„Letnie marzenie” Cathy Cassidy – recenzja

W serii Bombonierki Cathy Cassidy trzecia już po „Wiśniowym sercu” i „Piankowym niebie” słodko-gorzka opowieść dla młodszych czytelniczek – „Letnie Marzenie”.

Summer Tanberry od zawsze marzyła o tańcu, śniła o balecie, nie potrafiła wyobrazić dla siebie żadnej innej przyszłości. Możliwość nauki w elitarnej szkole baletowej to dla niej największa szansa, być może jedyna z możliwych. Gdy nadchodzi lato, Summer myśli wyłącznie o egzaminach i poświęca wszystko, by dogonić swój niedościgniony ideał tancerki. Ale sprawy szybko wymkną się spod jej kontroli, a marzenia staną pod znakiem zapytania, bo czy można być doskonałym za cenę swojego zdrowia?

Cathy Cassidy z lekkością i wrażliwością potrafi poruszać niełatwe dla wchodzących w wiek dojrzewania młodych czytelniczek tematy. W „Wiśniowym sercu” głównym motywem opowieści jest rozpad rodziny i budowanie nowej rodziny ze skrawków od nowa.  W „Piankowym niebie” autorka skupiła się na poszukiwaniu swoich korzeni  i tworzeniu tożsamości.  Natomiast „Letnie marzenie” to opowieść o zmaganiach z zaburzeniami odżywiania oraz o pogoni za nieuchwytnym wizerunkiem niedoścignionego ideału. To historia pewnej siebie dziewczyny, która nie mogąc dogonić własnych wyobrażeń nagle zaczyna w siebie wątpić. Z każdym dniem staje się coraz bardziej zagubiona, więc wyniszcza swoją psychikę, swój organizm, nie mogąc odnaleźć odpowiedzi na dręczące ją pytania.

Cathy Cassidy pokazała po raz kolejny, że ten słodki, czekoladowy świat Bombonierkowej rodziny to jedynie pozory. Młodsze czytelniczki odnajdą w Bombonierkach tak dobrze znane sobie problemy, odbiją się w kompleksach bohaterek, w sercowych rozterkach, w rodzinnych zawirowaniach. To opowieść dziewczyńska do szpiku kości, ale miejscami do bólu życiowa i bolesna.

A to wciąż jeszcze nie koniec przygód sióstr rodziny Tanberry. Przed nami kolejne pozornie słodkie opowieści z nutką goryczy, kolejne niby nieskomplikowane, a jednak pełne mądrości historie, które pozwolą z perspektywy spojrzeć rzeczywistość wokół nas i być może lepiej zrozumieć pewne problemy.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem IUVI.

**Zapraszam na film i na KONKURS!

Dodaj komentarz: