„Zależność odwrotna” Wiesław Rybski recenzja

Tajemnice Dalekiego Wschodu. Fascynujące rozwiązania technologiczne. I piękne kobiety. Czy to Nel Durand? Nie, ale blisko! Przed czytelnikiem powieść jednego z najlepszych twórców powieści sensacyjnej „Zależność odwrotna” Wiesława Rybskiego.

Amerykański inżynier Michael Wood zostaje wysłany do Korei Południowej, by tam jako konsultant techniczny w Agencji do Spraw Energetyki pomóc w wyborze odpowiedniego wykonawcy dla nowej elektrowni opartej na procesie zgazowania węgla. Wybór jednak nie będzie taki prosty, a każdy kolejny krok w tej sprawie naznaczony jest ryzykiem. O wykonanie zadania walczą ze sobą zarówno firmy koreańskie, jak i zagraniczne, a jakby tego było mało – ktoś zdaje sobie sprawę, że gra toczy się o wysoką stawkę. Zaczyna się niebezpieczna gra, w którą zamieszany będzie zarówno Michael Wood, jak i jego przyjaciel z Polski Tomek Starski.

W odróżnieniu do serii o Nelu Durandzie, która naszpikowana jest piekielnie niebezpiecznymi ekscesami głównego bohatera, to w „Zależności odwrotnej” Wiesław Rybski stawia główny nacisk na warstwę obyczajową, społeczną i dyplomatyczną, jedynie z zarysowanym motywem sensacyjnym. Więcej tu błyskotliwych dialogów, politycznych rozgrywek i technologicznych rozważań, niż szalonych scen pędzącej na łeb na szyję akcji. Niemniej, także tutaj na główny plan wysuwa się Daleki Wschód w całym swym bogactwie i hipnotyzującym pięknie. Wiesław Rybski jak nikt inny potrafi przykuć uwagę czytelnika nie tylko intrygami, w które wplątani zostają jego bohaterowie, ale przede wszystkim opisami zjawiskowych miejsc, jakie odwiedzają. Wnikliwym okiem, ze znawstwem i uwielbieniem konesera pokazuje Daleki Wschód w całej swej okazałości – kulturę nieco odmienną, nieco tajemniczą, w której tradycja zderza się ze współczesnością w najmniej oczywisty sposób.

Zabrakło mi tutaj rozmachu i przepychu, tak dobrze znanych z serii o Nelu Durandzie, ale z Michealem Woodem też można się polubić. Bez dwóch zdań.

O.

*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Poligraf.

**Zapraszam na KONKURS i na film!

Dodaj komentarz: