![](https://wielkibuk.com/wp-content/uploads/2019/03/Blog_THUMBNAIL_Recenzja_KOD_93_ALT2.jpg)
Porucznik podparyskiej policji sądowej Olivier Norek zbija czytelnika z tropu w kryminale o koszmarze departamentu Seine-Saint-Denis KOD 93.
Departament 93, Seine-Saint-Denis. Jeden z najniebezpieczniejszych rejonów przedmieść Paryża. To tutaj panoszy się zbrodnia, to tutaj rządzi przemoc i okrucieństwo, a człowiek człowiekowi jest niemal zawsze wilkiem. W tym piekle na ziemi działa zespół policjantów pod dowództwem Victora Coste, ludzi, którzy każdego dnia konfrontują się z nieopisanym bestialstwem. Kiedy dochodzi do serii dziwnych zdarzeń i nietypowych przypadków policjanci zdają sobie sprawę, że ktoś sobie z nimi pogrywa. Ktoś chce pogrążyć ich jednostkę, a Coste i jego ekipa nie mogą na to pozwolić.
![](https://wielkibuk.com/wp-content/uploads/2019/03/Blog_OKŁADKA_Okładka_w_środku_KOD_93_OLIVIER_NOREK.jpg)
Nigdy nie wiadomo, czego można się spodziewać, kiedy po pióro sięga ktoś, kto piórem nigdy się nie parał, ale Olivier Norek udowadnia, że warto podjąć takie ryzyko. Świat, który opisuje w Kodzie 93 to jego świat, to jego rzeczywistość. To chore, zdegenerowane miejsce, pełne niespełna rozumu ludzi, narkomanów, przestępców, okrutników i bestii w ludzkiej skórze. Oni wszyscy ukrywają się w mroku śmierdzących moczem zaułków, melin piwnicznych, w których dochodzi do najobrzydliwszych czynów, budynków, miejscówek, kryjówek, w których tylko smród, brud i dewastacja. Tutaj szerzy się gwałt, zniszczenie i przemoc tak bestialska, że nie do opisania. Taka jest codzienność policjantów Kodu 93, ostatnich sprawiedliwych, którzy skonfrontowani z najczarniejszą ciemnością ludzkiej duszy potrafią zjednoczyć się i stanąć zgodnie przeciw niej.
Olivier Norek nie ubarwia, nie koloryzuje. Przeraża za to autentyzmem swoich opisów, wciąga czytelnika w ten brutalny, do bólu prawdziwy świat i torturuje go obrazami, które rysują się w wyobraźni, czy tego chcemy, czy nie. Rozszarpane niemal od środka ciało młodziutkiej narkomanki, handlarze nielegalnym towarem, po który sięgają nawet dzieci, zbrodnie tak zwyrodniałe w swoim okrucieństwie, że aż nierealne. To dlatego bohaterowie Kodu 93 ratują się w tej ciemności równie czarnym i ciętym humorem, który bawi i mrozi krew w żyłach jednocześnie. Inaczej, by powariowali, inaczej straciliby nadzieję. Ale póki trzymają się razem, w zwartym szeregu, pomimo swoich różnic i niesnasek, być może zdołają odeprzeć mrok. Jeszcze jeden dzień. Jeszcze jedną noc.
To bardzo mocny kryminał! Historia dla czytelników o mocnych nerwach, o nerwach ze stali.
O.
*Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem MANDO. <3
**Zapraszam na film i na KONKURS!
Mam rodzinę w Paryżu, to aż strach czytać. D: