kręgu podejrzanych. A w tle stare mury brytyjskiej szkoły, mundurki, nauczycielska kadra i jej tajemnice. Sekrety, które tylko czekają na odkrycie, pośród stylizowanych gabinetów, starych manuskryptów i zapomnianych listów. Elly Griffiths unika makabry, tutaj liczy się nie tylko zbrodnia, ale wszystko to, co wokół niej. Charaktery poszczególnych bohaterów, drugoplanowe postacie i… literatura. Czego tu nie kochać? Jest duszno, jest nastrojowo, jest arcy wciągająco. RECENZJA
Wyróżnienie dla kontynuacji serii: „Dom bez wspomnień Donato Carrisi
Włoski mistrz thrillerów w kontynuacji „Domu głosów”, historii psychologa dziecięcego i hipnotyzera Pietro Gerbera, który musi mierzyć się z największą możliwą ciemnością wspomnień. Ta część jest jeszcze bardziej przerażająca, jeszcze bardziej niepokojąca, jeszcze bardziej intrygująca od poprzedniej. Carrisi udowadnia swoje mistrzostwo, udowadnia swój kunszt w prowadzeniu fabuły niepokojącej i drażniącej. Czytelnik może szykować się na bezsenne noce wypełnione obrazami z książki. A niektórych nie da się wyrzucić z głowy długo… Książkowe zniewolenie gwarantowane. RECENZJA
Bo warto czytać.