„Księżna Diana. Miłość, zdrada, samotność” Iwona Kienzler – recenzja

I żyli długo i szczęśliwie Tak powinna była zakończyć się ta baśń. Nie w ciemnym, paryskim tunelu, przy zgrzycie łamanego metalu, w huku miażdżących kamieni i smrodzie palących się opon. Na pewno nie w blasku fleszy, pośród dziesiątek gapiów pożerających łapczywie wzrokiem ostatnie tlące się chwile magicznego, nieosiągalnego życia. Przecież każda dziewczynka marzy o byciu księżniczką, także w tym współczesnym wydaniu. Każda chciałaby odnaleźć swojego księcia, stanąć u jego boku, zostać żywą legendą. Nikt nie spodziewa się łez, nie spodziewa rozpaczy, nie spodziewa tego, że po ostatnim rozdziale Kopciuszek na zawsze pozostaje Kopciuszkiem, odmieńcem, anomalią i ani piękna sukienka, ani kryształowe pantofelki nie odmienią kolei losu.

Dla Diany Spencer jej baśń urwała się znienacka dwadzieścia lat temu, 31 sierpnia 1997 roku. Zachodni świat wstrzymał oddech, pojawiło się więcej pytań niż odpowiedzi. Teorie spiskowe goniły plotki, pogłoski zadeptywały prawdę. Jej śmierć była ciosem w brytyjską Koronę, a sekretne życie jakie wiodła położyło się cieniem na przyszłości monarchii. Kim była Diana Frances Mountbatten-Windsor, księżna Walii, znana jako Księżna Diana? Ulubienicą tłumów? Spełnieniem marzeń? Ikoną? A może zagubioną młodą kobietą? Wytworem doskonałej reklamy? Albo spryciulą, której poszczęściło się w życiu?

Na te i wiele innych pytań próbuje odpowiedzieć Iwona Kienzler w pierwszej oficjalnej polskiej biografii Lady D. Księżna Diana. Miłość, zdrada, samotność.

Książka wprowadza nas po kolei w intrygujące kuluary życia brytyjskiej monarchii. Obala mity o Dianie jako dziewczynie znikąd, przedszkolance, której się poszczęściło, przedstawiając arystokratyczne korzenie rodziny Spencerów. Z tej historii dowiadujemy się o skomplikowanych zależnościach w rodzinie królewskiej. O moralnych dylematach, w jakie uwikłany był książę Karol, zakochując się w zupełnie innej kobiecie. O naiwności Diany, o Camilli Parker-Bowles, dojrzałej mężatce z dwójką dzieci, która zawsze była cieniem królewskiego dworu i po latach udało jej się dopiąć swego. O nieudanym małżeństwie, które było jedynie grą na pokaz. O chorobach, romansach, plotkach, jakie towarzyszyły Lady D. przez całe jej dorosłe życie. Wreszcie o głośnym rozwodzie, utracie tytułu i kolejnej nowej miłości, która miała wszystko naprawić

Księżna Diana. Miłość, zdrada, samotność to nie jest kolejna laurka wystawiona Lady D. To rzetelna biografia, która obala mity, wyciąga prawdę i nie bawi się nieugruntowanymi poszlakami, czy pogłoskami. Iwona Kienzler nie pozwala sobie na domysły, ale tworzy rzetelny, pasjonujący, miejscami tragiczny obraz kobiety nietuzinkowej, której życie w przepychu, pośród błyskających fleszy i bacznych spojrzeń królewskiego otoczenia nie przyniosło oczekiwanego szczęścia, a raczej żal, zawód i niezadowolenie. Dopiero pod koniec książki pojawiają się pytania o przyczyny tragicznego wypadku, o sekrety i tajemnice, które zabrała do grobu, nie wspominając nawet absurdalnych teorii spiskowych, które pojawiły się po jej śmierci.

Jedno jest jednak pewne, jakakolwiek nie byłaby prawda. Po Księżnej Dianie pozostał w pamięci potomnych jeden spójny obraz ikona mody, ulubienica tłumów, Kopciuszek na królewskim dworze. Lady D., czyli Królowa Ludzkich Serc.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem BELLONA. <3

**Zapraszam na filmik i na ROZDANIE!

Dodaj komentarz: