Niezwykła szkoła dla wyjątkowo uzdolnionych dzieciaków i morderca sprzed lat, który powraca w kryminalnej, tajemniczej serii dla nastolatków Nieodgadniony Maureen Johnson.
Szkoły z internatem stanowią fascynującą inspirację dla pisarzy, którzy chcą przyciągnąć młodych czytelników. Wyrafinowane budynki o wielu skrzydłach, skomplikowanych sieciach korytarzy, sekretnych pokojach, zakamarkach i przejściach, które znają wyłącznie ich szaleni architekci. Ogrody, których geometrie wymykają się wszelkim prawidłom matematycznym. Legendy, które towarzyszą ich założycielom, często mroczne, sięgające daleko w przeszłość, jakby tam ukryty był klucz do sensu istnienia. Miejsca, w których dzieci mogą popuścić wodze wyobraźni i oddać się temu, co najbardziej je fascynuje zagadki i tajemnice.
Do elitarnej Akademii Ellinghama trafia jedynie najzdolniejsza młodzież, najbystrzejsze młode umysły swojego pokolenia. To miejsce pełne zakamarków i sekretnych przejść, w którym ceni się naukę poprzez zabawę. To tutaj wkrótce po otwarciu w 1936 roku wydarzyła się tragedia, kiedy córeczkę i żonę założyciela porwał morderca o przydomku Nieodgadniony, a którego znakiem rozpoznawczym stał się prześmiewczy list-łamigłowka. Teraz, po latach, do Akademii trafia pasjonatka nierozwiązanych spraw kryminalnych Stevie Bell, która postanawia rozwikłać tę zagadkę z przeszłości. I wtedy Nieodgadniony powraca.
Maureen Johnson misternie rozplanowała całą fabułę tak, aby do samego końca nie było wiadomo nic a nic, samo zakończenie pozostawiło więcej pytań niż odpowiedzi, budząc w czytelniku nieujarzmioną potrzebę kontynuacji. W Nieodgadnionym odnajdziemy wszystkie najpopularniejsze kryminalne tropy, począwszy od odizolowanego otoczenia w duchu Agathy Christie, przez ekscentrycznych bohaterów o nietypowych zamiłowaniach w stylu Arthura Conana Doylea, po przeszłość, która nie pozwala o sobie zapomnieć. Nie można zapomnieć o samym detektywie, a w tym przypadku nastoletniej detektywce, która podejmuje wyzwanie rzucone przez niebezpiecznego zwyrodnialca. I mordercy, a on w Nieodgadnionym ma wyjątkowo perfidne oblicze
W kryminałach najlepsze jest to, że w gruncie rzeczy okazują się być uniwersalne. Nieodgadniony to początek młodzieżowego cyklu, ale już po wstępie okazuje się, że zarówno krew, zbrodnia, jak i wplątani w intrygę ludzie są do bólu prawdziwi, a to co ich spotyka nie ma zbyt wiele wspólnego z tematyką wyłącznie przeznaczoną dla nastolatków. Bohaterowie są inni niż wszyscy, dojrzalsi, dziwaczniejsi, zawieszeni gdzieś między dzieciństwem a dorosłością, na którą wciąż nie są jeszcze przygotowani. A śmierć, śledztwo i tajemnica pozostają niezmiennie fascynujące, z czego Maureen Johnson doskonale zdaje sobie sprawę.
Mroczna kryminalna seria bez cukierkowej oprawy dla młodszych i starszych czytelników? Czemu nie!
O.
*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Poradnia K. <3
**Zapraszam na filmik i na KONKURS!
Jak coś jest w duchu Christie to ja coś czuję, że przeczytam. 🙂
Ma nawiązania do Christie i do conan Doyle’a. 🙂
Bo szkoły z internatem mają w sobie coś pociągającego, coś poza skojarzeniami z Hogwartem (powszechnymi w naszych pokoleniach). Kiedyś też chciałam do takiej chodzić, rodzice posłali mnie do przykościelnej szkoły, rzekomo też ze względu na atmosferę 😉
Po młodzieżówki teraz sięgam już raczej po angielsku, żeby przy okazji poćwiczyć język 🙂
Też mi się marzyła taka szkoła z internatem w duchu Eton dla chłopaków w Wielkiej Brytanii (po obejrzeniu „Stowarzyszenia Umarłych Poetów) 😀
I super sprawa, że tak ćwiczysz język! <3
Z jednej strony niby dla nastolatków, ale z drugiej strony aż chciałoby się po nią sięgnąć 😛 To chyba zasługa recenzji 🙂 Pozdrawiam!
Cieszy mnie to ogromnie – uważam, że zbrodnia potrafi łączyć pokolenia i ta powieść tylko to udowadnia. 😀